Całkiem Ciekawa lektura 8-) . Wynika z niej, że SGP organizuje egzaminy bez zysków dla siebie, bo zgodnie z statutem nie może na tym zarabiać. Może znajdzie się ktoś, kto wyliczy z tych danych, ile faktycznie wynoszą koszty tych egzaminów. Mam na myśli koszty bezpośrednie no i te pośrednie. Z danych zawartych w odpowiedzi wynika, że można to wyliczyć. Przynajmniej te bezpośrednie związane z kosztami egzaminów. No i zostanie jakaś reszta, na koszty pośrednie związane z posiedzeniami członków komisji. Szczerze mówiąc nie chce mi się tego liczyć, ale....jakoś mi się wydaje, że tych kosztów bezpośrednich jest mniej od tych pośrednich. No i brakuje mi (sam nie wiem czy to obowiązek czy nie) informacji na stronie SGP ze sprawozdania z rocznej działalności. My publikujemy nasze sprawozdania (za 2009 opublikowaliśmy, a za 2010 przesłałem prezesowi sporządzone sprawozdanie roczne, które zapewne się za jakiś czas ukaże na naszej stronie) a SGP z tego co widzę nie. Naprawdę są w tym Stowarzyszeniu aż tacy działacze, którzy cały ten przecież bardzo trudny i skomplikowany proces organizacji egzaminów robią tylko społecznie? Należy wierzyć, że tak, więc.....podziwiam członków SGP, bezpośrednio zaangażowanych w organizację egzaminów. Ktoś tam jednak napisał w tych odpowiedziach, że są w komisjach egzaminacyjnych przedstawiciele wszystkich organizacji pozarządowych. No cóż. Wychodzi na to, że my się nie liczymy w rozdawaniu kart. Widocznie nie zasługujemy na to w oczach GGK. I powiem od siebie, że na tym etapie chyba ma prawo nas nie zauważać. Choć pewnie już powinna.
pozdrawiam
Jarek