Musze przyznać, że trochę mnie zaskoczyłeś. Protokół z okazania granic z tego co wiem, nie istnieje w żadnym ze znanych mi przepisów. Więc trudno mi się odnieść do czegoś, bardzo lokalnego. Bo skoro nie ma podstawy prawnej na taki protokół to z pewnością nie wiadomo jak go robić
. Ale tak serio, nie widzę w tym nic głupiego. Sam często sporządzam protokół przy podziałach jak to nazwałeś z "okazania granic", ale nie bardzo rozumiem co ma do tego rozporządzenie w sprawie podziałów. Paragrafy 6 i 7 tego rozporządzenia ewidentnie odnoszą się do przyjęcia granic. A co ma przyjęcie granic do ich okazywania? Nie bardzo rozumiem związek jednego z drugim. Jeśli masz na myśli protokół z przyjęcia granic i sytuację, że jest założona księga wieczysta, pomiar granic spełnia obowiązujące standardy i stan znaków granicznych na gruncie jest zgodny z ostatnim pomiarem, to wg mojej wiedzy tak jak napisałeś, nie ma obowiązku zawiadamiania stron ani o przyjęciu ani o innych dodatkowych czynnościach. I nie widzę najmniejszego problemu, żeby w sporządzonym protokole z przyjęcia granic (który robimy zawsze przy podziale) podpisały Ci go strony obecne przy pomiarze. To czy zawiadamiasz czy też nie, kompletnie nie ma związku z tym, czy ktoś podpisze taki protokół czy nie. Ale i tak nie rozumiem, dlaczego w sytuacji, gdy zawsze mamy robić protokół z przyjęcia granic, "u was" w pewnych sytuacjach można robić jakiś "skrócony" protokół. Rozporządzenie jednoznacznie określa co on ma zawierać. Więc w przypadku przez Ciebie opisanym, czego w nim nie ma, co jest wymagane rozporządzeniem? Bo skoro piszesz, że jest "skrócony", to chyba czegoś jest w nim mniej, niż powinno być :shock: . Napisałem wcześniej,że czasami robię protokół "z okazania granic". Ale jest to dokument dodatkowy, nie wynikający z żadnych zapisów prawnych. Więc robię go dlatego, że ja chcę go robić, a nie dlatego, że ktoś mi nakazuje lub z czegoś to wynika. I nie nazywam go protokołem "z okazania granic". Ale teraz nie będę opisywał dlaczego i jak go robię. Bo po pierwsze nie ma związku z Twoim pytaniem, a po drugie, pewnie nikogo to nie zainteresuje.
pozdrawiam