Widzę, że wszyscy "kluczą" wokół tego tematu i ustosunkowania się do odpowiedzi GUGiK. I w sumie wcale mnie to nie dziwi. Niezmiernie ciężko jest napisać coś konstruktywnego, wobec takiego stanowiska. Pierwsze co mi przyszło na myśl to to, że poznaliśmy w końcu źródło "prawa powiatowego". I coraz mniej dziwię się zachowaniom geodetów powiatowych, skoro szczebel centralny jest aż tak przesiąknięty bezkarnością w swoich działaniach i poglądach. I ta bezkarność, dowolność w interpretacjach, a całkiem często wręcz bezczelność, bezpośrednio sięga nas wykonawców. Wychodzi na to, że tylko my jako wykonawcy jesteśmy zobowiązani do przestrzegania prawa. I rozliczani z tej odpowiedzialności. A cała reszta urzędników no dowolnych szczeblach może mieć je głęboko w dupie. Jedno zdanie zwaliło mnie całkiem z nóg. A w zasadzie werset rozpoczynający się od słów
"Oczywistym faktem jest...(i tu udowadnianie wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocnymi) ...Zasada ta nie jest omawiana w żadnym z obowiązujących przepisów, wynika zaś z przyjętych zasad aktualizacji baz danych ewidencyjnych"Z przyjętych zasad?!!! :shock: A kto i gdzie niby przyjął takie zasady? Po cholerę jakieś ustawy i rozporządzenia, skoro mają wystarczyć zasady przyjęte i wymyślone przez GUGiK? Muszę przyznać, że kiedy przeczytałem tą złotą myśl, to poczułem się jakby mi ktoś w twarz napluł. I w sumie zostaliśmy potraktowani jak gówniarze, którzy nie mają o niczym pojęcia i nie mają nic do gadania. Na zasadzie przysłowia "dzieci i ryby nie mają głosu". Sam fakt, że na samym początku tego pisma bardzo mocno się tłumaczą, iż to tylko ich stanowisko a nie wiążąca interpretacja niewiele tu zmienia. Bo każdy z geodetów powiatowych czy tez wojewódzkich inspektorów uzna ją za wygodną i wiążącą. Sam doświadczyłem już na sobie takie interpretacje. Na razie to tyle z mojej strony. I jedno jest pewne. Potwierdza się moje i Radka stanowisko, że nie da się współpracować z żadnym urzędnikiem na wyższym szczeblu. W ochronie swojego zawodu i swojej godności (mam tu na myśli postrzeganie nas przez społeczeństwo jako zawód zaufania publicznego), jako Stowarzyszenie mamy jedyną szansę w obronie naszych działań w zgodności z prawem tylko wtedy, gdy będziemy w silnej opozycji przeciwko urzędnikom na takich stanowiskach.
pozdrawiam
Jarek