Witam wszystkich.
moja sprawa wygląda w następujący sposób. Jestem właścicielem działki siedliskowej-rolnej (ok 3ha) na której mieszkam i którą przepisali mi rodzice którą to odkupili od Państwa dawno temu. Gdy rodzice odkupywali tą działkę, nie była ona wytyczana przez geodetę. Były po prostu i nadal są znaki umowne typu miedza, kamienie w miedzy i posadzone drzewa na miedzy - jak to na wsi. W ubiegłym roku chcąc się ogrodzić zatrudniłem geodetę. który miał ustalić granice ze wszystkich 4 stron. Niestety z jednej strony trafił na "problematyczną" sąsiadkę która nie ma uregulowanego poosiadania całej działki a współposiadacz działki - bezdzietny już nie żyje. Geodeta przetrzymał sprawę 7 miesięcy i powiedział że rezygnuje bo nie ma czasu latać po urzędach i załatwiać tą część z sąsiadką z racji że ma namieszane i nie uregulowane - ta sąsiadka w księgach. 

Więc nie czekając dłużej udałem się do gminy i złożyłem papiery na rozgraniczenie tylko z tej jednej strony z sąsiadką z którą jest problem. Dostałem Pismo że wyłonili geodetę, i ile to będzie kosztowało mnie i sąsiadkę. Po tygodniu dzwonią do mnie i mówią że ta sąsiadka była u nich i złożyła pismo że nie zapłaci za rozgraniczenie bo jest starszą osobą i w ogóle - oryginalne ich słowa . Ponadto podpowiadają mi że tą będzie trwało jeszcze dłużej ponieważ muszą przeprowadzić sądownie ustalenie spadkowości po zmarłym współposiadaczu sąsiadki działki.

No i podpowiadają, teraz że lepiej wycofać wniosek rozgraniczenia i wziąć geodetę bo będzie taniej i szybciej bo nie będzie trzeba czekać na ustalenie spadkowości po zmarłym.

Dlatego mam pytania:
1. czy jedna ze stron może naprawdę złożyć pismo i odmówić zapłacenia za rozgraniczenie pomimo tego że to leży tez w jej interesie jak mniemam, bo granica jest nazwijmy to dyskutowana i odkąd żyje i chyba w ogóle nie była wytyczana?
2. czy naprawdę będzie lepiej jak znów wezmę geodetę na własny koszt? Czy znowu on nie zrezygnuje jak zobaczy co się święci albo jak sąsiadka zacznie mieszać?
 

Wsadzę patyczek w szprychy Ustalić przebieg granic bez rozgraniczenia, czyli w trybie §§ 31-33 rozporządzenia ws. egib. Szybko i taniej. A jeżeli przebieg się nie spodoba sąsiadom, to niech oni występują o rozgraniczenie.