Inspektor nie ma prawa kwestionować ani podstawy prawnej ani treści merytorycznej wydanej decyzji, kompetencja starosty to ocena techniczna dokumentacji podlegającej włączeniu do zasobu przed wydaniem decyzji i aktualizacji operatu ewidencji gruntów (mapa i rejestr) po jej uprawomocnieniu. Jest rzeczą oczywistą, że operat musi być włączony do zasobu bo tak stanowi prawo. Podział kończy się na aktualizacji zasobu po uprawomocnieniu decyzji. Kolejną pracą geodezyjną jest na wniosek właściciela wyznaczenie punktów ujawnionych w ewidencji w trybie PGiK. U nas jest to praktykowane dwojako jeśli w operacie podziałowym w sprawozdaniu geodeta zawrze informację, że właściciel wnioskuje o utrwalenie nowych punktów po uprawomocnieniu się decyzji to pod tym samym KERGiem robimy wyznaczenie w obecności stron zawiadamianych w trybie PGiK i składamy operat z wyznaczenia punktów granicznych bez dodatkowej opłaty, natomiast jeśli takiego wniosku nie ma, to wyznaczenie zawsze jest zgłaszane odrębnie i obciążane opłatą.
Nie muszę dodawać, że stronami w postępowaniu o podział jest tylko właściciel i Wójt (Burmistrz, prezydent) dlatego też dodatkową czynnością jest często wznowienie bądź wyznaczenie w trybie PGiK z udziałem stron i spisaniem protokołu, a następnie przyjęcie granic do podziału protokołem przyjęcia ale już bez udziału osób zainteresowanych. Konstrukcja prawna protokołu przyjęcia granic jest nader dziwna dopuszcza bowiem przyjęcie na gruncie w obecności osób zainteresowanych tylko czego? ano tego, że granice są zgodne, a znaki graniczne nienaruszone i na swoich miejscach co wynika z dokumentów udostępnionych przez podgik i nawet wtedy są to tylko osoby zainteresowane a nie strony(czy istnieje postępowanie odwoławcze i w jakim trybie jeśli sąsiad zakwestionuje granice?, takie tryby są tylko w rozgraniczeniu, wznowieniu bądź wyznaczeniu punktów granicznych) gdyby sąsiad miał status strony to mógłby doprowadzić do skutecznego zablokowania podziału nie mając w tym interesu prawnego, a jedynie interes faktyczny wynikający np. z awersji do właściciela.