Witam.
Czy Wasze Ośrodki Dokumentacji prowadzą aktualną ewidencję zgłoszonych prac geodezyjnych? No i czy informują wykonawców o przekraczaniu zadeklarowanych terminów wykonania prac?
Bo u nas wszystko "chodzi jak w zegarku"... Ostatnio np. zostaliśmy poinformowani, że jakieśtam prace zgłoszone kilka lat temu nie zostały "rozliczone"... A wszystko przez to, że zapewne sami przyczyniliśmy się do zaprowadzenia porządku w Starostwie... Poszło ogólnie o zasady księgowania przelewów za faktury wystawione przez PODGiK... Mamy trochę wyrzuty sumienia, że Pani Księgowa z Ośrodka kilkakrotnie ręcznie rozliczała naliczone odsetki... I pomyśleć, że w sumie kilka groszy różnicy w odsetkach może spowodować tak wiele...
Ale wracając do rzeczy... Czy macie uporządkowane sprawy zaległych (nie wycofanych) prac geodezyjnych? Radzę to sprawdzić, bo natknąłem się na wyrok sądu administracyjnego, w którym zarzuty WINGiK-a i decyzja GGK dotyczyła właśnie tego aspektu działalności geodezyjnej... Przecież każdemu może się zdarzyć, że Zleceniodawca rezygnuje z usług geodety... Albo geodeta rezygnuje ze Zleceniodawcy... Tak czy owak taką pracę należy z ośrodkiem rozliczyć...
A że tak zapytam: jakie dokumenty w takich sytuacjach przekazujecie do ośrodka? My ostatnio wycofując pracę przekazaliśmy współrzędne z pomiaru sytuacji i szkic polowy... Znaczy się materiały te, w zależności od uznania ośrodka, a w zasadzie jak stanowią przepisy - po uzgodnieniu wykonawcy z ośrodkiem, zostają włączone do zasobu.
I drugie pytanie: w jaki sposób "panujecie" nad zgłoszonymi pracami? Bo my jedynie podziały nieruchomości (i inne opracowania tzw. "prawne") ewidencjonujemy za pomocą programu "Operat". Fajne narzędzie, które "pilnuje" terminów... Natomiast "projektówki" i inwentaryzacje mamy jedynie "w pamięci"... Jak się okazuje często ulotnej...
Pozdrawiam, Adam Wójcik.