Przemku, a czy czasem "prace przygotowawcze" to nie "rozpoczęcie budowy"? Bo jeśli tak, to by oznaczało, że rozpoczęcie nastąpiło przed terminem zgłoszonym...
Polecam stanowisko GUNB-a http://www.gunb.gov.pl/info/procedurybud/pozwolenie2.html
Leszku,
Art. 41. 1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac
przygotowawczych na terenie budowy.
2. Pracami przygotowawczymi są:
1) wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie;
2) wykonanie niwelacji terenu;
3) zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów;
4) wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy.
3. Prace przygotowawcze mogą być wykonywane tylko na terenie objętym
pozwoleniem na budowę lub zgłoszeniem.
4. Inwestor jest obowiązany zawiadomić o zamierzonym terminie rozpoczęcia
robót budowlanych, dla których wymagane jest pozwolenie na budowę, zgłoszenie
budowy, o której mowa w art. 29 ust. 1 pkt 1a, 2b i 19a, lub zgłoszenie przebudowy,
o której mowa w art. 29 ust. 2 pkt 1b, właściwy organ oraz projektanta sprawującego
nadzór nad zgodnością realizacji budowy z projektem, dołączając na piśmie (...)Sprawa rozbiła się o różnicę pomiędzy "budową" a "robotami budowlanymi". Paragraf stwierdza, że zgłasza się
roboty budowlane. GUNB w swoim stanowisku sam stwierdza, że zgłasza się "roboty budowlane". Być może to niezamierzone przejęzyczenie w PB, ale wyraźnie stoi napisane, że zgłasza się roboty budowlane, a tyczenie taką robotą nie jest.
Powtarzam - to była interpretacja Inwestora, który dysponował wykwalifikowaną i doświadczoną kadrą inżynierską, która przerabiała ćwiczyła te zapisy w amoku budowlanym na inwestycjach przed EURO2012. Stwierdzono, że tyczenie nie jest pracą budowlaną, obok tego stwierdzono, że można też organizować zaplecze budowy (ściągać baraki na biura) oraz np tymczasowe stróżówki, toalety, ogrodzenia, oświetlenie budowy, itp, oraz podłączyć media do baraków/biur wykonawcy w terminie pomiędzy uprawomocnieniem się decyzji a biegiem zgłoszenia. Zgłoszenie to 30 dni, na których stratę nikt nie mógł sobie pozwolić (ryzyko utraty funduszy unijnych).
Budowa była bardzo "medialna" wszędzie pełno radia, telewizji i niestety osób, które sprzeciwiały się budowie i patrzyły na ręce Inwestorowi, a później Wykonawcy. Było kilka pozwów sądowych i żaden nie dotyczył błędu w zgłoszeniu robót budowlanych. Inżynier Kontraktu był pewny w swojej interpretacji.
A w sprawie ecii - czy ty jako geodeta (de facto podwykonawca lub usługodawca) masz uprawnienia, by sprawdzać, czy kierownik budowy (uczestnik procesu budowlanego) dopełnił swoich obowiązków i ewentualnie w jaki sposób byś to zrobiła? Czy kierownik dostarczył dzienniki budowy w dniu tyczenia i czy wpis w dzienniku jest zrobiony? Moim zdaniem kierownik złożył oświadczenie woli a Ty nie miałaś podstawy, by mu nie wierzyć.