Witam wszystkich.
Dziś Łukasz Ć. rzucił mi rękawicą w twarz pytaniem jakie jest moje zdanie na temat nowelli PGiK by Kulka.
Nowelizacja jest taka jak była Pani GGK - nijaka i niekonkretna.
Nie podoba mi się:
- opiniowanie przez GGK i WINGiKów stanowisk geodety Województwa i geodetów powiatowych - to jet cicha centralizacja władzy i wpływanie na obsadę kadrową w Samorządach.
- dawanie uprawnień dla WINGiKów do "nadzoru" zamiast do "kontroli". Co prawda słownik języka polskiego traktuje te słowa jako synonimy, ale dla mnie połączenie "nadzoruje przestrzeganie i stosowanie przepisów ustawy, a w szczególności:
a) zgodność wykonywania prac geodezyjnych i kartograficznych z przepisami ustawy,
b) posiadanie uprawnień zawodowych przez osoby wykonujące samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji i kartografii"
... pachnie jakimś zwierzchnictwem nad prowadzonymi pracami przeze mnie dla WINGiKa, a to jest niedopuszczalne.
- dopisanie do art. 9 ust 15-27 - nie będę przepisywał całości, ale sytuacja jest bardzo niepokojąca.
postępowanie sprawdzające podejmować można z urzędu- czyli kiedy się chce, a może bo ktoś uprzejmie doniesie, Wykonawca musi odpowiedzieć w terminie 7 dni na piśmie, a jak nie odpowie to co? kara administracyjna, a może pogrożenie palcem.
Brak pisma jest dopiero ma ujemne skutki prawne w przypadku odpowiedzi na protokół.
Ogóle wrażenie, że można zadręczyć wykonawcę kolejnymi sprawdzeniami - mieliśmy takie przypadki w WINGiKu Mazowieckim.
- art. 24a ust 2c i 2d - ustalenie granicy obrębu w formie rozgraniczenia podejmowanego z urzędu - powrót do dawnych zasad dekretu o rozgraniczeniu gruntów - szkoda że nikt nie pomyślał kto za to zapłaci- jak wyłonić wykonawcę, czy ten sam co w modernizacji? Nic tu nie ma. Ogólnie to pomysł nie jest zły, ale co będzie jak nie zakończy się w trybie administracyjnym - Sądy na pewno się ucieszą, oczywiście znów pytanie kto wniesie opłatę w przypadku odwołania a nie przekazania z urzędu, a jak nikt to Sąd zwróci wniosek i robi się sytuacja patowa.
- art. 24 aa - okresowa weryfikacja ze stanem faktycznym w terenie nie rzadziej niż raz na 5 lat- FIKCJA NIEMOŻLIWA DO REALIZACJI - Starostowie nie mają takiej kasy i mieć nie będą!
Pozostaje też kwestia orzeczenia komisji dyscyplinarnej- w jaki sposób podejmowane jest orzeczenie? Jednogłośnie przez komisję? A może większością głosów? tego nie mogłem wychwycić w przepisach.
O ile poprzednie przepisy dopuszczały wąską grupę członków to po nowelli będzie mógł być członkiem komisji niemal każdy - no i jak członek komisji z wykonawstwa będzie miał zdanie odrębne to co wtedy zrobi komisja? Jeśli mi ktoś pokaże w przepisach to podziękuję, a jeśli tego nie ma to przepis jest bublem prawnym.
Ogólnie to za dużo jest w nowelli sformułowań: "może" zamiast stanowczego "wykonuje" - wtedy można by się nawet z przepisem nie zgodzić, a tak to nie wiem, a może jednak "może", czyli nie musi - tu pojawia się natura Pani Alicji.
Ogólnie to lepiej żeby tej nowelizacji nie było.
Pozdrawiam wszystkich
Jacek Kozieł