Witaj Radku,
no właśnie się skupiłem,
![Język :P](https://www.ptg-org.pl/Smileys/yolks/tongue.gif)
ale to wcale nie znaczy, że zamieszczając poprzednie wpisy w tym temacie nie byłem skupiony. Tyle tylko, że pewne sprawy uznałem za zbyt oczywiste i przeszedłem od razu do tez, co nie było jak się okazuje, rozsądne.
No to może spróbuje wyjaśnić o co mi chodzi, po pierwsze ustalmy sobie co oznacza niwelacja?
Tak, jak ja to rozumiem, ale sprawdziłem i jak się okazuje nie tylko ja, jest to metoda dojścia do określenia wysokości w stosunku do założonego poziomu odniesienia, przez określenie różnymi metodami pomiarowymi różnicy wysokości Δh, pomiędzy miejscem o znanej wysokości a miejscem, którego wysokość mamy określić. Sprawa banalna...
Natomiast określenie wysokości metodami precyzyjnego pozycjonowania GNSS nie polega
na określeniu różnicy wysokości między dwoma punktami. Określenie wysokości technikami satelitarnymi, według moich mizernych wiadomości, polega na całkowicie innej metodzie. Dzieje się to przez określenie
wektorów przestrzennych, ustalenie pozycji przestrzennej (na elipsoidzie) oraz po uwzględnieniu undulacji (z modelu geoidy) wyliczamy (w RTK robi to program na kontrolerze) wysokość normalną, a nie różnicę wysokości, która w niwelacjach służy do obliczenia wysokości. Oczywiście każdy to wie, że pozyskiwane w metodzie kinematycznej korekty z bazy (stacji fizycznej czy wirtualnej) to nie są różnice wysokości pomiędzy bazą a punktem pomiarowym. Korekty dotyczą wielu zmiennych...
Dlatego użyte w projekcie rozporządzenia z czerwca br. stwierdzenie o metodzie terenowej wysokościowej "precyzyjnego pozycjonowania w oparciu o GNSS" było niebudzące zastrzeżeń, a przy tym nie ograniczało do jednej metody, lecz dopuszczało metody kinematyczne (RTK), post-processingowe (statyczna, fast-static).
Ale już to z rozporządzenia ogłoszonego 7 grudnia, według mnie jest nie do przyjęcia, i to gdzie?! W przepisach technicznych o standardach geodezyjnych.
§ 2. Ilekroć w rozporządzeniu jest mowa o ![:](https://www.ptg-org.pl/Smileys/yolks/)
...
16)niwelacji satelitarnej - rozumie się przez to pomiar różnic wysokości punktów wykonywany metodą precyzyjnego pozycjonowania w oparciu o globalny system nawigacji satelitarnej ;
Myślę, że to co napisałem, jasno określa bezsens określenia, że niwelacja satelitarna to pomiar różnic wysokości. Ja zaczynam się obawiać, by Ci płodniejsi intelektualnie inspektorzy z Ośrodków, nie zaczęli do tego wszystkiego, żądać pomiaru GPS-em dla określenia np. wysokości nowego punktu osnowy pomiarowej, tam gdzie państwowej osnowy w ogóle brak, by określić różnice wysokości od reperu państwowego albo innego dwufunkcyjnego punktu. Czyli w takim przypadku możemy się spotkać z całkowitym odwróceniem możliwości, jakie miała dawać technologia satelitarna, szybkiego, prostego nawiązania do państwowych układów i poziomów odniesienia, tam gdzie nie założono klasycznej osnowy geodezyjnej.
PS A tak przy okazji metody "geodetrycznej" (jasne, że się domyśliłem, że chodzi o "geometryczną" ale nie tak od razu) wpadła mi do głowy jeszcze jedna metoda niwelacji... Zapomniano o niwelacji BAROMETRYCZNEJ, z tego co wiem była stosowana w wysokich górach jak np. Tatry. Czyżby teraz była już niedopuszczalna? No to czym się będzie na tych niedostępnych szczytach określać wysokość? Geometryczna, trygonometryczna, GNSS odpada... Pozostaje skaning laserowy z samolotu i aerofoto...