Dla kogo są te wyjaśnienia? Przecież ani GUGiK, ani GGK nie mają uprawnień do wydawania wiążących interpretacji prawa.
A tak na marginesie, zgoda na grzebanie przy granicach przez geodetę z "jedynką" to już przegięcie.
Stasiu, dlatego zmieniłem tytuł na: Reaktywacja prawa powielaczowego.
Te "Wyjaśnienia..." to koronny dowód na to, jakim gniotem jest "Gniot". Samo wystąpienie w przyrodzie "wyjaśnień" dowodzi wad produktu nazwanego "standardami". To dowód na to, jak marną robotę wykonali autorzy z GUGiK'u, będący projektantami rozporządzenia o standardach. Ale jak się przypomni w jakiej atmosferze i sytuacji podsunięto ustępującemu ministrowi to rozporządzenie... W zasadzie nowy GGK powinien "podziękować" tej całej ekipie i odsunąć ich jak najdalej (najlepiej za bramy GUGiK'u) od prób tłumaczenia tego, co i tak jest niewytłumaczalne.
Czytając te "wyjaśnienia", staram się to robić wraz z czytaniem odpowiednich paragrafów z rozporządzenia, i z zażenowaniem (za twórców) dostrzegam, że w wielu miejscach "wyjaśnienia" nie są wyjaśnieniami, ani nawet rozwinięciem tematu, lecz prezentowaniem całkiem nowych rozwiązań, których rozporządzenie nie przewiduje. Tak jest wszędzie tam, gdzie GUGiK w "wyjaśnieniach" przywołuje § 15, który jest uniwersalnym "wytrychem" rozluźniającym standardy. Ten paragraf jest najbardziej pojemnym w "wyjaśnieniach" przepisem, i jest przywoływany jako koło ratunkowe wszędzie tam gdzie w rozporządzeniu występują błędy merytoryczne wynikłe z braku wiedzy czy doświadczenia.
Zwróćcie uwagę na załączniki do wyjaśnień, tam jest klasyczny przykład na to co wyżej napisałem. Przykłady graficzne, np. przykłady formularza zmiany danych ewidencyjnych który nie powinien się znaleźć w ogóle w "standardach" ani w wyjaśnieniach do nich, protokół wznowienia.wyznaczenia itd., czy to i nawet więcej powinno być załącznikiem... ?
Od paru dni zbieram pytania i odpowiedzi do 1 zakresu oraz do zakresu 2. Pytania te były zadawane na egzaminach od 2006, bo od tej daty zbierałem materiały. Z tych pytań wynika, że od 2006 do 2012 r. w egzaminach do zakresu 1 nie wystąpiło ani jedno pytanie od egzaminatorów, które dotyczyłoby ustalania granic w trybie §§ 37-39 egib, wznawiania znaków granicznych oraz wyznaczania punktów granicznych wcześniej ujawnionych w egib.
Z tego wynika, że to co zamieszczono na str. 29, 30 w pkcie 4, że czynności wznowienia znaków granicznych, wyznaczenia punktów granicznych oraz ustalenia przebiegu granic działek ewidencyjnych w trybie przepisów egib nie są treścią innych zakresów uprawnień poza zakresem 1, jest całkowicie nową interpretacją GUGiK'u. Do tej pory GUGiK, przez formułowanie pytań egzaminacyjnych te czynności wiązał wyłącznie z zakresem 2 uprawnień. Czy w takim razie nie należałoby wystąpić z zapytaniem do GGK o rozstrzygnięcie tego paradoksu?
Moim zdaniem autorzy "gniota" zorientowawszy się, że nakładając pewne obowiązki przy wykonywaniu mapy do celów projektowych, których jak do tej pory nie mógł wykonywać geodeta uprawniony z 1 zakresem, usiłują wprowadzić nieformalnie inną interpretację niż do tej pory stosowała Komisja Egzaminacyjna.
Dla mnie twierdzenie pochodzące z 2 zakresu, że "sporządzanie dokumentacji do celów prawnych" choć szerokie w zakresie, ale tylko ono może obejmować kwestionowane "wznawianie.... wyznaczanie... oraz ustalanie...". Teza GUGiK'u ustanawiająca czynności wznawiania znaków granicznych, wyznaczania punktów punktów granicznych oraz ustalania położenia granic... jest niczym innym jak tylko procedurą identyfikacji punktów granicznych objętych pomiarem, i dlatego należy przyjąć, że geodeci legitymujący się tylko 1 zakresem uprawnień, są upoważnieni do wykonywania tych czynności, jest na tyle karkołomna, że stwarza następne problemy przy realizacji, bo nie odpowiedziano na pytanie, kto w takim razie jest uprawniony do wykonywania, sporządzania dokumentacji do celów prawnych, takich jak protokoły z wznowienia, wyznaczenia i ustalenia? Kto ma prawo do czynności związanych z zawiadamianiem stron o terminie i miejscu tych czynności? Kto ma prawo przyjmować oświadczenia stron dotyczące usprawiedliwień i wniosków o przełożenia czynności?
Idąc dalej tym tropem... to powstaje uzasadniona obawa, że jeśli dotychczas geodeci uprawnieni
tylko z 2 zakresem, wykonywali przedmiotowe czynności, które według nowej interpretacji GUGiK'u (przy nie zmienionych przepisach w tym zakresie) mogli je wykonywać? Czy te czynności wykonane przez geodetów tylko z 2 zakresem są ważne? Czy w takim razie nie powinniśmy się spodziewać lawiny skarg i pozwów przeciwko geodetom tylko z 2 zakresem, którzy byli wykonawcami czynności do których nie posiadali uprawnień?