Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Elizy Orzeszkowej 6 lok 4
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Autor: maciekwu Wątek: wznowienie punktów ustalonych  (Przeczytany 998 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maciekwu

  • Komisja Rewizyjna
  • ****
  • Wiadomości: 324
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 102.0.0.0 Opera 102.0.0.0
wznowienie punktów ustalonych
« dnia: 3 Października 2023, 15:49 »
obiekt jest po modernizacji, wszystkie punkty działki mają atrybuty 1,1,2. Klient nabył działkę po modernizacji i chce znać przebieg granic i najprawdopodobniej zastabilizować.
Modernizacja była w 2012r więc przy dosyć starej wersji rozporządzenia. Protokół  w nie określaja sposobu ustalenia w rozumieniu rozporządzenia, natomiast opisuje w kolumnie 5 przebieg ustalonej granicy. Obecne Strony protokół podpisały nie składając zastrzeżeń. Kto się nie stawił to oczywiście nie podpisał.
Wg. mnie brak jest podstaw do kwestionowania ustalenia. Jedynym dokumentem dla tych działek była przed modernizacją ewidencja w skali 1:2880
Jak zapatrujecie się na wznowienie i stabilizację takich punktów?
« Ostatnia zmiana: 3 Października 2023, 16:11 przez maciekwu »

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2492
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Firefox 118.0 Firefox 118.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #1 dnia: 3 Października 2023, 22:06 »
Jak dla  mnie najbardziej interesujące stwierdzenia to

 
Cytuj
Modernizacja była w 2012r więc przy dosyć starej wersji rozporządzenia

oraz

Cytuj
Obecne Strony protokół podpisały nie składając zastrzeżeń. Kto się nie stawił to oczywiście nie podpisałł.

Nie wiem Maciek, czy stara wersja rozporządzenia jest lepsza, czy gorsza od nowej. Natomiast mam przekonanie, że to nie powinno mieć  wpływu na sposób ustalenia granicy. Wg mnie w każdej wersji (określonej prawem) ustalania granicy mamy te same strony, te same oświadczenia, ten sam stan użytkowania na gruncie i te same dokumenty. Co więc ma powodować, że ustalenie granic może być różne? Wydaje mi się, że "zmienna" jest tylko jedna, czyli geodeta, który ocenia wszystkie dowody i wyciąga z nich jakieś wnioski. Ponadto wskazujesz bardzo ważny wątek, czyli fakt, że ktoś się stawił, a ktoś inny nie. Niestawiennictwo ma przesądzać o tym, że ktoś (pomimo braku udziału) zaakceptował ustalony przebieg granic i w przyszłości nie ma "podstaw do kwestionowania ustalenia"?

Offline maciekwu

  • Komisja Rewizyjna
  • ****
  • Wiadomości: 324
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 102.0.0.0 Opera 102.0.0.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #2 dnia: 4 Października 2023, 12:47 »
Nie do końca.
W pierwszej wersji rozporządzenia przy ustaleniu na zgodne oświadczenie Stron nie było cezury zgodności z dokumentami, stabilizacja mogła być na wniosek Stron ale tylko przy zgodnym oświadczeniu. Dokumenty są słabe- tylko mapa w skali 1:2880 bez żadnych dokumentów pomiarowych. Ze sposobu sporządzenia protokołu nie wynika wg. jakiej przesłanki ustalono granice, co istotne jeżeli była to pierwsza przesłanka. Przy takich dokumentach i nieruchomościach o stanie prawnym uregulowanym AWZ powstaje problem w kontekście utrwalonego orzecznictwa sądów (faktyczny stan posiadania w dniu 04.11.73) co w moim przekonaniu daje przewagę ustaleniu na zgodne oświadczenie Stron nawet przy braku zgodności z takimi dokumentami (jak opisałem)
« Ostatnia zmiana: 4 Października 2023, 12:52 przez maciekwu »

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2492
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Firefox 118.0 Firefox 118.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #3 dnia: 7 Października 2023, 22:46 »
Masz rację pisząc o różnych zapisach w prawie w odniesieniu do odmiennego czasu. Obaj przeżyliśmy już jednak trochę lat i wiemy, że prawo zmienia się bez przerwy, ale oczekiwania właścicieli w odniesieniu do "okazania" (przez geodetów) właściwych i niezmiennych granic są cały czas niezmienne. Po prostu zlecają pomiar i poniekąd słusznie uznają, że skoro zrobił to geodeta, więc musi być dobrze. My jednak wiemy, że w tak zwanym międzyczasie odbywają się modernizacje, a co za tym idzie opinie prawników, nadzoru, urzędników i innych "specjalistów" mających wpływ na decyzje przesądzające o tym, która ustalona granica jest właściwa i niezmienna. Oni zaś nie ponosząc żadnej odpowiedzialności i patrząc bezkrytycznie na kolejne zmiany w prawie udowadniają bardzo często, że są nieomylni i tak naprawdę zza biurka, czyli bez wyjścia w teren, bez możliwości oceny dokumentów, stanu na gruncie i odebrania oświadczeń przesądzają o tym, czy kolejny geodeta może coś zmienić i poprawić, czy też nie. Dla nich nie ważna jest prawda tylko fakt, że "przecież modernizacja odbyła się rok temu" więc nie można tego zmienić. A na dziś ok. 90% uzależnionych, a często wręcz szantażowanych przez weryfikatora geodetów wkopuje kamienie graniczne zgodnie z modernizacją nie patrząc na to gdzie one są osadzane i wywołują spory graniczne. No bo otrzymali dane z PZGiK z atrybutem błędu położenia = 1, a GPS przecież nie kłamie.

No cóż Maciek. Powiem tylko tyle, że Twoim i moim problemem na dziś jest to, że mamy doświadczenie i myślimy wykonując swoją pracę. O wiedzy nie mówię, bo przecież urzędnik, a już w szczególności nadzór geodezyjny zawsze wie lepiej. A prawo jest tak skonstruowane, że nikomu z nas nie opłaca się odwoływać i udowadniać czegokolwiek na drodze administracyjnej, bo praktycznie zawsze stoimy na straconej pozycji. No bo przecież prawnik (sędzia) też jest nieomylny i wyjątkowo rzadko przyzna rację geodecie, który w każdym odwołaniu najpierw musi się zmierzyć z pierwszą instancją. Nie wspominam już o czasie potrzebnym na wydanie wyroku, bo przecież urzędnik ma go zawsze, natomiast nasz zleceniodawca nie ma go nigdy. 

Sorry, że tak mało konkretnie w temacie, ale wg mnie bez jakiejkolwiek analizy stanu faktycznego nie da się dyskutować o szczegółach w sposób fachowy.   
« Ostatnia zmiana: 7 Października 2023, 22:52 przez Jarek Thor »

Offline maciekwu

  • Komisja Rewizyjna
  • ****
  • Wiadomości: 324
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 102.0.0.0 Opera 102.0.0.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #4 dnia: 8 Października 2023, 09:18 »
Jarku niewątpliwie masz rację. Twoje uwagi są cenne ale wg. mnie problem jest poważniejszy. Spróbuję go opisać.  Od pewnego czasu mnie to kusi i prawdę powiedziawszy pozwalałem sobie na małe prowokacje na forum aby temat wywołać. Zacznę od tego, że piszę z punktu widzenia byłego zaboru austriackiego, ale dotyczy to w podobnym stopniu byłego zaboru rosyjskiego. Problem to jakość dokumentów jakie posiadamy na tym terenie. Możemy z podziwem mówić o katastrze austriackim jako przedsięwzięciu ale z punktu widzenia technicznego szczególnie w kontekście obecnych technologii i dokładności jakość tego materiału jest fatalna. Analizując sposób jego aktualizacji od początku tj. od katastru przez okres międzywojenny aż do umownie pojawienia się prawa geodezyjnego (tj. utworzenia ośrodków dokumentacji) to był on tragiczny i nie gwarantujący możliwości odtworzenia przebiegu granic na gruncie. Aktualizacja bazowej mapy katastralnej przy założeniu ewidencji była technicznie tragiczna, pomiary do uwłaszczeń podobnie lub gorzej, operaty jednostkowe podobnie. Zwróć uwagę, że praktycznie od dekretu o ewidencji gruntów, żaden z przepisów nie został zrealizowany w pełni zgodnie z jego założeniem. Zawsze brakowało czasu lub pieniędzy, a przeważnie jednego i drugiego albo pojawiał się argument „wiecie sprawa jest polityczna” W konsekwencji powstała mapa, która wg. mnie jest obrazkiem o niewielkim walorze kartometryczności. Ta mapa jest jedynym praktycznie dokumentem, który może stanowić podstawę do ustalenia przebiegu granic. Nieliczna dokumentacja pomiarowa może być wykorzystana jedynie w zakresie miar czołowych. Powodem jest fakt, że pomiary aktualizacyjne wykonywane były albo w dowiązaniu do szczegółów nie będących treścią mapy ewidencyjnej lub przez domniemanie uznanych za te szczegóły (tzw. Punkty trójgraniczne). Klasycznym przykładem jest interpretacja trwałego ogrodzenia jako linii granicznej  (o niestabilizowanych punktach ) będącej granicą użytku i pomierzonej 150 lat temu, przyjęcie zbiegu użytkowania z drogą gruntową za punkt zidentyfikowany z punktem zbiegu granicy z granicą drogi nieurządzonej pomierzonej w jej przebiegu 150 lat temu. Nawet jeżeli coś było pomierzone w sposób prawidłowy i daje się odtworzyć na gruncie to i tak skartowane na tej mapie było co najwyżej w sposób mało dokładny. Przez pokolenia powstał zatem „przekładaniec”, który nobilitujemy uważając go za mapę. Przez długi czas, a nawet do dzisiaj traktowana ta mapa jest jako dokument przebiegu granic. Do tego wszystkiego utrwaliło się w orzecznictwie (wg. mnie słusznie), że dla nieruchomości uregulowanych w trybie uwłaszczenia zasięg prawa własności odpowiada granicom samoistnego posiadania w dniu 04.11.71. Wg mnie w tej sytuacji ustalenie granic w małym stopniu jest zagadnieniem stricte geodezyjnym. Ma ono charakter probabilistyczny. Tutaj pojawia się prawdziwy problem. Konsekwencją tego jest brak jednoznaczności ustalenia. Każdy geodeta zakładając solidność i uczciwość ustali taką granicę w inny sposób. Praktyka pokazuje, że rozbieżności potrafią być spore.  W tym kontekście pojawia się kluczowy problem. Stabilności ustalenia przebiegu granicy. W moim odczuciu ten problem ma charakter prawny. O ile w przypadku postępowania rozgraniczeniowego jest akt ugody, decyzja lub postanowienie, stabilizujące przebieg granicy to w przypadku ustalenia w trybie EGiB takiej stabilizacji nie ma. To jeden z powodów, dla którego uważam wyprowadzenie ustalenia z procedury modernizacji za błąd. Jeżeli tak się stało to wg. mnie należało tak skonstruować normę prawną aby w przypadku zgodnego oświadczenia nadać ustalonej granicy status granicy z aktu ugody.

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2492
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Firefox 118.0 Firefox 118.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #5 dnia: 9 Października 2023, 22:25 »
Mi nie musisz udowadniać faktycznych problemów i wskazywać ich wagi. Pomimo, że znam je dość dobrze cieszę się, że napisałeś to wszystko. Choć zdaje sobie sprawę, że wszystko ująłeś w sporym skrócie nie wchodząc w szczegóły. Bo jeśli dołożyć by do tego małą świadomość prawną geodetów uprawnionych wynikającą bardzo często z uzależnienia od administracji geodezyjnej, to dzisiejszy obraz wyników ich prac staje się porażający. Oczywiście nie piszę tu o wszystkich, bo nie uważam się za najmądrzejszego. Ale  mnogość problemów właścicieli gruntów z jakimi się spotykam upoważnia mnie do stwierdzenia, że obecna jakość usług geodezyjnych jest w zbyt wielu sytuacjach bliska dna. Masz rację, że w dużej mierze jest to związane z jakością obowiązującego prawa. Ale nie tylko. Bo różne interpretacje administracji geodezyjnej na wszystkich szczeblach, a także coraz więcej orzeczeń sądów administracyjnych wprowadzają coraz większy chaos i gorszą jakość naszych usług. Wypada tu jeszcze dołożyć lobbing informatyków, którzy nie mając pojęcia o geodezji patrzą tylko na własne interesy i próbują zrobić z geodezji matematykę.       

W odniesieniu do tego co napisałeś powiem tak. W lipcu 2012 roku PTG otrzymało do konsultacji społecznych projekt nowelizacji rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów  i budynków. W odniesieniu do ustalenia granic złożyliśmy taka propozycję

Cytuj
W ust. 2 proponuje się zmianę :

2.Ustalenia przebiegu granic na gruncie dokonuje wykonawca na zasadach określonych w art.31 ustawy ust.2 i 3.

Nie chcę nikogo wkręcać w grzebanie w przepisach więc wyjaśnię, że proponowaliśmy wtedy, aby zasady ustalania granic w trybie EGiB były takie same jak w rozgraniczeniu. Przypomnę art.31 ust.2 i 3

Cytuj
Art. 31.
(...)
2. Przy ustalaniu przebiegu granic bierze się pod uwagę znaki i ślady graniczne, mapy i inne dokumenty oraz punkty osnowy geodezyjnej.
3. Jeżeli jest brak danych, o których mowa w ust. 2, lub są one niewystarczające albo sprzeczne, ustala się przebieg granicy na podstawie zgodnego oświadczenia stron lub jednej strony, gdy druga strona w toku postępowania oświadczenia nie składa i nie kwestionuje przebiegu granicy.
(...)

Jako uzasadnienie konieczności takiej zmiany podaliśmy

Cytuj
W obecnym stanie prawnym jedynie § 38 w ust.2 określa sposób ustalenia granicy. Zdaniem PTG wobec zapisu w § 38 ust.1 o zawiadamianiu zgodnie z art.32 ust.3 (Nieusprawiedliwione niestawiennictwo stron nie wstrzymuje czynności geodety) obecny zapis nie wskazuje w żaden sposób jak się ma zachować geodeta w sytuacji niestawiennictwa obu lub jednej ze stron. Taka sytuacja nie jest z pewnością tą opisana w § 39 rozporządzenia gdzie jest mowa o tym, jak się zachować w czasie sporu. Proponowana zmiana przez PTG rozszerzyła by zakres możliwości geodety precyzując i umożliwiając mu jednocześnie działania zmierzające do właściwego określenia przebiegu ustalanej granicy.
Ponadto Zarząd PTG uważa, że w odniesieniu do definicji działki i uprawnień geodety wykonawcy, ze względów praktycznych, dbania o jakość ewidencji i zabezpieczając interesy właścicieli działek, nikt poprzez nowy pomiar nie ma prawa dokonywać zmian w przebiegu istniejących granic na gruncie niezależnie od asortymentu pracy geodezyjnej oraz od trybu ich ustalenia. Oznacza to, że przepisy odnoszące się do pomiaru granic powinny dać wykonawcy wszelką możliwość dokonywania analiz, zarówno dostępnej dokumentacji jak i stanu na gruncie w celu osiągnięcia możliwie optymalnego wyniku w właściwym opisie mierzonych granic. Wykonawcy powinni tak naprawdę, w każdym przypadku (ustalenia granic) stosować identyczną, przynajmniej z technicznego punktu widzenia, procedurę niezależnie od tego, że w różnych przypadkach ustalenie granic obudowane jest różną osnową formalną. W związku z tym oczekujemy rozszerzenia uprawnień w tym zakresie poprzez właściwe ich dookreślenie w odniesieniu do ustalenia granic w trybie rozporządzenia EGiB.

Nie będę teraz wchodził w jakąkolwiek dodatkową analizę proponowanych przez nas wtedy rozwiązań, ale dzisiejsza nasza dyskusja dowodzi, że dotychczasowe zasady ustalania granic w trybie R-EGiB się nie sprawdziły i doprowadziły do wielu problemów.

« Ostatnia zmiana: 9 Października 2023, 22:26 przez Jarek Thor »

Offline maciekwu

  • Komisja Rewizyjna
  • ****
  • Wiadomości: 324
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 102.0.0.0 Opera 102.0.0.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Października 2023, 11:13 »
Oczywiście możemy temat pogłębiać wchodzić w dygresje ale wydaje, że problemów jest na tyle sporo, że to może tylko zagmatwać sprawę. Dla mnie problemem jest brak trwałości ustalonej granicy i to zagwarantowanej normą prawną. Biorąc pod uwagę orzecznictwo sądów w sprawach zasięgu własności nieruchomości uregulowanych AWZ granice ustalone na zgodne oświadczenie stron powinny być wiążące bezwzględnie w następnych postępowaniach. Oczywiście ich wzruszenie i zmiana może być możliwa wyłącznie w postępowaniu sądowym.  Obecnie powstają sytuacje, które rodzą problemy.
Strona chce pozyskać wiedzę o zasięgu swojej własności i utrwalić granicę. Nie bardzo zna zawiłości procedur i formułuje tylko cel. Moim zadaniem jest określić właściwą drogę do osiągnięcia tego celu. Analizuję materiały. Stwierdzam, że w procesie modernizacji zostały ustalone granice i podpisane zgodnie protokoły. Domniemywam ( ze względu na sposób sporządzenia protokołów), że było to zgodne oświadczenie stron. Porównując rysunek zmodernizowanej mapy z mapą z przed modernizacji stwierdzam, rozbieżności. Brak jest dokumentów pomiarowych a technologia sporządzenia tej wyjściowej mapy jest taka jak opisałem w poprzednim poście. Moje przekonanie, oparte na doświadczeniu powoduje wątpliwości czy obecnie przedstawiony stan na mapie jest zgodny ze stanem jaki istniał w chwili powstania prawa. Ale to tylko przekonanie dowodów w zasadzie nie mam żadnych. Decyduję, że powinienem dokonać  wyznaczenia punktów granicznych Art.39.5 i ich stabilizacji. Ale wątpliwości pozostają i oczywiście obawa, że jeżeli strony wejdą w spór to w wyniku rozgraniczenia bardzo możliwe, że powstanie zupełnie inna sytuacja.
Reasumując, ponieważ dokumentacja opisująca granice jest nie jednoznaczna to nie gwarantuje ona, powtarzalnego wykonania ustalenia. Skutkiem jest możliwość różnego ustalenia przebiegu granicy przez różnych geodetów gdzie żaden z tych przebiegów nie można uznać za wadliwy.  Strony tego nie zrozumieją i trudno im się dziwić. A w konsekwencji nasz autorytet leci na łeb, tym bardziej, że częstotliwość postępowań związanych z granicami zwiększa się drastycznie. Kiedyś te postępowania były zdecydowanie wyjątkowe. Chyba, że my geodeci przypomnimy sobie starą zasad, że wcześniejsze operat wiążą, a ich kwestionowanie musi opierać się na bardzo mocnych dowodach. Na prawo jak mnie uczy doświadczenie nie bardzo możemy liczyć. Ale to osobna bajka.

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2492
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Firefox 118.0 Firefox 118.0
Odp: wznowienie punktów ustalonych
« Odpowiedź #7 dnia: 11 Października 2023, 20:50 »
Piszesz Maciek, że

Cytuj
Dla mnie problemem jest brak trwałości ustalonej granicy i to zagwarantowanej normą prawną. Biorąc pod uwagę orzecznictwo sądów w sprawach zasięgu własności nieruchomości uregulowanych AWZ granice ustalone na zgodne oświadczenie stron powinny być wiążące bezwzględnie w następnych postępowaniach.

a w podsumowaniu

Cytuj
Reasumując, ponieważ dokumentacja opisująca granice jest nie jednoznaczna to nie gwarantuje ona, powtarzalnego wykonania ustalenia. Skutkiem jest możliwość różnego ustalenia przebiegu granicy przez różnych geodetów gdzie żaden z tych przebiegów nie można uznać za wadliwy.  Strony tego nie zrozumieją i trudno im się dziwić.

Ja nie dlatego przywołałem działania PTG z przed ponad dziesięciu lat, żeby wskazać skuteczne rozwiązanie problemu, ale dlatego, że w naszym przekonaniu (na tamten czas) dawało to choć cień szansy, że wyniki działania geodetów w czasie ustalania granic (niezależnie od trybu) będą zbliżone. Co do zasady zgadzam się z Tobą, że zgodne oświadczenie powinno gwarantować trwałość ustalonej granicy. Ale od strony prawnej zgodnej z KC będzie to możliwe tylko wtedy, gdy odpowiednie zapisy będą ujęte w ustawie, a nie rozporządzeniu. Piszę o "odpowiednich zapisach", które trzeba by było dostosować do czasów obecnej demokracji i poszanowania rangi naszego zawodu. Ale na dziś wobec braku woli politycznej dotyczącej rozwiązania problemów właścicieli gruntów wynikających z pseudo-modernizacji, nie mamy na co liczyć. I żeby być dobrze zrozumianym, nie chodzi mi wcale o interesy geodetów. Bo tu ich nie ma i być nie może. Chodzi mi tylko o to, żeby fachowość wynikająca z uprawnień coś znaczyła i nie było tak jak piszesz, że "w konsekwencji nasz autorytet leci na łeb".

Masz rację pisząc, "że częstotliwość postępowań związanych z granicami zwiększa się drastycznie. Kiedyś te postępowania były zdecydowanie wyjątkowe." Domyślam się, że masz na myśli modernizacje, które w swych wynikach robią więcej szkody niż pożytku. Powodów tego stanu jest wiele. Najważniejsze to zapewne to, że nikt nie ponosi żadnej odpowiedzialności za spapranie roboty, o jej wykonaniu decyduje najniższa cena, zawodowa świadomość większości osób je wykonujących jest drastycznie mała, nadzoru praktycznie nie ma żadnego, no i na koniec zaciekła obrona tak ustalonych granic przez urzędników, no bo przecież MIELIŚMY MODERNIZACJĘ! 

Nie chcę teraz wchodzić w szczegóły, bo w tym temacie można zrobić kilka doktoratów. Powiem tylko to, co mnie najbardziej wkurza w obecnym prawie. Chyba najwięcej szkody wyrządzono właścicielom gruntów pomysłem, że ustalenie granic w trybie EGiB jest ustaleniem na potrzeby EGiB. Mógł to wymyślić tylko szaleniec, ignorant lub amator nie mający pojęcia o ilości szkód, które czyni. Za jakiś czas zorientowano się, że ewidencja gruntów nie prowadzi dwóch baz (dla właścicieli i dla samej bazy) i poprawiono nieco zapisy. Zaproponowano jednak wyższość oświadczeń nad innymi dowodami. To też się nie sprawdziło, więc stwierdzono, że oświadczenia nie mogą być sprzeczne z dokumentami, a te (jedyne) są często właśnie takie jak Maciek piszesz, czyli mapa nie odpowiadająca niczemu wiarygodnemu. Do tego prawnicy przypominają nam, że oświadczenia zbierane w czasie ustalenia granic są różne, tzn. jedne z nich to oświadczenia woli, a inne to oświadczenia wiedzy. Skutki tych oświadczeń są tak samo różne jak i możliwości ich skorygowania w późniejszym czasie. Do tego dochodzą bardzo często świadome lub nieświadome wady oświadczenia woli (odsyłam do KC art. 82-88), których w ocenie dowodów prawie nikt nie bierze pod uwagę. Prawo geodezyjne jest tak ułomne, że nie wskazuje żadnej możliwości ich weryfikacji, a wady te często wynikają z zachowania geodetów, którzy albo pewne fakty ukrywają, albo nimi manipulują. No bo przecież nie wykona się wygranej w przetargu pracy w terminie w niej określonym wchodząc w tak "błahe" szczegóły jak zbieranie oświadczeń.

No i przecież zapomniałbym o najważniejszym. WERYFIKACJA..... i pozytywna ocena pracy przeprowadzona przez AUTORYTET, którą trzeba uzyskać aby odebrać kasę. A to przecież najważniejsze.

Na razie nie chce mi się więcej pisać.
« Ostatnia zmiana: 11 Października 2023, 20:54 przez Jarek Thor »