Dzień dobry,
Mam prośbę o pomoc. Chciałbym wybudować dom w zabudowie bliźniaczej poniżej stan faktyczny:
- działka o powierzchni 864 m2
- wymiary działki 27x32 m
- na działce stoi dom w zabudowie jednorodzinnej
- w wyniku podziału działki wzdłuż ściany istniejącego budynku powstałaby działka o wymiarach 13x32 m

Chciałbym dobudować się do istniejącego budynku niestety problem stanowią zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego:
Powierzchnia biologicznie czynna:
Dla nowych działek przyjmuje się wskaźnik - 75 % dla działek istniejących - 40 %.

Zasada podziału terenu:
Podział wtórny działek możliwy pod warunkiem zapewnienia dojazdu do nowo utworzonych działek od ulic wyznaczonych w planie.

Ustala się minimalną powierzchnię nowo utworzonej działki:
- 600 m2 dla domu jednorodzinnego
- 400 m2 dla domu jednorodzinnego w zabudowie bliźniaczej, dopuszczając tolerancję 10%.

Zasady kształtowania przestrzennego
Realizacje budynków bliźniaczych dopuszcza się wyłącznie na działkach wąskich - o szerokości działki mniejszej niż 18 m.

Biorąc pod uwagę powyższe, w przypadku podziału działki zaczynam mieć problem osiągnięcia 75% powierzchni biologicznie czynnej, co w moim przypadku oznacza, że mogę wybudować mikro-domek. Aby obejść ten przepis planuję wystąpić o pozwolenie na rozbudowę istniejącego domu. Po otrzymaniu pozwolenia rozpocząć budowę (wylać fundamenty). Na tym etapie chciałbym wystąpić o podział działki zgodnie z linią starego domu, przez co otrzymałbym jedną działkę z istniejącym domem i drugą działkę z fundamentami nowego domu.
Czy według Państwa taki tok postępowania pozwoli mi wybudować dom w zabudowie bliźniaczej, czy mimo wszystko będzie to niezgodne z miejscowym planem.

Z góry dziękuję za pomoc.

A czemu nie możesz po prostu zacząć budowy drugiego domu. Nie martwisz się wtedy o odległości od istniejących budynków (przepisy ppoż.) i od granic a także dojazdem. Jedynie musisz się zmieścić w tych 75% ale tutaj poza obrysem budynków też można poszaleć bo np betonowy podjazd ażurowy przerastający trawką też przechodzi. Po co sobie komplikować życie podziałem na tym etapie i jeszcze tracić czas od pół roku do roku czasem nawet.

A gdyby tak rozpocząć budowę drugiego domu a następnie podzielić działkę w trybie art. 95 UOGN (wydzielenie działki niezbędnej dla pierwszego budynku niezależnie od ustaleń planu miejscowego)?

Docelowo zależy mi na podziale działki na dwie nieruchomości. Niestety nie stać mnie na wybudowanie domu z własnych środków dlatego pod druga polowe muszę wziąć kredyt, a żeby to zrobić muszę być właścicielem działki. Jak w pierwszej kolejnosci o podzielę działkę co pozwoli na wzięcie kredytu będę musiał spełnić wymagania planu.

Żeby wziąć kredyt nie trzeba być właścicielem działki a jedynie właściciel musi wyrazić zgodę na obciążenie całej działki hipoteką, którą potem trzeba znieść z działki sąsiedniej po przeniesieniu własności (przerabiane z autobiografii)

A gdyby tak rozpocząć budowę drugiego domu a następnie podzielić działkę w trybie art. 95 UOGN (wydzielenie działki niezbędnej dla pierwszego budynku niezależnie od ustaleń planu miejscowego)?

Tylko czy przy odbiorze nadzór się nie przyczepi o odległości do budynku sąsiedniego. Przeważnie nadzór nie interesuje się budowami, gdzie nic się "dzieje" a takie ruchy to jak płachta na byka, żeby zacząć szukać dziury w całym