Witam,
Proszę o pomoc i opinie w sprawie.
Sprawa dotyczy działki uprawnej będącej współwłasnością 10 rodzin w tym moich rodziców. W latach 90' działka została podzielona na 10 (teoretycznie) równych części. Opłata za użytkowania działki również została podzielona po równo na każdą z rodzin.
Niedawno, po dokładnym wymierzeniu działki użytkowanej przez moich rodziców okazało się, że działka jest o połowę mniejsza niż 1/10 za którą płacą. Płacą za 0,0532 ha, a użytkują 0,026 ha.
Polubowne "dogadanie" się z sąsiadami, użytkującymi większe niż należne im części działki nie są możliwe. Nikt nie godzi się na to aby oddać część swojej działki nawet w sytuacji kiedy ewidentnie widać, że użytkuje 2x więcej niż 1/10.
Rodzice płacą należny podatek (od 1995) za użytkowanie 1/10 działki w sytuacji kiedy użytkują zaledwie 1/20. Działka, którą użytkują jest ogrodzona, jak większość działek stanowiącą powyższą współwłasność.
Pytanie 1.
W jaki sposób można "odebrać" równą 1/10 część? Działki za czasów PGRu dzielone były na oko.
Do kogo należy się zwrócić? Gmina twierdzi, że nic nie może zrobić - "dogadajcie się jakoś". Pozostaje tylko Sąd - pytanie jaki i o co należy się zwrócić w pozwie?
Pytanie 2.
Czy w jakiś sposób można odzyskać nadpłacony podatek od gruntów? - rodzice przez 21 lat płacą dwa razy tyle ile faktycznie powinni.
Pytanie 3.
Jaka jest procedura wyodrębnienia tylko tego fragmentu działki, który jest faktycznie użytkowany przez rodziców? Czy można wyodrębnić 0,026ha z całości działki będącej współwłasnością 10 rodzin?
Będę wdzięczny za pomoc i opinie w tej sprawie,
Pozdrawiam,