Część pierwsza – odmowa udostępnienia kopii materiałów zasobu wykonawcy prac geodezyjnych.
Tak właśnie, jak to powiedział Pawlak z kultowego filmu „Sami swoi” – nadejszła wieopomna chwila, aby przystąpić do działania, do obrony przed tym z czym mamy do czynienia teraz i z czym na pewno przyjdzie się nam geodetom uprawnionym zmierzyć w najbliższej przyszłości.
Chyba do każdego z nas powoli dociera świadomość, że nowe prawo, które miało ułatwić, przyspieszyć i ogólnie rzecz ujmując polepszyć tryb, sposób i jakość obsługi zgłoszeń oraz wykonywania prac geodezyjnych, nie dość że nie spełnia tej roli, to dodatkowo powoduje nowe nieznane dotychczas konflikty na linii starosta – wykonawca prac geodezyjnych oraz wprowadza ogólny chaos w dziedzinie geodezji i kartografii.
Mamy sytuację jak w czeskim filmie – nikt nic nie wie.
A sytuację tę jeszcze pogarszają wysyłane przez Głównego Geodetę Kraju różnego rodzaju stanowiska i zalecenia do starostów nie mające niestety nic wspólnego ani z literalnym brzmieniem przepisów ani tym bardziej z głoszonymi tezami przez GGK w trakcie prowadzenia prac legislacyjnych.
Dla przypomnienia, warto zacytować wielokrotnie powtarzane przez GGK zdanie, że dzięki wprowadzeniu opłaty ryczałtowej dla zgłaszanych prac geodezyjnych, wykonawca w ramach tej opłaty otrzyma wszystkie materiały zasobu znajdujące się w zakresie powierzchniowym zgłoszenia.
W trakcie swoich prezentacji GGK wielokrotnie udowadniał, że dzięki wprowadzeniu opłaty ryczałtowej proces udostępniania materiałów zasobu będzie sprawny, szybki oraz wyeliminuje konieczność domawiania materiałów w trakcie wykonywania prac, bo wszystko zostanie geodecie udostępnione w ramach JEDNEGO zgłoszenia i JEDNEJ opłaty ryczałtowej.
I co z tego zostało?
Ano to, że GGK obecnie „stoi na stanowisku”, że organ prowadzący pzgik ma możliwość reglamentacji udostępnionycych materiałów i udostępnia tylko te materiały, które W OCENIE ORGANU są niezbędne wykonawcy prac do realizacji zgłoszonego celu pracy.
Dodaje również, że na mocy art. 12 ust 6 wykonawca może wystąpić do organu o udostępnienie dodatkowych materiałów, które w jego ocenie są niezbędne lub przydatne do wykonania pracy.
No to podsumujmy:
Dotychczasowy czas na udostępnienie materiałów to było 10 dni roboczych.
Czas ten miał zostać skrócony do 5 dni roboczych, a de facto został wydłużony, bo
1. zgłoszenie pierwotne – minimum 7 dni roboczych (rejestracja zgłoszenia, opłata i 5 dni roboczych na udostępnienie)
2. pisemne wystąpienie wykonawcy na podstawie art. 12 ust 6 ustawy (cokolwiek ustawodawca rozumie pod pojęcie pisemne wystąpienie) – 5 dni roboczych od daty otrzymania wystąpienia,
czyli razem mamy 12 dni roboczych. To gdzie to przyspieszenie?
Mało tego, że procedura udostępniania materiałów zasobu została wydłużona, to dodatkowo jeszcze coraz częściej zdarzają się przypadki, że ORGAN ODMAWIA (na zasadzie nie bo nie i już) udostępnienia materiałów wskazanych przez wykonawcę w pisemnym wystąpieniu.
I co z tego, że na mocy § 3 rozporządzenia w/s standardów wybór stosowanych metod, technik i technologii podczas wykonywania pomiarów należy do kierownika prac oraz, że za zakres i sposób, na mocy § 8 rozporządzenia, odpowiada kierownik pracy geodezyjnej..
Cóż z tego, skoro na mocy wyjaśnień GGK, to organ decyduje w jakim zakresie udostępnia wykonawcy prac geodezyjnych kopie posiadanych materiałów zasobu. Tylko kto w takim wypadku powinien ponosić odpowiedzialność za wyniki pracy? Kierownik pracy geodezyjnej, Starosta, a może Główny Geodeta Kraju?
JAK ZATEM GEODETA MOŻE WALCZYĆ O SWOJE, O TO, ŻEBY OTRZYMAĆ TE MATERIAŁY O KTÓRE WYSTĄPIŁ I KTÓRE NALEŻĄ MU SIĘ W CENIE OPŁATY RYCZAŁTOWEJ?
Jest art. 40f ustawy Prawo geodezyjne i kartograficzne ust 1 – „W przypadku sporu dotyczącego zakresu udostępnianych materiałów lub wysokości należnej opłaty, właściwy organ Służby Geodezyjnej i Kartograficznej wydaje decyzję administracyjną.”
Jeśli zatem starosta odmówił (słownie, pisemnie, ustawa tego nie precyzuje) udostępnienia wykonawcy prac geodezyjnych materiałów, które w jego ocenie są niezbędne lub przydatne do wykonania zgłoszonych prac geodezyjnych, wykonawca ma prawo do żądania aby organ wydał decyzję administracyjną ustalającą zakres udostępnionych materiałów w której powołując się na stan faktyczny i prawny sprawy organ ten uzasadni swoją odmowę.
Korzystajmy zatem ze swoich, wprawdzie bardzo ograniczonych, praw i nie bójmy się walczyć o swoje.
Nie jesteśmy oszustami, jak to próbuje nas przedstawić GGK, ale jesteśmy przedsiębiorcami, posiadamy wiedzę potwierdzoną dyplomami ukończenia szkół oraz posiadamy państwowe uprawnienia zawodowe.
Ps. Jeśli ktokolwiek z Koleżanek lub Kolegów geodetów doświadczył odmowy udostępnienia materiałów zasobu w zakresie, który jest niezbędny lub przydatny do prawidłowego wykonania zgłoszonych prac geodezyjnych i nie za bardzo wie jak dalej postąpić, może pisać do PTG na pocztę – zarzad@ptg-org.pl lub w wiadomości.
W miarę naszych możliwości – pomożemy.
W następnej części zostanie opisana sprawa – odmowy uzgodnienia przez organ administracji geodezyjnej przedstawionego przez wykonawcę harmonogramu częściowego przekazywania wyników prac geodezyjnych do pzgik.