Kolida jak i kilka innych odbiorników jest oparta na najnowszej płycie Trimble BD970 z chipsetem Maxwell 6, posiadającej 220 kanałów obsługującej GPS+Glonass, a także jest już przystosowana do Galileo i chińskiej konstelacji satelitów Compass. Jest to obecnie w zasadzie najlepsza płyta na świecie. Piszę w zasadzie, bo Trimble wyprodukowało jeszcze nowszą płytę wykorzystaną w R 10, która różni się ilością kanałów (440) ale chip jest ten sam, obsługuje te same konstelacje itd. Podobno ma jakieś nowe technologie, które zastępują fixed/float ale o szczegółach w czym ten odbiornik jest lepszy od poprzedników to się dowiem 12-13 kwietnia w Katowicach na
http://akademiatrimble.com/Sam zaczynałem od marki Trimble, model 4000, 4700, 5700 i 5800II. Wszystkie te modele pracują, nawet ten najstarszy. Dlatego mam bardzo duże zaufanie do tej firmy. Z chwilą gdy się dowiedziałem, że Trimble swoją płytę sprzedało do chińskich odbiorników, to zacząłem się nimi interesować. Tym bardziej, że cena chińskiego odbiornika GNSS (GPS+Glonass) spadła o 50% w stosunku do trimblowskiego. Pierwszy zakupiłem 3 lata temu CHC, a rok temu Kolidę. Moje decyzje okazały się słuszne. Odbiorniki pracują dzień w dzień, w różnych warunkach. Czasem bardzo ekstremalnych, np. przekroje mokre rzek (ISOK).
Kolida wygrała z CHC bo była tańsza. Co do jakości wykonania odbiornika nie mam najmniejszych zastrzeżeń. Kontroler MobileMapper 10 sprawuje się lepiej od Nautiza x7. Jest mniej energo-żerny. Nautiz na dniówkę potrzebuje 2 baterii, MM10 na jednej wytrzymuje 2 dni. Do obsługi pracy odbiornika wykorzystuję SurvCE. Program nie należy do najłatwiejszych, bo jest mało intuicyjny... ale jak się go pozna, to dopiero wtedy się go ceni.
Co do oprzyrządowania... to stało mi się to samo co Staszkowi. To jedyny mankament ale nie dotyczy odbiornika. Natomiast jeśli chodzi o tyczki i inne akcesoria, to wciąż coś tam dokupuje. Ostatnio tyczkę 2,6 m, która wagowo to 30% tradycyjnej. Polecam od razu z odbiornikiem zakup bipoda. Jest nieodzowny dla tych co pomiary wykonują sami. Ale też należy zwracać uwagę na wagę.
A tak wygląda nasz Kolega Radek w pełni wyekwipowany (bipod, dalmierz laserowy do offsetów, szelki itp) a do tego ręce ma wolne.
Ja jeszcze tylko szelek się nie dorobiłem.