Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: Adam Wójcik Wątek: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.  (Przeczytany 42512 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 20.0 Firefox 20.0
Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« dnia: 10 Maja 2013, 19:53 »
Wątek ten zakładam z uwagi na duże zainteresowanie problematyką powołania Samorządu Zawodowego Geodetów i Kartografów. W załączeniu przedstawiam wyłącznie swoje przemyślenia na ten temat, przedstawione przeze mnie na ostatnim Walnym Zebraniu Członków PTG.

Mam nadzieję, że moje przemyślenia zapoczątkują owocną dyskusję, i przyczynią się do wypracowania konstruktywnych wniosków i stanowisk.

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
« Ostatnia zmiana: 26 Maja 2013, 12:31 przez Adam Wójcik »
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

geodetka

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Czerwca 2014, 20:57 »
Pozwolę sobie odgrzać temat, który przecież jest wciąż aktualny.

Z art. 17 Konstytucji RP jasno i wprost wynika, że Samorząd Zawodowy, który reprezentuje osoby wykonujące zawód zaufania publicznego ma sprawować pieczę nad należytym wykonywaniem tego zawodu w granicach interesu publicznego i dla jego ochrony.
Wobec tego może warto byłoby się jednak zastanowić nad zlikwidowaniem kontroli
w ODGiK-ach w momencie, w którym ten SZ powstanie.
Ja osobiście nie wyobrażam sobie, żeby w chwili postania SZ nadal istniała kontrola
w ODGiK-ach w obecnej formie.
Oczywiście jakaś weryfikacja poprawności przekazywanych danych będzie potrzebna,
ale weryfikacja to nie jest permanentna kontrola.
Uważam, że w ustawie o samorządzie zawodowym geodetów i kartografów, jeśli takowa powstanie powinny znaleźć się zapisy o sposobie czy też sposobach tego "sprawowania pieczy".
I tak sobie myślę, że skoro Zarząd PTG wspólnie z przedstawicielami innych stowarzyszeń
intensywnie pracuje nad założeniami i tezami to może na tym etapie warto się zastanowić w jaki sposób SZ będzie realizował to niezwykle ważne, o ile nie najważniejsze zadanie.
Druga sprawa to struktura tzw. Służby Geodezyjnej i Kartograficznej w aspekcie powołania
Samorządu Zawodowego.  Moim zdaniem wyjawia się tu potrzeba dokonania głębokiej reorganizacji.
Zastanawiam się, czy SZ będzie w stanie dyscyplinować również swoich członków zajmujących wysokie stanowiska urzędnicze w sytuacji, gdy nie będą należycie wykonywać zawodu.
Być może jest jeszcze troszkę za wcześnie na takie dyskusje, ale zapraszam chętne osoby
do włączenia się.


Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #2 dnia: 26 Czerwca 2014, 21:35 »
A ja powiem może tylko tyle  : " Nie dzielmy skóry na niedźwiedziu".....

Pozdrawiam, Ula :)
Pozdrawiam, Ula

cieplutki

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #3 dnia: 26 Czerwca 2014, 21:43 »
Temat z przeszło roku, od początku tego roku spotyka się podobno zespół który ma coś uradzić.
Chyba jest tam z 8 osób, pojawiła się jedna informacja o tym że radzą i tyle, sza ...
... może to już stracona sprawa, patrząc po tym jak GUGiK, posłowie i senatorowie odnoszą się do naszych apeli, pism.
Szeroka dyskusja ... chyba tylko przy zielonych stolikach.


Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2446
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 30.0 Firefox 30.0
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #4 dnia: 26 Czerwca 2014, 21:58 »
Witaj geodetko.
Sprawowanie pieczy nad wykonywaniem zawodu przez SZ jest bardzo ogólnym i szerokim pojęciem. I masz racje, że dobrze jest o tym pogadać. Wysnułaś wniosek, że jeśli powstanie SZ, w ramach sprawowania pieczy powinien on przejąć w jakiś sposób kontrolę nad wykonywaniem prac przez uprawnionych geodetów. Ja myślę, że nie tędy droga. Wielu z nas obrzydł obecny sposób kontroli przekazywanych operatów do PZGiK. To jest pewne.  Ale czy wszystkim? Ja sobie myślę, że mimo wszystko dla wielu jest to wygodne. Mam na myśli osoby, które pomimo, że mają uprawnienia, nie mają za bardzo pojęcia jak wygląda obowiązujące prawo i wydaje im się, że skoro operat przeszedł kontrolę, to robota jest zrobiona dobrze. Prawda jest najczęściej jednak taka, że ani osoba kontrolująca, ani wykonawca składający operat, nie mają pojęcia o stosowaniu prawa. Wiele jest tego powodów, z których najczęstszymi są lokalne przyzwyczajenia i tradycje oraz narzucanie nam prawa powiatowego. Piszę to dlatego bo uważam, że świadomość uprawnionych geodetów dotycząca ich faktycznej odpowiedzialności jest bardzo znikoma. A mam na myśli zarówno odpowiedzialność zawodową jak i cywilną. Od tej drugiej można się oczywiście ubezpieczyć. Ale odpowiedzialność zawodowa w ostatnich czasach jest jeszcze chyba zbyt mało, ale coraz bardziej widoczna. Ja jestem przekonany, że jeśli na dziś zrezygnowano by z jakiejkolwiek kontroli w ośrodkach dokumentacji, wielu geodetów dość szybko miałoby całkiem sporo kłopotów. Bo pewnie dopiero wtedy by się okazało, że jakieś dokumenty nie nadają się do zmian w operacie ewidencyjnym, jakieś dokumenty nie nadają się do wydania decyzji o podziale,  jakieś dokumenty są złe i nie można sporządzić umowy notarialnej, ujawnić zmian w KW lub napisać  postanowienia sądowego. Ja oczywiście jak każdy, też popełniam czasami pomyłki. Ale czym innym jest pomyłka, a czym innym jest sporządzenie dokumentu do celów prawnych w niezgodzie z zapisami prawa lub poświadczenie w nich nieprawdy. Wielu z nas bardzo narzeka na kontrole w ośrodkach, ale wielu z tych co narzekają, nie zdaje sobie zupełnie sprawy z faktu, że te kontrole czasami chronią czyjś tyłek. Oczywiście bywa również tak, że uprawniony geodeta wykona swoja robotę zgodnie z zasadami sztuki geodezyjnej i ma problem z przyjęciem operatu do zasobu. Bo urzędnik zawsze wszystko wie najlepiej i nie przyjmie operatu, jeśli nie spełni się jego oczekiwań. Pisze to wszystko dlatego, że moim zdaniem odpowiedzialność zawodowa i sprawowanie nad nią właściwej pieczy, nie jest taka prosta. Moim zdaniem SM powinien zagwarantować profesjonalne szkolenia dla swoich członków (oczywiście dobrowolne) przez doświadczonych specjalistów, którzy wypracowali wspólny pogląd dający właściwą wykładnię obowiązującego prawa. Szkolenia moim zdaniem powinny być za darmo. Inna sprawą jest faktyczny wpływ SZ nad stanowieniem dobrego i czytelnego dla wszystkich prawa. No i oddzielną kwestię stanowi badanie odpowiedzialności zawodowej. Pytasz, czy SZ będzie także miał wpływ na dyscyplinowanie swoich członków zajmujących stanowiska urzędnicze. Ja sobie nie wyobrażam, żeby jakakolwiek osoba sprawujące samodzielne funkcje w dziedzinie geodezji (czyli takie, gdzie są wymagane uprawnienia) nie odpowiadała przed SZ. Mam nawet przekonanie i jest to chyba na dziś jedyna droga, żeby w jakimś realnie szybkim czasie zapanować nad bałaganem i chaosem panującym obecnie w naszej branży.
pozdrawiam
Jarek

geodetka

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #5 dnia: 27 Czerwca 2014, 11:38 »
Witaj Jarek Thor

Na początku muszę napisać, że bardzo mi się podoba propozycja bezpłatnych
i dobrowolnych szkoleń dla członków SZ. Gorąco ją popieram.
Dla mnie to nawet one mogą być obowiązkowe, ponieważ uważam że jest to
bardzo dobra droga do podniesienia jakości wykonywanych usług.
Moje wątpliwości budzi natomiast kwestia bezpłatności tych szkoleń.
W tej chwili tak naprawdę dostęp do szkoleń mają pracownicy administracji,
a wykonawców, zwłaszcza małe firmy po prostu na to nie stać.
Tu trzeba się zastanowić nad sposobem finansowania, to znaczy że oprócz
składek powinno być także inne źródło finansowania. Mam tutaj obawy,
o wysokość składek pisząc wprost.
Natomiast nie wiem czy został do końca dobrze zrozumiany kontekst mojej wypowiedzi
odnośnie "sprawowania pieczy nad należytym wykonywaniem zawodu".
Dla niektórych sprawowanie pieczy = kontrola, a ja bym tu wcale takiego znaku
równości nie stawiała. W żadnym razie nie chodziło mi o jakiś stały nadzór, czy permanentną
kontrolę. Proponowałam jedynie abyśmy zastanowili się nad sposobem "sprawowania pieczy" przez SZ. 
I tutaj zgodzę się z Tobą Jarek Thor, że dla niektórych osób kontrola, jaka jest w obecnej formie jest bardzo wygodna. Ja wręcz, słyszałam od niektórych osób, że kontrola wewnętrzna w  firmie jest niepotrzebna skoro i tak jest kontrola w ODGiK.
To jest bardzo komfortowa sytuacja szczególnie dla tych, którzy nie posiadają uprawnień
i samodzielnie wykonują zawód  - przecież odpowiedzialność zawodowa jest w tej sytuacji
bardzo rozmyta.
I na tym polu właśnie jest spora praca do wykonania przez SZ.
Na pewno wypracowane rozwiązania nie będą od razu doskonałe, ale bardzo ważne jest
aby ten SZ wreszcie powstał, ponieważ sytuacja w naszym zawodzie wymaga głębokich zmian.

Pozdrawiam

Geodetka :)

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 35.0.1916.153 Chrome 35.0.1916.153
    • http://wbgsc.pl
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #6 dnia: 27 Czerwca 2014, 17:29 »
Jarku,
nie da się zjeść ciastko i mieć ciastko. Tak samo jest z Samorządem Zawodowym zawodów zaufania publicznego, bowiem te samorządy jako Władza Publiczna z automatu przejmuje, między innymi, odpowiedzialność za kontrolę wykonywanego przez członków korporacji, zawodu. Samorządy również z chwilą powołania, przejmują obowiązki dyscyplinarne wobec swoich członków, sądownictwo zawodowe itd. Sprawowanie pieczy np. przez rodziców nad swoimi dziećmi wydaje mi się, że dość jasno i wyraźnie określa prawa, obowiązki oraz wszelkie związane z odpowiedzialnością za dzieci sprawy. Również i w przypadku zawodów zaufania publicznego sprawowanie pieczy przez Samorząd nad prawidłowym wykonywaniem zawodu przez członków, też nie powinno nastręczać jakiś problemów.

Najistotniejsze uprawnienie samorządu to wypełnianie obowiązków władzy publicznej przejętej od władzy administracyjnej w naszym przypadku. Dlatego nie może być tak, że po powołaniu Samorządu Zawodowego Geodetów i Kartografów zaufania publicznego (bo taka jest robocza nazwa przyjęta przez Zespół) dokonywanie kontroli operatów przez ośrodki dokumentacji w takiej formie jak to ma miejsce obecnie jest niemożliwe. Nie może być dwuwładzy, wykonywanej przez Samorządy Geodetów i Kartografów oraz przez Władze Administracyjne. Władze Administracyjne mogą jedynie kontrolować Władze samorządowe np. przez zaskarżanie do sądów uchwał i decyzji organów samorządu. Taka jest stosowana zasada we wszystkich 17 zawodach zaufania publicznego, które posiadają swoje samorządy.

Ponieważ mnie również wydaje się, że to wszystko za długo trwa... to do dalszej dyskusji w gronie członków naszego Towarzystwa koniecznym jest zapoznanie się z treścią Tez... wypracowanych przez dziesięcioosobowy Zespół, którego członkami razem z Radkiem jesteśmy z upoważnienia Zarządu.

<a href="http://wbgsc.com/images/Tezy%20do%20proj%20ustawy%20o%20samorzadzie_2014_06_09.pdf" target="_blank">http://wbgsc.com/images/Tezy%20do%20proj%20ustawy%20o%20samorzadzie_2014_06_09.pdf</a>
oaz załącznik do tez, który proponuje wersje ilości izb samorządu
<a href="http://wbgsc.com/images/siedziby%20OI-1.pdf" target="_blank">http://wbgsc.com/images/siedziby%20OI-1.pdf</a>

Na jedno pragnę zwrócić uwagę, że wszystkie tezy to jest wynik wielu przemyśleń i wyniku wielu miesięcznych dyskusji. Oczywiście, że wcale to nie znaczy iż wszystkie treści są jedyne i ostateczne, ale znaczy to tyle, że nie wzięły się z niczego lecz są efektem czasami wielogodzinnej dyskusji.
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

cieplutki

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #7 dnia: 27 Czerwca 2014, 17:42 »
Dzięki Leszku zabieram się za lekturę.

geodetka

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #8 dnia: 27 Czerwca 2014, 17:49 »
Panie Leszku
Super, że Pan wrzucił te materiały.
Teraz mamy już materiał do dalszych dyskusji
w gronie członków PTG.

Pozdrawiam :)

Geodetka



cieplutki

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #9 dnia: 27 Czerwca 2014, 18:15 »
Mam takie pytanie:
Część VII punkt 12 - tu wyraźnie widać wpływy ustawy z okresu między wojennego.
Ciekawe jak to się rozwinie w dobie internetu słupów ogłoszeniowych itp.
Jest już pomysł jak może wyglądać taki zapis ... "dozwolonym kolorem strony internetowej jest kolor tu pada kod w RGB czy HTML  :ninja:

Czytając część XI Warunki ogólne i podpunkt A
na dzień dobry mamy zapis że członkami izby są/będą i mamy przywołany art. 44 oraz 44a,
jednaka zaraz poniżej czytamy:

w szczególności:
nienaganną opinię,
wykształcenie wyższe,
znajomość przepisów prawa,
praktyczną znajomość wykonywania zawodu.


Czy już na tym etapie eliminujemy wszystkich techników?
Czy ten zapis wykształcenie wyższe nie jest sprzeczny z zapisem ustawy  :slow:

Teraz okręgi czy można prosić o uzupełnienie 1 wariantu dodając siedziby - zabrakło tego.
Czy można poznać przyczyny - pewnie rozmawialiście o tym czemu nie może być 16 siedzib oraz centralna w Warszawie.
Jakie to czynniki zaważyły. Patrząc na wariant 2 i siedzibę w Wrocławiu to osobą chcąca otrzymać dziennik praktyk ma niezłą wycieczkę - to jest ekonomicznie uzasadnione.

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 35.0.1916.153 Chrome 35.0.1916.153
    • http://wbgsc.pl
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #10 dnia: 28 Czerwca 2014, 10:31 »
Jeszcze w trakcie końcowych prac byłem przekonany, że brak porządnego (takiego na kilka stron) uzasadnienia jest poważnym mankamentem końcowego dokumentu jakimi są Tezy... Ale to pewnie jest jeszcze do nadrobienia. Druga sprawa to Tezy są wypadkową (przez głosowanie) zapatrywań i przekonań członków zespołu a nie konsensusem (zgodą wszystkich).

I tak, co się tyczy reklamy to po wielu dyskusjach przyjęto wyjście "nic nie ustalające merytorycznie" czyli pozostawiono kwestię do decyzji przyszłego Samorządu. Ja osobiście reprezentuje pogląd zgodny z tym co w tej kwestii postanowiono w zawodach prawniczych. Notariusz, adwokat, radca nie reklamuje się ani on ani jego kancelaria. Uważam, że byłby to jakiś co najmniej dysonans reklamowanie usług zawodu zaufania publicznego... Ale to jest tylko moje osobiste zdanie.

Kwestia techników. Uważam, że technik nie powinien mieć możliwości przynależenia do Samorządu. Dopiero absolwent wykształcenia wyższego i to II stopnia, bo to daje, choćby tylko teoretycznie, większą szansę odpowiedniego poziomu wiedzy. To, że Prawo geodezyjne i kartograficzne kultywuje jeszcze możliwość zdobycia przez technika uprawnień nie jest argumentem. Po pierwsze, to ustawy muszą być w zgodzie z konstytucją a już z innymi ustawami...
Po drugie, zmiany w ustawach wprowadza się ustawami, a akt wprowadzający samorządy w naszych zwodach musi być właśnie rangi ustawy, która i tak będzie musiała wprowadzić dużo zmian w innych ustawach jeśli np. chcemy całkowicie przejąć sprawy rozgraniczeń i podziałów itp.
Po trzecie, nabyte uprawnienia przez techników byłyby nadal ważne i uprawniające do wstąpienia do samorządu. 10 lat temu chyba powstało takie opracowanie http://www.geodezja-szczecin.org.pl/stara_strona/Konferencje/Konf2003/k06.html I trudno w wielu tezach odmówić Autorowi racji.

Ilość Izb ma kolosalny i podstawowy wpływ na na to jaki będziemy mieć Samorząd Zawodowy i czy będzie go np. stać na szkolenia, periodyki itp. I znów, ja myślałem raczej o 4 izbach... http://www.izbaurbanistow.pl/61,okregowe-izby-urbanistow.html
Oczywiście chodzi tu o finanse i możliwości ekonomiczne przyszłego samorządu, GUGiK szacuje ilość czynnych zawodowo geodetów uprawnionych na liczbę około 18 tys., ale wg mojej oceny jest to bardzo optymistyczny szacunek. Podane nam do wiadomości ilości w poszczególnych województwach to:


Gdyby więc przyjąć ilość izb na odpowiadającą liczbie województw, to przy optymistycznej liczbie 18 tys. w wielu izbach członków byłoby pomiędzy 400 a 700. W Opolskiem 400 osób,  Lubelskie 500 osób, Kujawsko - Pomorskie, Świętokrzyskie po 700 osób. Przyjmując miesięczną opłatę członkowską na wysokości 50-70 zł, to roczny budżet w tych Izbach wynosiłby 0.24 mln do 0.42 mln albo pomiędzy 0.34 mln do 0.59 mln zł. A to przy optymistycznej ilości potencjalnej liczby członków 18 tys. osób a co gdy liczba geodetów uprawnionych czynnych zawodowo jest o połowę mniej?
Jeżeli chcemy by przyszłe Izby realnie i znacząco wspomagały swoich członków, to już dzisiaj w założeniach do ustawy powinniśmy dać im szansę na prawidłowy rozwój i właściwe utrzymanie administracyjne Izb, a to kosztuje.  Dlatego im mniejsza ilość izb okręgowych tym bardziej zwiększają się możliwości obsługi swoich Członków przez poszczególne Izby Okręgowe.

Argument z "dziennikiem praktyk" jest logiczny... Tyle, że należy sobie odpowiedzieć na pytanie ile razy geodeta - kandydat pobiera ten dokument w swoim życiu zawodowym?
Ja i inni członkowie Towarzystwa, co pół roku, dobrowolnie jeździmy na Walne Członków stowarzyszenia po kilkaset km i nie uważamy, że to jest jakiś problem. A poza tym kto to powiedział, że podróże kształcą? ;)
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

geodetka

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #11 dnia: 28 Czerwca 2014, 12:13 »
Zapoznałam się z tezami i jestem pod wrażeniem ogromu pracy, jaki wykonaliście.

Natomiast mam pytania odnośnie zapisów:

Punkt XI, cz. D

"6. Członek izby, który w danym okresie realizuje prace, o których mowa w pkt. 5 i legitymuje się odpowiednim zakresem uprawnień zawodowych ma obowiązek przynajmniej raz na trzy lata przyjąć kandydata wskazanego przez izbę."

Na jakich zasadach członek izby ma przyjmować tego kandydata i na jak długo ?
Czy to ma być umowa o pracę, czy staż ? A może praktyki ?
Jaka forma ? Na jak długo ? Na 3 lata ? Odpłatnie czy nieodpłatnie ?

Po drugie punkt XIII, cz. C:

"Ustawa zezwoli na wstąpienie i członkostwo w samorządzie zawodowym osobom będącym pracownikami jednostek administracji rządowej, żołnierzami w służbie czynnej, funkcjonariuszami Straży Granicznej. Pracownicy administracji rządowej nie mogą pełnić funkcji w organach izb, z wyłączeniem udziału w składach orzekających sądów. "

Czyli pracownicy administracji rządowej nie mogą pełnić funkcji w organach izb, ale
mogą brać  udział w składach orzekających sądów (dyscyplinarnych)?
Czy pracownik administracji rządowej nie powinien mieć zabronione pełnienie żadnej innej
funkcji związanej z wykonywaniem zawodu ?

Drogi Panie Leszku proszę  o komentarz  :)

Offline joftek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 872
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 35.0.1916.153 Chrome 35.0.1916.153
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #12 dnia: 28 Czerwca 2014, 13:12 »
Pierwsze moje wątpliwości budzi wykształcenie.
sam mam wykształcenie wyższe.

Leszek
pamiętasz czasy kiedy nie podnosiłeś głowy, wzroku z nad szkicownika ?
ja pamiętam, bo byli pomiarowi ( po jakiś zawodówkach), którzy znali się na pracach terenowych, którzy sami zakładali ciągi , linie pomiarowe, sami mierzyli, a geodeta musiał tylko szybko to przelać co oni mówią na szkic.
Czy nasze kino czy amerykańskie było jest lepsze ? w naszym 99,9 % aktorów musiało mieć wykształcenie wyższe artystyczne, a w stanach aktorzy bez wykształcenia , ale z talentem.
Czy masz na myśli teoretycznie wyższy poziom wiedzy na podstawie urzędów ( urzędników administracji geodezyjnej ) , którzy w 99,9% mają wyższe wykształcenie ? bo jak tak to chroń Boże przed taką wiedzą i takim samorządem zawodowym.
Może w takim wypadku zaproponować , żeby to był pierwszy stopień naukowy ( doktora) , to zapewni czysto teoretycznie wyższy poziom wiedzy? ( choć znam osobiście przypadki , które tego nie potwierdzają ) .
Kiedyś moim geodetom wojewódzkim ( dyrektorem wydziału ) był technik geodeta, a zarazem doktor nauk społecznych, a inny dyrektorem państwowego przedsiębiorstwa geodezyjnego też technik, a doktor ekonomi.
Czy technik z wieloletnim stażem, doświadczeniem, inteligencją, wiedzą jest gorszy od magistra ? wg mnie NIE ?

ps
Czy masz Leszek do czynienia z magistrami geodezji, którzy kończyli uczelnie w ciągu ostatnich kilku lat? na 100 z iloma chciałbyś pracować?
« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2014, 13:14 przez joftek »
pozdrawiam joftek

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 35.0.1916.153 Chrome 35.0.1916.153
    • http://wbgsc.pl
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #13 dnia: 28 Czerwca 2014, 15:27 »
Geodetko,
kwestia praktyk zawodowych u nas, a w innych zawodach kwestia aplikacji, jak zapewne pamiętasz, była swego czasu dość nośnym tematem dla wielu polityków...
Szczególnie w zawodach prawniczych, niektórzy politycy, które ograniczenia oraz różne inne mechanizmy, uważali za ograniczanie przez samorządy dostępu nowych osób do możliwości odbycia stażu zawodowego a następnie podejścia egzaminu, czyli w ogóle do zwodu.

W geodezji  praktyka zawodowa oraz jej dokumentowanie w dziennikach jest czymś kompletnie nowym. Dlatego staraliśmy się bazować na doświadczeniach innych profesji. Stąd ten przymus by w przypadku gdy  kandydat na odbycie praktyki zawodowej w określonej specjalizacji będzie miał problemy ze znalezieniem "patrona" to Samorząd mu pomoże. Wtedy nikt z polityków nie powie, że ograniczamy nabór do zawodu.
Co do szczegółów to kwestia zatrudnienia może wchodzić w rachubę ale nie musi. Aby odbywać praktykę wcale praktykant nie musi być zatrudniony. Jak co roku, mamy uczniów z technikum klasy geodezyjnej, którzy u nas odbywają wakacyjne praktyki. My zabezpieczamy tylko nadzór merytoryczny reszta jest po stronie szkoły.

Sprawa "pracowników administracji rządowej" to jest całkowicie nie moja bajka, i tak samo jak Ty, z tych samych powodów, jestem przeciwny takiemu pomysłowi. Łączenie funkcji urzędniczych w administracji geodezyjnej z funkcjami w organach Samorządu Zawodowego to jest niedopuszczalne w żadnym przypadku i nigdzie w 17 pozostałych zawodach nie spotkałem się z takim kazusem.
Mało tego, to powiem Ci, że właściwie nie przypominam sobie byśmy to dyskutowali ale mogę nie pamiętać. Ciekawym czy Radek pamięta?
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

geodetka

  • Gość
Odp: Samorząd Zawodowy Geodetów - Założenia i tezy.
« Odpowiedź #14 dnia: 28 Czerwca 2014, 17:20 »
Panie Leszku dziękuję za wyjaśnienia.

Odnośnie tych kandydatów to uważam, że w żaden sposób nie można stwarzać
możliwości ograniczenia ludziom dostępu do zawodu.
Jednak wchodząc w szczegóły, to ja bym widziała takie rozwiązanie:
Praktyka zawodowa przez okres 3 lat, gdzie pierwszy rok byłby jako praktyka i
za ten okres kandydat nie otrzymywałby wynagrodzenia, a następne dwa lata
w formie zatrudnienia z dowolnym rodzajem umowy ustalonym pomiędzy członkiem
SZ, a odbywającym praktykę kandydatem na podstawie przepisów kodeksu pracy oraz kodeksu cywilnego.  W sprawach spornych rozstrzygałby SZ.

A jeśli chodzi o pracowników administracji rządowej, to osobiście uważam, że nie może
być dozwolone łączenie stanowiska w administracji rządowej zarówno z funkcjami w organach SZ, jak i w składach orzekających sądów (dyscyplinarnych).
I tak naprawdę to tylko ten jeden zapis budzi moje zastrzeżenia.
Jeśli nie dyskutowaliście na ten temat, to może warto jeszcze przegadać tą kwestię.

Ale to wszystko są szczegóły, które można dopracować na późniejszym etapie.
Natomiast ogólnie uważam, że wypracowaliście całkiem fajne tezy i ja osobiście
POPIERAM.

Chciałam jeszcze wypowiedzieć się w kwestii wykształcenia.
Jest tak u inżynierów budownictwa i jest tak u architektów, że uprawnienia zawodowe
i tym samym członkostwo w Izbie może uzyskać osoba, która posiada co najmniej wyższe wykształcenie. U architektów jest tak, że pełne uprawnienia, tzn. bez
ograniczeń kubaturowych może uzyskać osoba posiadająca co najmniej wyższe wykształcenie II stopnia. I to jest dobry zwyczaj.
W końcu nikt nie zabrania technikom zdobywania wyższego wykształcenia jeśli
chcą być członkami SZ, tak więc nie można stwierdzić że ogranicza im się dostęp
do zawodu.

Pozdrawiam

Geodetka




« Ostatnia zmiana: 28 Czerwca 2014, 17:31 przez geodetka »