Może należałoby rozważyć żądanie strony do wznowienia postępowania:
Art. 145.
§ 1. W sprawie zakończonej decyzją ostateczną wznawia się postępowanie, jeżeli:
1) dowody, na których podstawie ustalono istotne dla sprawy okoliczności faktyczne, okazały się fałszywe,
5) wyjdą na jaw istotne dla sprawy nowe okoliczności faktyczne lub nowe dowody istniejące w dniu wydania decyzji, nie znane organowi, który
wydał decyzję,
Art. 147.
Wznowienie postępowania następuje z urzędu lub na żądanie strony. Wznowienie postępowania z przyczyny określonej w art. 145 § 1 pkt 4 oraz w art. 145a i art. 145b następuje tylko na żądanie strony.
Art. 148.
§ 1. Podanie o wznowienie postępowania wnosi się do organu administracji publicznej, który wydał w sprawie decyzję w pierwszej instancji, w terminie jednego miesiąca od dnia, w którym strona dowiedziała się o okoliczności stanowiącej podstawę do wznowienia postępowania.
Jeżeli z wydanej decyzji wynika, że granice ustalono całkowicie sprzecznie z istniejącymi dokumentami (dowodami), które były dla upoważnionego geodety wiążące przy ustalaniu granic, bo determinowały w sposób jednoznaczny ich przebieg, to w moim przekonaniu postępowanie to było wadliwe, a dowody na których oparto wydanie decyzji wydają się być fałszywe. Jakkolwiek może raczej te dowody były nie tyle fałszywe, co niewłaściwe albo niewystarczające do takiego ustalenia granic.
Stąd też może podstawą do żądania winien być pkt 5 tj, że organ wydał decyzję nie wiedząc o tym, że w dniu jej wydania istniały inne dowody, które winny były być wzięte pod uwagę, a więc granica zostałaby ustalona całkowicie inaczej. Upoważniony geodeta nie wskazał tych dowodów w protokole granicznym, więc wójt o tych dowodach nie wiedział. Może te przesłanki byłyby wystarczające do skutecznego żądania i wydania nowej decyzji rozgraniczeniowej?
Pozdrawiam, Adam Wójcik.