Po kolei.. na podstawie aktu notarialnego z lat 30 powierzchnia Pani działki wynosiła 200 m2 więcej niż obecnie? Na jakiej podstawie stwierdziła Pani, że obecna powierzchnia jest mniejsza (inna powierzchnia figuruje w KW? wypisie z EGiB?)? Z jaką dokładnością zapisano powierzchnię w tym akcie notarialnym z lat 30 do 1m2 czy do 1 ara? i z jaką dokładnością podano powierzchnię obecnie?

Doszło tu najprawdopodobniej do tzw synchronizacji danych zawartych w dokumentach określających stan prawnych (czyli akt notarialny) z danymi zawartymi w katastrze nieruchomości, tj. ewidencji gruntów i budynków. Zabieg taki przeprowadza się jeżeli dane zawarte w katastrze nieruchomościami nie są zgodne z danymi zawartymi w akcie notarialnym. W 1987 musiała zachodzić taka rozbieżność więc ją skorygowano. Niestety odręczny zapis geodety z 1987 jest mało precyzyjny, gdyż nie wyjaśnia on dlaczego taka rozbieżność zaszła. Zgodnie z podziałem z 1936 roku powierzchnia winna wynosić 1683m2. Należy przypuszczać, iż pomiędzy 1936 a 1987 doszło do tzw. odnowienia/modernizacji ewidencji gruntów i budynków bądź scalenia. Procedury te przeprowadzane były w celu poprawy jakości i dokładności danych zawartych w katastrze nieruchomości lub poprawy struktury nieruchomości należących do jednego właściciela a rozrzuconych po całym obrębie (wsi). Zabiegi te przeprowadzano od razu dla całych wsi, a w ich wyniku dochodziło do zmiany numerów działek oraz powierzchni. Zmiana powierzchni może wynikać m.in. z wyższej dokładności pomiaru granic uprzednio ustalonych (tj. tych z 1936 roku gdzie dokładność pomiaru mogła być niższa). Niewykluczone, że w Pani przypadku doszło właśnie do takiej zmiany powierzchni co w 1987 zostało skorygowane aby w KW widniała już powierzchnia zgodna z aktualnym stanem w katastrze nieruchomości po odnowieniu/scaleniu a nie aktem notarialnym z 1936roku. Szkoda, że w wypisie z 1987 geodeta nie dopisał dlaczego dana działka odpowiada teraz tej innej działce czy wynikało to z odnowienia EGiB, scalenia bądź innej procedury.

dziękuję za odpowiedź.Pozostaje mi więc napisanie pisma do Starostwa na podstawie jakich dokumentów dokonali tej synchronizacji i niech potwierdzą także, że posiadają potwierdzenie otrzymania jakiegokolwiek zawiadomienia o dokonaniu modernizacji gruntów, to jednak jest zbyt dużo metrów.Ja uważam, ze kiedyś, gdzieś zaistniał błąd pomiarowy, A jeśli chodzi o zasiedzenie to mimo, że minęło 30 lat to sąsiad musi mieś prawomocny wyrok sądu, a takiego nie posiada, a w takim procesie istnieje obowiązek publicznego poszukiwania osób zainteresowanych, których to zasiedzenie dotyczy, jak się nikt nie zgłosi to wtedy sąsiad otrzyma prawomocny wyrok o zasiedzeniu. Wobec tego, czy w moim przypadku zrobienie wykazu synchronizacyjnego pomoże wykazać że działka winna mieć inne metry?