Witam,
temat wygląda następująco:
Działka rolna-na działkę wydane są WZ-inwestycja polegająca na budowie czterech budynków mieszkalnych w zabudowie mieszkaniowej jednorodzinnej (mapka w załączniku).
Granica obszaru objętego WZ oznaczona jest literami A-B-...-A.
Linią czerwoną ciągłą oznaczone są proponowane linie podziału działki (oraz ich proponowane powierzchnie), które to zostały wkreślone na wstępny projekt podziału i złożone wraz z wnioskiem do gminy.
Gmina mówi, że taki podział jest niezgodny, ponieważ działka nr 4 o planowanej powierzchni ok. 0,1800 ha nie była objęta WZ i w związku w tym nie może to być tak podzielone. Gmina proponuje, żeby zrobić tak, jak narysowałem kolorem czerwonym linią przerywaną, czyli np. z działki nr 4 "robimy" dwie działki i odpowiednio zachodnią część "włączamy" w działkę nr 3, powiększając jej planowaną powierzchnię o ok. 0,0900 ha do ok. 0,1800 ha, natomiast wschodnią część "włączamy" w działkę nr 5, powiększając jej planowaną powierzchnię o ok. 0,0900 ha do ok. 0,1900 ha.
Moje pytania brzmią:
1. Czy gmina może odmówić takiego podziału? Właściciela "nie urządza" podział narzucany przez gminę. Podział polega na wydzieleniu działek pod budownictwo-zgodnie z decyzją WZ oraz na oddzieleniu terenu objętego WZ od terenu, który nadal pozostanie użytkowany rolniczo. To co zostaje (działka nr 4 o pow. ok. 0,1800 ha) to przecież tzw. "resztówka", no ale pani w gminie tego nie rozumie.
2. Na tym samym wniosku było też wnioskowane o podział innej działki leżącej w niedalekim sąsiedztwie. Do tegoż podziału pani w gminie nie ma zastrzeżeń. Pytanie brzmi: czy można teraz w trakcie postępowania rozbić to na dwa odrębne wnioski: jeden, który ma być pozytywnie zaopiniowany i drugi, który ma być negatywnie zaopiniowany?
Dziękuję za pomoc.