Witam,
mam pytanie do kolegów pracujących na terenach gdzie dokumentami dotyczącymi przebiegu granic są dokumenty otrzymane po zaborcy = kataster z XIX wieku.
Otrzymałem z ODGiK taką dokumentacje oraz stwierdzenie, że przebieg granic wznawiam (art 39 upgik) lub rozgraniczam (innej drogi wg powiatowego prawa nie ma).
Problem jest tego typu że do części przebiegu granic nie ma jednoznacznej dokumentacji dotyczącej przebiegu poszczególnych punktów granicznych (są czołówki, czasami podpórki itp miary liniowe), ale nie pozwalają one na jednoznaczne odtworzenie położenia punktów granicznych.
Moim zdaniem można zrobić również ustalenie granic do celów EGiB, gdyż tak mówi rozp. o EGiB.
Trochę dziwi mnie takie podejście, bo czysto teoretyzując jeśli zleceniodawcą będzie Sąd a sprawa będzie się dotyczyć zniesienia współwłasności to co tu ma wspólnego z tym rozgraniczenie.
To tak jakby uzależniać wykonanie podziału od wykonania uprzednio rozgraniczenia. Trochę dziwna interpretacja. Nie mówiąc już o samym wszczęciu postępowania rozgraniczeniowego - kto? komu? po co? na czyj wniosek? itp.
Jest ktoś bardziej oblatany z takimi tematami?
Macie jakieś stanowiska WINGiK, GUGiK, Sądy?

Problem jest tego typu że do części przebiegu granic nie ma jednoznacznej dokumentacji dotyczącej przebiegu poszczególnych punktów granicznych (są czołówki, czasami podpórki itp miary liniowe), ale nie pozwalają one na jednoznaczne odtworzenie położenia punktów granicznych.

Z tego co piszesz to masz luksusowe materiały. Na pruskim sie szuka znaków granicznych w terenie na podstawie tych danych(czołówki, miary liniowe) brakujące punkty wznawia sie z dokumentacji w/w. Nie rozumiem słowa jednoznacznie odtworzyc?  Sa rozbieżności w miarach czołowcyh na tych samych odcinkach pomiędzy znakami granicznymi? Czy moze brakuje wsp w układzie panstwowym? Jesli powiad górniczy (w czesci woj. sląskiego) to moga byc rozbierznosci w czołówkach. Szkice polowe sa danymi źródłowymi katastru nieruchomości i zgodnie z rozrządzeniem o sposobie i trybie dokonywania podziałów dokumentami pozwalajacymi dokonac przyjecia granic nieruchomości do podziału.
Kataster jest prowadzony nieustannie i nieprzerwanie i ciagle aktualizowanym dokumantem a nie jest tylko jakims archiwum przekazanym w XIXW od zaborców bo w tym okresie został tylko założony.

Szkice polowe sa danymi źródłowymi katastru nieruchomości i zgodnie z rozrządzeniem o sposobie i trybie dokonywania podziałów dokumentami pozwalajacymi dokonac przyjecia granic nieruchomości do podziału.

Czy u was sam szkic polowy bez współrzędnych (x,y) jest uznawany jako wiarygodny do przyjęcia granic?
U mnie w ośrodku niestety na podstawie pisma GGK z 20.XI.2012 związanego z przyjęciem granic i przypadku lp.1 tego pisma, gdy nie ma współrzędnych, to nie można ich przyjmować do podziału, tylko trzeba wcześniej granice/punkty ustalać/wyznaczać/wznawiać i dopiero je przyjmować