Witam,
w skrócie przedstawię sytuację: wykonuję podział 20 działek, które są własnością 20 różnych podmiotów. Sporządziłem mapę z projektem podziału nieruchomości wraz z wykazami zmian danych ewidencyjnych na jednym dużym arkuszu do wszystkich dzielonych działek. Inspektor w protokole weryfikacji "kazał" mapę z projektem podziału nieruchomości sporządzić oddzielnie dla każdej nieruchomości. Wiadomo, że wiąże się to z koniecznością wniesienia dużo większej opłaty za uwierzytelnienie. Jako podstawę prawną podaje art. 9 rozporządzenia RM z dnia 7.12.2014 r. w sprawie sposobu i trybu dokonywania podziałów nieruchomości, który to art. mówi o tym, co dana mapa z projektem podziału nieruchomości powinna zawierać...
Dodatkowo tłumaczy, że "zawsze tak się robiło" oraz, że "robi się podział jednej nieruchomości, a nie wielu-na jednej mapie".
Wiadomo termin goni....jak wybrnąć z tematu...
Z tego co się orientuję nie znalazłem żadnej podstawy prawnej zabraniającej wykonanie mapy z projektem podziału nieruchomości do wielu nieruchomości. Co więcej-czasami zdarzają się wytyczne zamawiającego, które określają, że mapa powinna być sporządzona jedna do wszystkich dzielonych nieruchomości (np. gdy zamawiającym jest GDDK i A).
Wracając do ilości sporządzanych map z projektem podziału nieruchomości to przy konieczności ich sporządzenia dla każdej nieruchomości oddzielnie, zakładając, że trzeba sporządzić ich 7 egz. dla każdej dzielonej nieruchomości, łącznie daje to ilość 7 egz. * 20 działek dzielonych=140 egz. map z projektem podziału nieruchomości wraz z wykazami zmian danych ewidencyjnych. W związku z tym opłata za uwierzytelnienie wyniosłaby:
20 egz. * 50 zł=1000 zł + (120 egz. * 5 zł)=1600 zł.
Natomiast, przy założeniu, że mapa z projektem podziału nieruchomości wraz z wykazami zmian danych ewidencyjnych zostanie sporządzona na jednym arkuszu, opłata za uwierzytelnienie wyniosłaby: 1 egz. * 50 zł= 50 zł + (85 egz. * 5 zł)=475 zł.
Różnica jak widać jest znaczna.
Dziękuję za pomoc.

Bardzo proszę. Zakryłem poszczególne dane. które nie są tutaj istotne.

No jasne, że chodzi o pieniądze, to nie ulega żadnej wątpliwości!!!
Mój pomysł jest taki: zrobię, tak jak jaśnie inspektor chce, dołączając odpowiedź na protokół weryfikacji z wyjaśnieniem, że zrobiłem tak na jego wyraźne żądanie oraz, że  jego żądanie nie jest poparte żadnymi przepisami prawa. Myślę, że nie zamknie mi to drogi do ewentualnej możliwości odzyskania pieniędzy za wymuszone uwierzytelnienie. Inaczej nie dam rady, bo wiadomo-termin. Ewentualne kary umowne płacę ja, nie inspektor. On i tak żadnej odpowiedzialności nie poniesie za swoje głupie i błędne decyzje.
P. S. on zna ten wyrok i uważa go za "póki nie jest prawomocny, to tak, jakby go nie było".

w moim starostwie powiatowym też polska centralna wykonuję inwentaryzację budynku mieszkalnego na kartce formatu A-3 gdzie zawiera fragment mapy z inwentaryzacji po wykonawczej oraz wykaz zmian danych ewidencyjnych i arkusz danych ewidencyjnych budynku i nie ma z tym problemu ani w powiatach sąsiednich . Weryfikujący powinien się douczyć , bo przytoczony paragraf nie wymusza oddzielnej mapy dla oddzielnej nieruchomości .

Osobiście uważam, że nigdzie nie ma przepisu zabraniającego wykonanie mapy z projektem podziału nieruchomości do wielu nieruchomości (uregulowanych w różnych KW). I skoro tak jest, to nie brocha weryfikatora do ilości sporządzanych przeze mnie dokumentów.
Żeby to robić na jednej mapie przemawiają też względy ekonomiczne i chyba jest poprostu wygodniej.
Podsumowując - można robić na dwa sposoby:
1. mapa z projektem podziału nieruchomości dla każdej nieruchomości odrębnie
2. mapa z projektem podziału nieruchomości dla wszystkich nieruchomości objętych podziałem (np. w granicach danego obrębu)
Np. GDDK i A wymaga, aby mapy z projektem podziału były wstęgowe, obejmujące poszczególne odcinki drogi (np. w granicach danego obrębu lub kilku kolejnych obrębów).
Według mnie te dwa sposoby nie są sprzeczne z przepisami w tym zakresie. I skoro w niektórych częściach Polski tak wykonawcy robią i później żaden sąd rejonowy tego nie kwestionuje (chodzi mi o mapy z projektem nieruchomości obejmujące wiele odrębnych nieruchomości) to znaczy, że chyba jednak jest OK.

Jeżeli chodzi o opłaty, to wiem do czego dążysz. "U nas w odgik" bez wniosku nie uwierzytelnią map z projektem podziału (mimo przyjęcia do pzgik). Wiadomo dla ODGiK chodzi o kasę. Zamawiający, z którym mam umowę, za pracę zrobioną uznaje dostarczenie map uwierzytelnionych (uprzednio przyjętych do pzgik), a nie samego przyjęcia do pzgik. No i koło się zamyka. Jestem więc postawiony pod ścianą. Narazie wygląda to tak: wniosek o uwierzytelnienie z adnotacją, że "niniejszy wniosek składa się z uwagi na nieopatrywanie odpowiednimi klauzulami urzędowymi materiałów przeznaczonych dla podmiotu, na rzecz którego wykonawca prac geodezyjnych wykonał pracę geodezyjną (t. j. w trybie art. 12b ust. 5 ustawy z dnia 17.05.1989 r. Prawo geodezyjne i kartograficzne-tekst jednolity)"-tak jak to na tym forum kiedyś było proponowane. W oczekiwaniu na ostateczne rozstrzygnięcie Waszego postępowania.
Natomiast wracając, czy można "i tak i tak"-tak jak wynika z wcześniejszych wypowiedzi w różnych częściach kraju robią różnie. Wydaje mi się, że, jeżeli nie jest to zabronione, to weryfikator nie ma prawa nakazywać robić mi inaczej.
Dodatkowo załączam SIWZ od GDDK i A, na potwierdzenie tego, że czasami wymagają mapy wstęgowe...