Witam,

Mam pytanie odnośnie rozgraniczenia nieruchomości a konkretniej jednego punktu. Czy Można rozgraniczyć jeden punkt? Moim zdaniem tak i stanowi o tym art. 29 ustawy PGiK:

Rozgraniczenie nieruchomości ma na celu ustalenie przebiegu ich granic przez określenie położenia punktów i linii granicznych, utrwalenie tych punktów znakami granicznymi na gruncie oraz sporządzenie odpowiednich dokumentów.

Dalej, czy można rozgraniczyć punkt na linii o ustalonym stanie prawnym? W załączeniu rysunek 1. Punkt A nie był nigdy stabilizowany i nie ma żadnych miar a jedynie podaną szerokość drogi 4m. Czy słuszną i jedynie dopuszczalną procedurą jest ustalenie w trybie "ewidencyjny"?



Punkty wznowione na podstawie dokumentacji w protokole granicznym wpisujemy w p-cie 11.1. Czy jest znany komuś jakiś wyrok odnośnie tego iż można "wznowić" w procedurze rozgraniczenia n. oraz to, że można daną nieruchomość rozgraniczać X razy jeżeli wpłynie wniosek właściciela.

Czy jest możliwość jakiejś konfrontacji/zaskarżenia/odmowy? opinii  w sprawie rozgraniczenia n. Ja żadnej drogi odwoławczej nie widzę i pozostaje zastosować się do zaleceń wójta, które nie zawsze są zasadne.

Rakar...

A "po kiego grzyba" do tego celu jest potrzebna "armata" w postaci rozgraniczenia nieruchomości (czyli procedura dokonywana w trybie ustawy Pgik)?

Nie wystarczy przeprowadzenie procedury "zastępczej" w postaci ustalenia granicy dzaałki ewidencyjnej (w trybie przepisów rozporządzenia ws. egib - par.37-39)?

Rozumiem, że istniejące dokumenty nie pozwalają ani na wznowienie znaku granicznego (nigdy ten punt graniczny nie był stabilizowany znakiem granicznym), ani nie da się wyznaczyć tego punktu granicznego, ponieważ brak jest aż tak jednoznacznych danych aby to zrobić (czyli obie opcje są wykluczone w trybie art.39 ustawy Pgik). A skoro się nie da, to pozostaje faktycznie albo rozgraniczenie, albo właśnie - zastępczo - ustalenie granicy działki ewidencyjnej...