Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: Agata_Sz Wątek: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic  (Przeczytany 15904 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Agata_Sz

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 9
  • jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 18.0 Firefox 18.0
Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« dnia: 15 Marca 2013, 23:55 »
Od pewnego czasu nurtuje mnie problem dotyczący przyjęcia granic do podziału. Przeszukuję internet i dostępne książki (m.in Bojar -Podziały nieruchomości), ale nie znalazłam zadowalającej odpowiedzi. Jestem ciekawa , czy ktoś z szanownego forum przyłączy się do dyskusji?
Pytanie  brzmi - czy można (a jeśli można to kiedy i w jakim trybie ) dokonać korekty granicy przyjmując ją do podziału ?
Np. mamy działkę która powstała w wyniku wcześniejszego podziału . W księdze wieczystej podstawą oznaczenia nieruchomości jest mapa podziału( np podział pod wydzielenie odcinka drogi). Podczas pierwszego podziału geodeta określa współrzędne punktów granicznych całej działki (pomimo, że część wydzielana miała powierzchnię mniejszą niż 33%). Teraz następny geodeta dzieli ponownie całą działkę. Dodam że w operacie z poprzedniego podziału podane są współrzędne punktów granicznych, ale nie ma danych do wyniesienia, ani pomiaru kontrolnego granic, ani ich obliczeń , lub brak części operatu która powinna je zawierać). Teraz geodeta stwierdza, że część granic działki zgadza się ze stanem użytkowania w terenie (odnajduje nawet niektóre uprzednio zamarkowane znaki graniczne) , a część granic się nie zgadza i zmienia przebieg granicy zewnętrznej działki, zgodnie ze wskazaniem właściciela( tak jest opisane w protokole przyjęcia granic do podziału).  Dodam,że zmieniona granica to granica zewnętrzna przy pierwszym podziale, a więc jak się doczytałam to nie jest granica prawna zatwierdzona decyzją podziałową. Do tej pory byłam przekonana , że jeśli skorygować tą granicę to w trybie rozgraniczenia nieruchomości, lecz niektórzy twierdzą ,że można to zrobić w trybie przyjęcia granic, na podstawie rozporządzenia o podziałach ( "bo w trybie przyjęcia wszystko można " ).
Czytałam ostatnio o granicach prawnych i zastanawiam się czy nie powinno się w tym przypadku przeanalizować pierwotnego nabycia działki ( czyli wrócić do dokumentów na podstawie których powstała - czyli przeanalizować pierwotne szkice ze scalenia lub założenia ewidencji gruntów, ewentualnie uwłaszczeń). Jeśli się da jednoznacznie policzyć granice, i dodatkowo są w terenie np. stare znaki potwierdzające nasze obliczenia to może można byłoby próbować obalać poprzedni operat - i przyjąć granice w trybie par. 37 (powołując się na nierzetelność danych z poprzedniego operatu i podając całą analizę i ewentualne obliczenia  - a nie tylko stwierdzić w protokole i w sprawozdaniu technicznym ,że granica jest błędna). Tylko czy można to zrobić w trybie przyjęcia granic, bez rozgraniczenia ?

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 25.0.1364.172 Chrome 25.0.1364.172
    • http://wbgsc.pl
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Marca 2013, 13:36 »
Witam, przypadek w zasadzie taki z jakim dość często mamy do czynienia. Kwestia oceny wiarygodności danych itd. to sprawa podstawowa. Standardy w § 6 nakazują nam geodetom uprawnionym, przeprowadzenie analizy materiałów pod kątem przydatności do wykonania pomiarów z uwzględnieniem:
1. dokładności standardowych tych materiałów;
2. ich aktualności oraz
3. kompletności.
Tylko pozytywne wyniki dla wszystkich 3 kwestii oceny materiałów uprawniają ich wykorzystanie. Zacząć należy od analizy dokładności materiałów PZGiK. Jak wiadomo błędy położenia, dokładność pomiaru punktu, I grupy dokładnościowej nie zmieniły się od 1968, i wynosiły/wynoszą 10 cm. Ale należy pamiętać, że zgodnie z instr. C-I takie dokładności obowiązywały tylko dla terenu kategorii A i B  przy przy założeniu, że pomiary były wykonywane dla mapy w skali 1:1000. Bo już dla III grupy w terenie kat. D dla skali 1:5000 – 1 m!
Czyli wielkie znaczenie ma otrzymana z Ośrodka charakterystyka techniczna, którą każdy Ośrodek ma obowiązek przygotować i na piśmie wydać wykonawcy (§ 5 ust. 3 rozp. ws zgłaszania prac geodezyjnych i kartograficznych)  z której czerpiemy informacje o:
1. dacie pomiarów, jeżeli pomiary były wykonywane pomiędzy 1968-1979 to również konieczne są informacje o zaliczeniu terenu do kategorii oraz skali mapy źródłowej z tych pomiarów. Jeżeli po roku 1979, to sprawa jest prosta z uwagi na obowiązywanie Instrukcji G-4.
2. przyjętych metodach pomiaru i użytych instrumentach pomiarowych (np. BRT, Redtha itp);
3. osiągniętych dokładnościach.

Następna sprawa to charakterystyka techniczna, wykorzystanych podówczas do pomiaru, osnów. Czyli znowu:
1. data pomiaru;
2. metody pomiaru;
3. klasy i rzędowości;
4. metody wyrównania i uzyskane dokładności.
Należy pamiętać, że osnowy w latach 1968-1979 (Instr. B-III) miały nawet 5 klas poligonizacji technicznej, i odpowiednio dla tych klas błędy mp wynosiły 0.075 m, 0.15 m, 0.25, 0.50, 0.70 m. Większość pomiarów sytuacyjnych była oparta o osnowy III klasy poligonizacji technicznej (0.25 m). Dzisiaj osnowa pomiarowa charakteryzuje się średnim błędem po wyrównaniu nie większy niż 0.10 m względem nawiązania dla poziomych sieci. A to daje jeśli się nie pomyliłem (pierwiastek sumy kwadratów błędów średnich) = 0,1414213562 ~0,14 m mp. Nawet II klasa ówczesnej poligonizacji nie dorównuje dzisiejszej osnowie pomiarowej.


Dlatego wszelkie współrzędne punktów granicznych z PZGiK pochodzące z pomiarów do daty wejścia w życie standardów z 9 listopada 2011 r. mogą pod względem pomiaru szczegółów odpowiadać obecnie obowiązującym standardom, ale pod względem pomiaru osnowy, to już nie jest tak rózowo.

Co nam to powoduje? A np. sytuację, że mimo uzyskanych z PZGiK współrzędnych pktów granicznych gdzie atrybut BPP będzie z wartością 1, to jeszcze nic nie znaczy. Musimy prześledzić całą "drogę" od pomiarów do pozyskania współrzędnych, i wtedy zdecydować, czy takie współrzędne pktu granicznego możemy przyjąć do opracowania projektu podziału, czy też nie możemy. :omg-:

W sytuacji negatywnej, pozostaje tylko powtórny pomiar położenia punktu granicznego, po jego wcześniejszym zlokalizowaniu (§ 7 ust. 1 pkt 1 standardów) albo wyznaczeniu (art. 39) ewentualnie ustaleniu (§§ 37-39), że o rozgraniczeniu nie wspomnę.

Wybacz Agato, że do "korekty granic" się nie odniosę, bo byłoby to bardzo bolesne, proponuję przeszukanie naszego forum za "korektą granicy", a już "korekcja" w trybie przyjęcia granic to istna paranoja, lansowana przez pana Grzechnika i innych (np. ostatni "Geodeta" str. 50 i 51).

Cytuj
(por. wyroki NSA z dnia 7 grudnia 2011r. I OSK 82/11; 24 września 2003 r., sygn. akt I SA 2515/01, LEX nr 159259; 21 października 1999 r., sygn. akt I SA 285/99, LEX nr 48618; 17 sierpnia 2000 r., sygn. akt II SA/Gd 2248/98, ONSA 2002/2/69 ). Podkreśla się bowiem, że skoro podział nieruchomości jest wykonywaniem prawa własności, nie oddziałującym na sytuację prawną właścicieli nieruchomości sąsiednich, gdyż polega na wydzieleniu działek granicami przebiegającymi wewnątrz nieruchomości, to jest bezspornym, że czynność taka nie ma wpływu na granice zewnętrzne dzielonego gruntu, które pozostają niezmienione.
Cytuj
II SA/Lu 200/12 - Wyrok WSA w Lublinie
Wojewódzki Sąd Administracyjny zważył, co następuje :
...Nie jest kwestionowane w sprawie, że opracowując projekt podziału działki [...] geodeta błędnie przyjął granice dzielonej działki, włączając do obszaru opracowania teren pomiędzy działkami [...] i [...], a działką [...] ,stanowiącą drogę publiczną, pozbawiając jednocześnie te działki dostępu do drogi. Błąd ten był wynikiem ustalenia granic działki [...] według istniejących na wspomnianych działkach ogrodzeń i złożonego m.in. przez współwłaściciela działki [...] Z. G. oświadczenia o uznaniu granicy działki w linii ogrodzenia za bezsporną i to mimo zawartej w protokole granicznym z dnia [...] sierpnia 2000r. uwagi, że obecne granice działek stanu użytkowania są niezgodne z danymi z ewidencji gruntów. Przyjęcie w ten sposób granic nieruchomości było rażącym naruszeniem § 6 rozporządzenia Ministrów z dnia 17 lutego 1998r. w sprawie dokonywania podziałów oraz sposobu sporządzania i rodzajów dokumentów wymaganych w tym postępowaniu ( Dz. U nr 25, poz. 130 ) , według którego do opracowania projektu podziału granice nieruchomości podlegającej podziałowi przyjmuje się według istniejącego stanu prawnego, a jeśli stanu takiego nie można stwierdzić, według stanu uwidocznionego w katastrze nieruchomości.
Cytuj
I OSK 868/11 - Wyrok NSA
Według § 36 Rozporządzenia regułą jest, że przebieg granic działek ewidencyjnych wykazuje się w ewidencji na podstawie dokumentacji geodezyjnej, przyjętej do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, sporządzonej w wymienionych postępowaniach sądowych i administracyjnych, kończących się wydaniem prawomocnego orzeczenia sądowego lub ostatecznej decyzji administracyjnej. Wyjątkiem jest natomiast rozwiązanie przewidziane w § 37 i § 38 Rozporządzenia, dopuszczające aby dane dotyczące przebiegu granic działek ewidencyjnych pozyskiwać w wyniku terenowych pomiarów geodezyjnych poprzedzonych ustaleniem przebiegu tych granic na gruncie. Zwrócić jednak należy uwagę, że stosownie do § 38 ust. 2, ustalenia przebiegu granic na gruncie dokonuje wykonawca w oparciu o złożone do protokołu granicznego zgodne oświadczenia woli osób, które stawiły się w określonym w zawiadomieniu miejscu i terminie. Dodać przy tym trzeba, że do zawiadomień o czynnościach ustalania przebiegu granic działek ewidencyjnych stosuje się przepisy art. 32 ust. 1-4 ustawy z dnia 17 maja 1989 r. – Prawo geodezyjne i kartograficzne stanowiące m.in., że w wezwaniu należy poinformować strony o skutkach niestawiennictwa i że tylko nieusprawiedliwione niestawiennictwo stron nie wstrzymuje czynności geodety, a w razie usprawiedliwionego niestawiennictwa strony, geodeta wstrzymuje czynności do czasu ustania przeszkody lub wyznaczenia pełnomocnika.
« Ostatnia zmiana: 16 Marca 2013, 22:03 przez Leszek »
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline Agata_Sz

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 9
  • jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 18.0 Firefox 18.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Marca 2013, 18:40 »
Dziękuję za szybką odpowiedź. Mogę dodać tylko tyle, że w moich stronach z  taką charakterystyką  techniczną materiałów wydawanych z ośrodka nie spotkałam się nigdy  w swojej zawodowej karierze - na 3 ośrodki które znam, żaden tego nie robi. Zwykle na zgłoszeniu są podawane numery operatów do wykorzystania. Zresztą zgłoszenia są opracowywane przez osoby, które nie wykonywały samodzielnie prac geodezyjnych , bo są bez uprawnień. Cały ból ujawnia się przy kontroli operatu - bo wychodzi na to, że inspektor musi sam charakterystykę takową zrobić -tyle że po fakcie (czyt. po wykonaniu pracy przez geodetę).
Wrócę jeszcze do kwestii korekty granic( niestety). Czy dobrze zrozumiałam - nie możemy zmieniać granicy samowolnie podczas przyjęcia do podziału , zmianie mogą ulec tylko współrzędne opisujące  położenie punktów granicznych, ale taka zmiana (tak mi się wydawało) powinna być przez geodetę uzasadniona technicznie tj. dodatkowe pomiary, obliczenia lub nawet dodatkowy protokół z czynności w terenie  na poparcie faktu zmiany błędnych  współrzędnych. Zdaje się, że niektórzy mylnie interpretują przepisy dot.przyjęcia granic przy podziale. Tylko jak ich przekonać ?

Offline GEO_ADAM

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • W życiu piękne są tylko chwile -- które pamiętamy
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #3 dnia: 16 Marca 2013, 19:36 »
Witam....Leszek ładnie to opisał .....ale  dyskretnie pominą sprawę korekty granic... myślę , że trzeba tą sprawę jasno  opisać : po pierwsze  NIE , po drugie NIE NIGDY ....a po trzecie  nie bo niema do tego żadnych podstaw prawnych....każda ingerencja w przebieg granic narusza stan posiadania za co grozi pozew cywilny.....
Pozdrawiam....

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Chrome 24.0.1312.52 Chrome 24.0.1312.52
    • http://wbgsc.pl
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #4 dnia: 16 Marca 2013, 20:45 »
"z  taką charakterystyką  techniczną materiałów wydawanych z ośrodka nie spotkałam się nigdy  w swojej zawodowej karierze - na 3 ośrodki które znam, żaden tego nie robi. Zwykle na zgłoszeniu są podawane numery operatów do wykorzystania. Zresztą zgłoszenia są opracowywane przez osoby, które nie wykonywały samodzielnie prac geodezyjnych , bo są bez uprawnień. Cały ból ujawnia się przy kontroli operatu - bo wychodzi na to, że inspektor musi sam charakterystykę takową zrobić -tyle że po fakcie (czyt. po wykonaniu pracy przez geodetę). "
Właśnie tak mam w większości ośrodków z tym, że w moim przypadku nie są to tylko 3 ośrodki, a rocznie wypada i nawet 40.

Agato, ja a właściwie my, od niedawna żądamy za każdym razem tego co nam się przecież, bez ponagleń i przypomnień, ewidentnie należy.  Dlatego proponuję również tego wymagać. :)
Ośrodki, jak wirus, opanował pewien program komputerowy, który automatycznie odpowiada na zgłoszenia prac, dlatego własnie opracowaniem zgłoszeń zajmują się nawet stażyści z Urzędów Pracy. Wystarczy tylko zakreślić obszar opracowania, a "system" sam "wypluwa" odpowiedź i dziesiątki operatów, które wykonano w tym obszarze oraz jeszcze z pewnym kołnierzem wokół.  Tyle, że przytłaczająca większość nie ma nic wspólnego nawet z asortymentem, który został zgłoszony.

Ale należy podkreślić, że zgodnie z prawem to przecież mają być operaty, które zdaniem ośrodka  powinny być wykorzystane przy wykonaniu zgłoszonej pracy, a nie wszystkie dotychczas wykonane  z obszaru. Oznacza to ni mniej ni więcej, że to właśnie Ośrodek, a nie Wykonawca, ma obowiązek wybrać i wyselekcjonować materiały, w tym operaty, które powinny być wykorzystane. Dotychczas sprawa selekcji materiałów była lekceważona, zarówno przez Ośrodki jak i przez Wykonawców, ale dotychczas to na Ośrodkach ciążyła odpowiedzialność za analizę o której mowa w § 6 standardów.
« Ostatnia zmiana: 16 Marca 2013, 21:26 przez Leszek »
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Marca 2013, 06:23 »
Witaj Agato.

Moim zdaniem do omawianej przez Ciebie sprawy należy podejść od kwestii zasadniczej: przyjęcie granic - co do zasady - jest procedurą kameralną, wykonywaną przez geodetę bez obecności stron. Podstawą przyjęcia granic są dokumenty. Innymi słowy w tej procedurze w zasadzie nic nie ulega jakiejkolwiek zmianie, ponieważ wykonawca ma w protokole właśnie wymienić te dokumenty, które są podstawą przyjęcia granic. Zresztą to wynika chyba też z całej filozofii podziału nieruchomości, gdzie sąsiad nie jest też stroną postępowania prowadzonego przez organ administracji. Na marginesie można zaznaczyć, że dużo złego zrobił tutaj ostatnio GGK, wydając to swoje kuriozalne, bo błędne pod względem merytorycznym, stanowisko w sprawie przyjęcia granic...

Skoro zatem procedura przyjęcia granic "ma nic nie zmieniać", bo ma opierać się na uprzednio sporządzonych dokumentach, to faktycznie można zadać sobie pytanie co robić, gdy tych granic (a może tylko jednej z granic) przyjąć się nie da? Trzeba "odłożyć" tę procedurę na później... Bo w pierwszej kolejności winny zostać sporządzone niezbędne dokumenty, które właśnie będą podstawą do przyjęcia tych granic. I tutaj "wchodzimy" w całkowicie inne procedury, w zależności od danej sytuacji. Będzie to wyznaczenie punktów granicznych lub wznowienie znaków granicznych jeżeli jest to możliwe, a gdy tych procedur też nie można zastosować, to należy ustalić granice w trybie przepisów rozporządzenia ws. egib, a najlepiej w trybie rozgraniczenia nieruchomości (o ile oczywiście taką wolę będzie miała strona, bo z wniosku geodety nie można wszcząć tego postępowania). Tak czy owak, z takiej dodatkowej procedury należy sporządzić stosowny protokół, a więc w każdym z tych przypadków będą uczestniczyły w danych czynnościach strony, tyle tylko, że nie będzie to procedura przyjęcia granic, a właśnie ta procedura dodatkowa. Dla mnie jest to spójne i oczywiste. Po pierwsze mamy klarowne podstawy prawne do dokonywania tych czynności, po drugie we właściwy sposób określone zostają strony w tych czynnościach, a po trzecie z tych czynności sporządzony zostaje konkretny - i co najważniejsze właściwy - protokół. Jeżeli w ten sposób podejdziemy do sprawy, to całkiem sensownie i klarownie przedstawia się wyżej omawiana procedura przyjęcia granic: przecież bez sensu byłoby zawiadamianie (po raz kolejny) właścicieli, skoro brali oni udział w uprzednich (i powiedzmy to szczerze - ważnych, w przeciwieństwie do przyjęcia granic) procedurach...

Niektórzy twierdzą, że przyjęcie granic to taka procedura, w której można w zasadzie zrobić wszystko... I robią... Tyle tylko, że to się nie trzyma "ładu i składu"... Zresztą nic się wówczas nie zgadza: mamy totalny bałagan z określeniem stron, z treścią protokołu, z zawiadamianiem, z podstawami prawnymi... Innymi słowy totalny chaos i same wątpliwości, podczas gdy rozdzielenie tych procedur w zasadzie daje sytuację tak precyzyjną i klarowną, że żadnych wątpliwości nie ma... A już całkiem wtedy jest jasne, że przyjęcie granic jest czynnością tak prostą, że właściwie zbędną...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline Agata_Sz

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 9
  • jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 18.0 Firefox 18.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Marca 2013, 23:31 »
Witaj Adamie !
. Na marginesie można zaznaczyć, że dużo złego zrobił tutaj ostatnio GGK, wydając to swoje kuriozalne, bo błędne pod względem merytorycznym, stanowisko w sprawie przyjęcia granic...
Czy chodzi o stanowisko GUGiK w piśmie z dnia 20 listopada adresowanym do Pana Bogdana Grzechnika,
opublikowanym na stronie GiG ? Obecnie wielu geodetów z moich stron przyjęło , to pismo jako przewodnik - jak wykonać
 podział nieruchomości.
 
Niektórzy twierdzą, że przyjęcie granic to taka procedura, w której można w zasadzie zrobić wszystko... I robią... Tyle tylko, że to się nie trzyma "ładu i składu"... Zresztą nic się wówczas nie zgadza: mamy totalny bałagan z określeniem stron, z treścią protokołu, z zawiadamianiem, z podstawami prawnymi... Innymi słowy totalny chaos i same wątpliwości, podczas gdy rozdzielenie tych procedur w zasadzie daje sytuację tak precyzyjną i klarowną, że żadnych wątpliwości nie ma... A już całkiem wtedy jest jasne, że przyjęcie granic jest czynnością tak prostą, że właściwie zbędną...
No właśnie - to widzę, że nie jestem odosobniona. Bo jeśli tak robi doświadczony geodeta z wieloletnim stażem - to w końcu nie wiadomo - kto tu ma rację, a kto się myli.

Pozdrawiam Agata


Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #7 dnia: 19 Marca 2013, 20:16 »
Chodzi o to właśnie stanowisko... Te scenariusze, które wymienione są w tym piśmie, są o kant... Żenada, że coś takiego "spłodził" centralny organ administracji właściwy do spraw geodezji i kartografii... Do tej pory jestem zniesmaczony... :)

A co do "łoś and goł"... Czyli protokołów wszystko w jednym... Ja określiłbym to powiedzeniem Owsiaka: "róbta co chceta"... W końcu - czego jestem pewien - odpowiedzialność za ten stan rzeczy przejdzie, bo musi przejść, na inspektorów kontroli w ośrodkach, które takie praktyki dopuszczają, a wręcz zalecają i wymuszają...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline Agata_Sz

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 9
  • jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 18.0 Firefox 18.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #8 dnia: 23 Marca 2013, 00:44 »
Adamie!
Po przerwie powrócę do dyskusji

Skoro zatem procedura przyjęcia granic "ma nic nie zmieniać", bo ma opierać się na uprzednio sporządzonych dokumentach, to faktycznie można zadać sobie pytanie co robić, gdy tych granic (a może tylko jednej z granic) przyjąć się nie da? Trzeba "odłożyć" tę procedurę na później... Bo w pierwszej kolejności winny zostać sporządzone niezbędne dokumenty, które właśnie będą podstawą do przyjęcia tych granic. I tutaj "wchodzimy" w całkowicie inne procedury, w zależności od danej sytuacji. Będzie to wyznaczenie punktów granicznych lub wznowienie znaków granicznych jeżeli jest to możliwe, a gdy tych procedur też nie można zastosować, to należy ustalić granice w trybie przepisów rozporządzenia ws. egib, a najlepiej w trybie rozgraniczenia nieruchomości (o ile oczywiście taką wolę będzie miała strona, bo z wniosku geodety nie można wszcząć tego postępowania). Tak czy owak, z takiej dodatkowej procedury należy sporządzić stosowny protokół, a więc w każdym z tych przypadków będą uczestniczyły w danych czynnościach strony, tyle tylko, że nie będzie to procedura przyjęcia granic, a właśnie ta procedura dodatkowa. Dla mnie jest to spójne i oczywiste. Po pierwsze mamy klarowne podstawy prawne do dokonywania tych czynności, po drugie we właściwy sposób określone zostają strony w tych czynnościach, a po trzecie z tych czynności sporządzony zostaje konkretny - i co najważniejsze właściwy - protokół. Jeżeli w ten sposób podejdziemy do sprawy, to całkiem sensownie i klarownie przedstawia się wyżej omawiana procedura przyjęcia granic: przecież bez sensu byłoby zawiadamianie (po raz kolejny) właścicieli, skoro brali oni udział w uprzednich (i powiedzmy to szczerze - ważnych, w przeciwieństwie do przyjęcia granic) procedurach...

Czy twoim zdaniem te dodatkowe czynności (wznowienie, wyznaczenie , ustalenie ) powinny być zgłoszone przy dodatkowej robocie, a procedura podziałowa powinna być zawieszona? Bo ja jestem zdania ( które znajduje potwierdzenie właśnie w  tym piśmie GUGiK, tudzież książce Bojara "Podziały nieruchomości"),że na potwierdzenie tych dodatkowych czynności dołączamy dodatkowe protokoły (wznowienia, ustalenia, wyznaczenia), ale oprócz nich spisujemy protokół przyjęcia granic. Wchodzą one w skład operatu podziałowego.

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: Przyjęcie granic do podziału a korekta granic
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Marca 2013, 07:26 »
Agata zapytała:

>>Czy twoim zdaniem te dodatkowe czynności (wznowienie, wyznaczenie , ustalenie )
>>powinny być zgłoszone przy dodatkowej robocie, a procedura podziałowa powinna być zawieszona?

Moim zdaniem nie ma jakiejkolwiek potrzeby dokonywania jakichkolwiek dodatkowych zgłoszeń. Skoro bowiem został zgłoszony podział nieruchomości, to te dodatkowe procedury pozostają w bezpośrednim związku z jego wykonaniem, żeby nie powiedzieć że wręcz warunkują jego wykonanie. Tutaj akurat podzielam argumentację GGK wyrażoną w dalszej części omawianego "Stanowiska", tzn. że nie ma potrzeby dokonywania odrębnych zgłoszeń na te czynności. Jedyną procedurą wymagającą odrębnego zgłoszenia jest wg mnie wyłącznie rozgraniczenie nieruchomości, o ile taki wniosek do organu administracji złożyłby zleceniodawca (właściciel). Uzasadnieniem tego poglądu jest wymóg, aby przed wydaniem decyzji w przedmiocie rozgraniczenia dokumentacja techniczna została przyjęta do pzgik, a to oznacza, że dane zgłoszenie winno być definitywnie "zamknięte". Zresztą takie definitywne zamknięcie dotyczy też całej procedury rozgraniczeniowej, aby tak ustalone granice mogły być wykorzystane do przyjęcia granic nieruchomości podlegającej podziałowi.

Jeżeli chodzi natomiast o "zawieszanie procedury podziałowej", to tak właściwie nie ma co zawieszać... Wszczęcie postępowania w zakresie podziałów z art.95 uogn ma miejsce przecież "po" tych wszystkich procedurach technicznych. Nie jestem też przekonany, że przy podziałach gdzie wydawana jest opinia organu o zgodności wpp z planem (przepisami odrębnymi), po wydaniu postanowienia opiniującego też należałoby cokolwiek zawieszać, gdyż przedmiotem było wydanie opinii, a nie dokonanie podziału. Innymi słowy w zasadzie na tym etapie nie jest wszczęte postępowanie w przedmiocie podziału nieruchomości (wniosek dotyczył wydania opinii, a nie zatwierdzenia podziału).

Jeszcze kwestia protokołów. Tutaj jak widzę mamy ten sam pogląd na tę sprawę. Czynność z danej podstawy prawnej skutkuje sporządzeniem takiego, a nie innego protokołu. Mamy pełną klarowność zatem co do podstawy prawnej, stron, procedury, treści protokołu itp. itd.

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...