Wykonałem podział działki rolnej. Część granic od strony drogi mogłem przyjąć bo pochodziły ze scalenia( były graniczniki), ale część granic od strony rzeczki musiałem ustalić bo przy scaleniu ich nie pomierzono - przerysowano wg niebiesko-druku pierwotnej ewid gr z lat 60-tych zrobionej na bazie zdjęć lotniczych.
W Kielcach gdy dokonuje się ustalenia granic, każą podział robić w II etapach. I etap kończy się decyzją o ustaleniu granic po wszczęciu postępowania na wymuszony wniosek zleceniodawcy podziału - który oczywiście musi załatwić( wymusić)  geodeta wykonawca. Ja się sprzeciwiłem takiemu trybowi i wykonałem cały podział bez żadnych etapów, wniosków, Robili wszystko aby mi tą robotę nie przyjęć ale w końcu mi tą pracę przyjęli do zasobu. Ja mapy sprzedałem zleceniodawcom. Oni zwrócili się z wnioskiem o wprowadzenie zmiany w EGB co pozwoli na opatrzenie map z projektem podziału nieruchomości rolnej klauzulą że dokument służy do wpisu w KW ( bez tej klauzuli notariusz nie chce sporządzić aktu notarialnego - bo potem zakwestionuje tą mapę referendarz sądowy w KW). Starosta kielecki najpierw wystąpił do wnioskodawców z żądaniem aby wystąpili o ustalenie linii brzegu .tej rzeczki a jak odmówili to teraz będzie prowadził postępowanie w sprawie ustalenia granic. Podkreślam operat podziału już został przyjęty do zasobu chyba 6 stycznia br.. Nie wiem w jakim celu i na jakiej podstawie wszczął to postępowanie Ciekawe jest to, że informuje wszystkich  zainteresowanych, że nie zależy mu na tym aby się stawili. A przecież warunkiem wszczęcia postępowania administracyjnego zgodnie z par 47.3 rozp o EGB jest konieczność uzyskania dodatkowych dowodów.   Ludzie nie mogą sprzedać części działki, nabywca nie może wydobywać piasku ( kupuje celem powiększenia kopalni piasku).  A starosta będzie zatwierdzał decyzją ustalone granice. Taki to kraj.     W załączniku zawiadomienie starosty

Witaj Wioletto na naszym forum 
Pewnie Cię nie pocieszę, ale powiem, że na terenie gdzie ja pracuję, nie ma żadnego etapowania prac związanych z podziałami. Wszystkie dodatkowe (konieczne) prace związane z opracowaniem mapy z projektem podziału (wznowienie, wyznaczenie, ustalenie) są uznawane za czynności niezbędne (zgodnie z obowiązującym prawem) i nikt nikomu nie robi problemu z jakimiś wydumanymi dodatkowymi decyzjami zatwierdzającymi ustalane granice. Więc jak widzisz, gdzie nie gdzie jest normalnie. Z Twojego avatara i z tego co piszesz widzę, że nie wyglądasz na osobę, która łatwo się godzi na "kulenie ogona". Jeśli przejrzysz zapisy na tej stronie i na forum dowiesz się pewnie, że PTG nie godzi się na takie praktyki i próbuje z tym walczyć. Być może i Tobie uda się skorzystać z naszych doświadczeń i wykorzystać nasze możliwości, czego Ci życzę  . Wiele zależy od Ciebie samej.

pozdrawiam serdecznie
Jarek