wysłałem wezwanie do strony rozgraniczenia. Poczta zwraca korespondencję z adnotacją "adres  nie istnieje". Ale gdy jakieś 2 miesiące temu Gmina wysłała postanowienie pod ten sam adres to została korespondencja doręczona i odebrana. Wysłałem dwukrotnie ten sam skutek. Adres jest zgodny z podanym w bazie EGiB. Jak w takiej sytuacji postąpić?

tak jak radzisz można zrobić ale poszło wezwanie i wyznaczenie rozprawy granicznej. W tej sytuacji rozumiem muszę uznać, że nie mam prawidłowego doręczenia. Jest za to szansa, że poczta z reklamacją będzie się bawiła nie wiadomo jak długo i czy ją uzna?

Tyle, że strona mieszka prawie 200km ode mnie.