Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: maciekwu Wątek: art.73 ustawy reformującej administracje.  (Przeczytany 5480 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline maciekwu

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 287
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 66.0.3515.115 Opera 66.0.3515.115
art.73 ustawy reformującej administracje.
« dnia: 4 Marca 2020, 17:48 »
mam takie pytanie.
Jaki i na jakiej podstawie prawnej powinien być sporządzany(jeżeli powinien być) protokół przy opracowaniu dla realizacji art.73 ustawy reformującej administracje? Interesuje mnie protokół dla granicy zasięgu terenu dla przewłaszczenia.  ???

Offline pandrzej

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 626
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 80.0.3987.100 Chrome 80.0.3987.100
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #1 dnia: 4 Marca 2020, 21:50 »
Ja to robiłem zawsze wg tego wzoru. Nikt nigdy się nie przyczepił.
Na następnych stronach była tabela z właścicielami.
W tabeli miałem takie kolumny:
Lp
Numery działek
osoby biorące udział w czynnościach z informacją na temat charakteru strony
data
oznaczenie sposobu stabilizacji punktów granicznych
oświadczenie osób biorących udział w czynnościach
informacja o poprawkach i skreśleniach
podpis osób biorących udział w czynnościach

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2448
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 52.0 Firefox 52.0
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #2 dnia: 4 Marca 2020, 23:10 »
Mam bardzo duże przekonanie, że kolega pandrzej nie zrozumiał we właściwy sposób pytania i z tego powodu pomyliły mu się właściwe procedury.

Postępowanie administracyjne dotyczące art.73 prowadzi wojewoda, a nie geodeta. Więc to on ma odpowiednie możliwości jak i obowiązek prowadzić to postępowanie w taki sposób, aby udowodnić władztwo publiczne (administracyjne) dla gruntu zajętego przez drogę w dniu 31 grudnia 1998 r.  A co to jest to władztwo publiczne?  Najkrócej mówiąc jest to atrybut organu władzy publicznej, który polega na możności jednostronnego określenia praw i obowiązków drugiego podmiotu jako uczestnika stosunku publicznoprawnego.

Pytanie dotyczyło właściwego protokołu określającego zasięg gruntu podlegający przewłaszczeniu.

Moim zdaniem można by nazwać ten protokół Protokołem stanu władania, jednakże taki dokument, a tym samym wskazanie zasięgu władztwa publicznego może dokonać tylko i wyłącznie wojewoda. To On prowadzi postępowanie wywłaszczeniowe w dużej mierze zbliżone do sądowego postępowania dotyczącego zasiedzenia. Dla sędziego prowadzącego sprawę o zasiedzenie oczywistą oczywistością jest obowiązek wyjścia w teren i zebrania wszelkich dowodów dotyczących okoliczności zasiedzenia. Wojewoda powinien zrobić dokładnie to samo. Mówi o tym w dość dobry sposób wyrok NSA I OSK 2042/14. Po zapoznaniu się z tym wyrokiem wypadałoby się zastanowić, czy geodeta ma odpowiednie "narzędzia" do przeprowadzania takiego postępowania dowodowego. Bo o tym, że nie ma takiego prawa chociażby z tego względu, że nie jest organem władzy publicznej, chyba nie trzeba przekonywać.

Władztwo publiczne to atrybut władzy, a nie geodety.

Offline pandrzej

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 626
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 80.0.3987.100 Chrome 80.0.3987.100
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #3 dnia: 4 Marca 2020, 23:46 »
Jarek, najpewniej masz sporo racji.

W przetargach jednak jest zazwyczaj sformułowana całość w taki sposób:
Cytuj
Ustalenie granic działek wchodzących w skład pasa drogowego drogi powiatowej z nieruchomościami sąsiadującymi, dokonanie ich podziału oraz sporządzenie dokumentacji geodezyjno-kartograficznej w związku z art. 60 i 73 ustawy z dnia 13 października 1998 r. – przepisy wprowadzające ustawy reformujące administrację publiczną (Dz.U. nr 133, poz. 872 z 1998 r. z późn. zm.). Jeżeli działka znajduje się w całości w granicach pasa drogowego i nie wymaga podziału to należy dokonać weryfikacji użytku gruntowego poprzez przygotowanie stosownej dokumentacji technicznej i złożenie jej w Wydziale Geodezji.
Zamawiający dołącza pomocniczo wykaz działek oraz wyciąg z dokumentacji projektowej (plan zagospodarowania terenu) dla
zadania Przebudowa drogi powiatowej.

I teraz możesz kopać się z zamawiającym i mu tłumaczyć te wszystkie zawiłości prawne
albo
po prostu złożyć ofertę jak piętnaście innych firm i jak dobrze pójdzie to za sześć miesięcy przytulić 200 tys zł.

Podpowiem, że jak masz doświadczenie, to zazwyczaj idzie dobrze.

W tym zawodzie jedni pracują dla idei, inni dla pieniędzy.

Ja już po tych kilkunastu latach beznadziei w zawodzie idee schowałem sobie głęboko.

Offline elipse

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 1170
  • Nie wystarczy się myć, czasami trzeba zmienić wodę
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 73.0 Firefox 73.0
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #4 dnia: 5 Marca 2020, 09:45 »
 :)protokół dla granicy zasięgu terenu dla przewłaszczenia. 
 Chciałbym to zobaczyć.
Jeżeli chodzi o Jarka podzielam jego pogląd. Ponieważ ta procedura jest delikatnie mówiąc nie do określona,więc każde newralgiczne rzeczy , a takim jest niewątpliwie fakt udowodnienia , że tan pasek gruntu był/jest drogą, urzędnik "zepchnie" na potencjalnie słabszego od siebie. Czyli w pierwszej kolejności na wnioskodawcę a ten na wykonawcę. Takie życie.
Jeżeli chodzi o ujawnienie użytku dr w ewidencji  i to jeszcze przed datą "0", to chyba oczywiste.


W moim przypadku jak wykonuje ,te czynności, choć powiem szczerze ostatnio robiłem 3 lata temu, podstawą udowodnienia faktu drogi był odpowiedni zapis w wypisie z ewidencji i dla mnie "dupochron" w postaci notatki służbowej  z częścią graficzną z wizji lokalnej z zarządcą drogi w terenie. Co zawarł w załącznikach do wniosku zarządca, nie wiem, mogę się tylko domyślać. Fakt pozostaje faktem, że to na barkach wnioskodawcy jak i organu ciąży obowiązek.....
« Ostatnia zmiana: 5 Marca 2020, 09:52 przez elipse »
pozdrawiam

Offline maciekwu

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 287
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 66.0.3515.115 Opera 66.0.3515.115
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #5 dnia: 5 Marca 2020, 16:43 »
dzięki wszystkim za wypowiedzi. Zgadzam się z kolegą Jarkiem co do meritum.
Ale dla mnie istotny jest w tym przypadku aspekt praktyczny od strony wykonawcy.
Jako wykonujący robotę nie dysponuję, żadnymi narzędziami pozwalającymi ustalić stan jaki istniał w dniu 31 grudnia 1998r. Nie mogę nikogo przesłuchiwać, ani dawać mu lub nie wiarę. Ani straszyć 233 KK. Jedyne co mogę zrobić to zamierzyć wskazania zarządcy drogi. Nie mogę więc wg. mnie spisywać, żadnego protokołu. Chyba, że jakąś notatkę z Zarządcą świadczącą, że zamierzone są jego wskazania. No i oczywiście nie mam prawa na tym etapie niczego stabilizować. Na marginesie w cytowanych przez kolegę  pandrzeja warunkach nie ma słowa o protokole.
Skorygujcie mnie jeżeli źle kombinuję.

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2448
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 52.0 Firefox 52.0
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #6 dnia: 5 Marca 2020, 22:10 »
Bardzo dobrze zrozumiałeś moje intencje. Oczywiście, że Ty nie masz prawa sporządzać takiego protokołu bo jak sam zauważyłeś, nie masz żadnych możliwości zebrania dowodów w sprawie ustalenia właściwego zasięgu władania na dzień 31 grudnia 1998 r. Faktyczny dla geodetów problem leży zupełnie w innym miejscu. I dotyczy przede wszystkim możliwości poświadczenia nieprawdy w dokumencie mającym znaczenie prawne. Mało który z geodetów zdaje sobie sprawę z tego, że za mapę z projektem podziału lub inną mapę do celów prawnych sporządzoną na potrzeby wywłaszczenia w trybie art.73 pełną odpowiedzialność bierze uprawniony geodeta. Chodzi mi oczywiście o odpowiedzialność karną. Jeżeli nie zabezpieczymy się w odpowiedni sposób. dla prokuratora nie będzie miało znaczenia tłumaczenie, że tak mi wskazał zarządca drogi. Dla każdego bowiem prawnika oczywistym jest, że informacja zarządcy drogi jest tylko jednym z dowodów w sprawie i to bardzo marnej jakości, gdyż zarządca jest bezpośrednio zainteresowany darmowym przejęciem gruntu. W wielu orzeczeniach w podobnych sprawach możemy przeczytać, że na etapie dowodowym zdanie pracownika zarządu dróg, jest jego prywatnym zdaniem, a nie dowodem przesadzającym o czymkolwiek.

Najgorsze jest jednak to, że wielu urzędników przygotowujących specyfikacje przetargowe i przyjmujący opracowane dokumenty do celów prawnych, poprzez zwykły szantaż nie wypłacenia należności, zmusza geodetów do poświadczenia klauzuli na mapach, że przedstawione projektowane granice są zgodne ze stanem na dzień 31 grudnia 1998 r.

Z jednej strony nie wiem, gdzie jest centralny i wojewódzki nadzór geodezyjny. Udają, że o tym nie wiedzą? Przecież są to powszechne praktyki trwające już klika lat, które łatwo można sprawdzić. Wiadomo jednak, że kruk krukowi....

Z drugiej strony jestem zszokowany lekkomyślnością i niewiedzą prawną geodetów uprawnionych potwierdzających i podpisujących się na dokumentach do celów prawnych, gdzie zamieszczają klauzule potwierdzające zasięg władztwa publicznego. Czy żądza pieniędzy aż tak bardzo zaślepia rozum? Wykonawca (firma) chcąca osiągać zysk może posuwać się bardzo daleko. Nie mając uprawnień niewiele mogą stracić. Ale geodeta z uprawnieniami poniesie odpowiedzialność i karną i zawodową. Bądźcie pewni, że każdy właściciel wnoszący odwołanie, jeżeli weźmie adwokata, was zniszczy.
« Ostatnia zmiana: 5 Marca 2020, 22:14 przez Jarek Thor »

Offline maciekwu

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 287
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 66.0.3515.115 Opera 66.0.3515.115
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #7 dnia: 6 Marca 2020, 06:00 »
Zgadzam się z Twoim wywodem, ale robotę trzeba zrobić i nie narobić głupot. Prawdą jest, że umieszczanie klauzuli "przedstawia stan w dniu......" jest niewątpliwym nadużyciem.
W takim razi co mapa przedstawia?
Wg mnie przedstawia zakres roszczenia z jakim wystąpi zarządca drogi do Wojewody. To on będzie w postępowaniu musiał wykazać, że taki stan faktycznie istniał w określonej dacie. Geodeta nie ma wiedzy ani możliwości jej pozyskania o tym jaki stan istniał na gruncie w określonej dacie. Mógł w tej dacie nie być nawet geodetą ( jak ten czas leci... :pissedoff:)
Geodeta tworzy więc dokument przedstawiający zakres żądania (podobnie jak przy zasiedzeniu) co nie oznacza, że potrafi taki stan obronić w postępowaniu.
Oczywiście do czasu rozstrzygnięcia wskazanie zarządcy jest tylko jego poglądem.
Dlatego uważam, że opisanie na mapie: "przedstawia stan wskazany przez zarządcę drogi jaki istniał w dniu...." jest prawdziwy.
Natomiast protokół graniczny nie powinien być sporządzany gdyż przedstawiana linia w tym momencie nie jest granicą (i może nigdy nią nie być), natomiast dla potwierdzenia, że zamierzyłem to co wskazał zarządca, a nie jakąś moją fantazję powinienem spisać z nim notatkę.
« Ostatnia zmiana: 6 Marca 2020, 06:02 przez maciekwu »

Offline pandrzej

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 626
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 80.0.3987.132 Chrome 80.0.3987.132
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #8 dnia: 6 Marca 2020, 20:18 »
Jarku, sugerujesz że na każdej mapie z art 73 znajduje się klauzula "przedstawia stan z dnia 31 grudnia 1998".
Otóż podział w trybie art 73 to trochę zwykły podział.
Robisz projekt podziału, linie podziałowe uzgadniasz z zamawiającym. To linie podziałowe determinują stan na 31 grudnia. A te linie zazwyczaj ustala się z zamawiającym.

Ponadto sporządzenie projektu podziału nie zwalnia organu z przeprowadzenia postępowania administracyjnego. A to na etapie tego postępowania winno być sprawdzone, jaki był stan na konkretną datę. To nie jest rola geodety.

Tym samym argument o poświadczeniu nieprawdy wydaje mi się chybiony.

Mapy z projektem podziału mają zawierać treści opisane w konkretnych przepisach. I nic tam nie ma na temat dodatkowych klauzul o zasięgu władania w dniu 31 grudnia 1998.

Offline maciekwu

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 287
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Opera 66.0.3515.115 Opera 66.0.3515.115
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #9 dnia: 7 Marca 2020, 07:59 »
czy mogę prosić o wyjaśnienie:
"Otóż podział w trybie art 73 to trochę zwykły podział."
Czy to nie przypadek jajeczka częściowo nieświeżego?
Jeżeli jest to "zwykły" podział to opisują go przepisy ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Ale w moim rozumieniu tak nie jest. Jest to przepis szczególny podobnie jak problem linii brzegowej.

Offline RadosławSmyk

  • Sąd Koleżeński
  • ****
  • ****
  • Wiadomości: 1338
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 80.0.3987.132 Chrome 80.0.3987.132
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #10 dnia: 7 Marca 2020, 08:13 »
Żeby nie było Wam łatwo dyskutować to wrzucę tu mały kamyczek ;-). Ustalenie granicy dla potrzeb opracowanie z art. 73, w swojej istocie, to nie podział a rozgraniczenie. Z całą konsekwencją merytoryczną tego stwierdzenia. Zgadza sie?
Apices iuris non sunt iura.

Offline stardust

  • Komisja Rewizyjna
  • ****
  • Wiadomości: 883
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 73.0 Firefox 73.0
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #11 dnia: 7 Marca 2020, 08:41 »
Zgadzam się w stu procentach.

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2448
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Firefox 73.0 Firefox 73.0
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #12 dnia: 7 Marca 2020, 11:39 »
To do pandrzej'a.

Nigdzie nie napisałem, że na każdej mapie znajduje się taka klauzula. Napisałem jedynie, że wielu urzędników zmusza geodetów do takiego poświadczenia. Trudno mi teraz stwierdzić, co jest dla kogo podziałem zwykłym, a co niezwykłym. Sugerujesz, że ten zwykły podział wygląda jak każdy, czyli wskazanie projektowanej granicy przez zamawiającego i opracowanie na tej podstawie projektu podziału. Wg mnie wypadałoby jednak odróżnić od siebie podziały geodezyjne od podziałów prawnych, choć ustawa o GN nie robi tego w sposób jednoznaczny. Wojewoda wydając decyzje w trybie art. 73 potwierdza stan zajęcie na dzień 31 grudnia 1998, a nie zatwierdza podziału jak wójt. To decyzja deklaratoryjna i w takim postępowaniu nie ma miejsca na błędy w mapach do celów prawnych, gdyż taką decyzją Państwo wywłaszcza pozbawiając właściciela część jego gruntu. Pamiętaj, że ten grunt już dawno zmienił właściciela więc obecne postępowania jedynie to potwierdzają. Ale jak sam napisałeś "W tym zawodzie jedni pracują dla idei, inni dla pieniędzy." Masz rację, bo ja już od dawna nie robię podziałów w tym trybie, a Ty zarabiasz. Być może zmienisz zdanie jak będziesz miał tyle wiedzy co ja, ale nie chodzi mi o tą geodezyjną, a o tą, że znam przypadki olbrzymich problemów niektórych geodetów w prokuraturze.

Niezależnie od tego mogę z całą stanowczością stwierdzić, że postępowanie w trybie art.73 jakie robią wojewodowie jest prowadzone w sposób dla nich wygodny i naruszający całkiem sporo przepisów. Potwierdzeniem jest chociażby to, że bardzo dużo odwołań jest skutecznych. O zachowania osób zarządzających drogami nie będę się już wypowiadał, bo sam fakt wymuszania poświadczenia nieprawdy stanowi wystarczający obraz ich działań.

A co do wypowiedzi Radka wypadałoby, żebyś nieco ją dookreślił, bo część osób może to trochę opatrznie zrozumieć. Fakt, że w artykule 73 nikt nie napisał, że w tym postępowaniu jest potrzebny do czegokolwiek geodeta. Nikt nie napisał jakie dokumenty są wymagane i kto ma je przygotować. Więc takie zapisy pozwalają na sporą dowolność w interpretacjach szczególnie tą, dotyczącą przerzucaniu odpowiedzialności, wygodzie, chęci szybkiego odfajkowania sprawy, czy też szybkiego zarobienia pieniędzy. Ale przecież wiemy nie od dziś, że konstytucyjny zapis chroniący własność jest fikcją i nigdy nie był poważnie traktowany przez żadną władzę. A to jeden z dowodów na to. Być może obecna władza poczuje się urażona, więc dopowiem, że władza tak naprawdę jest odpowiedzialna za utrzymywanie obecnego systemu, w którym to osoby wykonujące zadania rządowe działając poza wszelką kontrolą, robią co chcą i jak chcą nie ponosząc za nic żadnej odpowiedzialności.

Offline RadosławSmyk

  • Sąd Koleżeński
  • ****
  • ****
  • Wiadomości: 1338
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 80.0.3987.132 Chrome 80.0.3987.132
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #13 dnia: 7 Marca 2020, 12:12 »
Jarku, już robię to o czym napisałeś.

Ale najpierw drobny wstęp natury ogólnej. Administracja geodezyjna próbuje nam wmówić, że nasz zawód ma realizować najróżniejsze procedury formalne, w tym administracyjne, bez interesowania się celem tych procedur i rozstrzygania przez nas samych o roli jaka mamy w tych procedurach spełniać. Ja, a z moich rozmów z Jarkiem wynika, że i On, uważamy, że mamy autonomię w pewnym obszarze decyzyjności, i jak najbardziej wynika to z przepisów prawa, i że, za tą autonomią kryje się niestety odpowiedzialność za działania które wykonujemy. Uff... może to trochę skomplikowane ale musiałem to napisać.

I przechodząc do art. 73. Grunt objęty działaniem procedury wynikającej z tego przepisu JUŻ OBECNIE, PRZED PRZEPROWADZENIEM POSTĘPOWANIA PRZEZ WOJEWODĘ jest własnością Skarbu Państwa lub jednostek samorządu terytorialnego. Decyzja wojewody ma charakter deklaratoryjny a nie konstytutywny. Oczywiście fakt uznanie, lub nie, że mamy do czynienie z sytuacją opisaną w art. 73 może wyglądać na decyzję o przyznawaniu lub nie prawa własności i to trochę komplikuje rozumienie sprawy. Ale w tym obszarze geodeta nie rozstrzyga i nie mamy problemu. Natomiast mamy określić granicę obszaru objętego postępowaniem a to może być uznane, za próbę rozstrzygania przez nas czy w ogóle taki obszar występuje, czyli czy tak naprawdę nastąpiło przeniesienie własności w dniu 1 stycznia 1999 roku. Dlatego próbując określić przebieg granicy wydzielenia obszaru musimy precyzyjnie wskazywać na dowody i przesłanki jakimi sie kierujemy żeby nie być posądzonym o rozstrzyganiu kwestii które nie do nas należą. I to wojewoda ma rozstrzygnąć czy te dowody i przesłanki są wystarczające do wydania decyzji w tym trybie, czy nie. Nie może się natomiast opierać na ustaleniach geodety, jako na ustaleniach rozstrzygających o kwestii samej w sobie. I doskonale rozumiem wątpliwości Jarka, ponieważ z mojego doświadczenia, zarówno organy administracji jak i sądy w sprawach o rozgraniczenie, zamiast wypowiadać się i rozstrzygać co do przyjętych dowodów i przesłanek, wolą opierać się na stwierdzeniu, że te sprawy rozstrzygnął geodeta. A to powoduje, że w przypadku wątpliwości, wszscy próbują na niego zrzucać odpowiedzialność za merytoryczną stronę postępowania.
To tak ogólnie... o szczegółach nie chcę się wypowiadać.
Apices iuris non sunt iura.

Offline pandrzej

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 626
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 80.0.3987.132 Chrome 80.0.3987.132
Odp: art.73 ustawy reformującej administracje.
« Odpowiedź #14 dnia: 7 Marca 2020, 13:25 »
Nie mogę się zgodzić z twierdzeniem, że podział w trybie art 73 to w istocie rozgraniczenie.
W mojej ocenie wyczerpuje znamiona podziału w trybie art 95 ust 3 UOGN.

Geodeta w swoich czynnościach nie tworzy nowego stanu prawnego, nie wydaje aktów władczych, nie rozporządza niczyją własnością. Takie kompetencje są zastrzeżone dla organów administracji.
W tym stanie prawnym absolutnie nie widzę podstaw, żeby geodeta ponosił jakąkolwiek odpowiedzialność prawną. Co do zasady przecież nie poświadcza nieprawdy. Nie prowadzi też żadnego postępowania dowodowego. Fakt, widziałem wiele odwołań od podziałów w trybie art. 73. Ale to były odwołania od decyzji. Nikt nie czepiał się firmy, która wykonała operat. Ba, znam takie operaty, które powstały w 2003 roku, firma co operat robiła już nie istnieje, geodeta nie żyje, a postępowanie administracyjne trwa.