Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: Adam Wójcik Wątek: Ponowna "kontrola" zausterkowanych operatów.  (Przeczytany 4516 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Ponowna "kontrola" zausterkowanych operatów.
« dnia: 17 Kwietnia 2011, 07:25 »
Witam.

Sądzę, że warto wyjaśnić "raz na zawsze" sprawę terminów kontroli dokumentacji wnioskowanej o przyjęcie do zasobu. Zdarza się bowiem często, że dokumentacja taka zostaje "zausterkowana" i zwracana wykonawcy do poprawy. No i oczywiście - po poprawieniu - dokumentacja ta ponownie trafia do inspektora kontroli. A ten twierdzi, że "spokojnie" na ponowną kontrolę ma kolejne 6 dni rozboczych...

Nic bardziej błędnego...

Otóż - co jednoznacznie wynika z przepisów rozporządzenia w sprawie zgłaszania prac - dokumentacja wnioskowana o przyjęcie do zasobu podlega obligatoryjnej kontroli niezwłocznie, nie później niż 6 dni roboczych od złożenia dokumentacji do kontroli (§9 ust.4). §11 ust. 1 natomiast stanowi, że w przypadku stwierdzenia wad, usterek lub nieprawidłowości wynik kontroli dokumentowany jest w protokole, który m.in. zawiera datę zakończenia kontroli i podpis osoby kontrolującej (pkt 8 i 9). Protokół sporządzany jest w 2 egz., z czego jeden otrzymuje wykonawca (§11 ust.2).

To właśnie W TYM PROTOKOLE osoba kontrolująca ma za zadanie stwierdzić "wnioski końcowe wraz z uzasadnieniem, odpowiednio:
a) o przyjęcie dokumentacji do zasobu po usunięciu wad, usterek lub nieprawidłowości,
b) o odmowę włączenia dokumentacji do zasobu"

I to jest KONIEC KONTROLI... Jest protokół, są wnioski, jest data zakończenia, jest podpis osoby kontrolującej.


A co z usterkami? Poprawiamy dokumentację (albo pisemnie uzasadniamy bezzasadność wskazanych usterek) i wnosimy już nie o ponowną kontrolę, ale o STWIERDZENIE ICH USUNIĘCIA (BEZZASADNOŚCI). Nie może być mowy o jakiejkolwiek następnej kontroli... No i o kolejnych 6 dniowych terminach na tę kontrolę...


Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline elipse

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 1170
  • Nie wystarczy się myć, czasami trzeba zmienić wodę
Re: Ponowna "kontrola" zausterkowanych operatów.
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Kwietnia 2011, 10:13 »
............................... po rozpoznaniu w dniu 19 kwietnia 2010 r. na posiedzeniu niejawnym w Izbie Ogólnoadministracyjnej skargi kasacyjnej R. P. na postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 6 stycznia 2010 r., sygn. akt VIII SA/Wa 807/09 o odrzuceniu skargi R. P. na pismo Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego Województwa Mazowieckiego z dnia [...] września 2009 r., nr [...] w przedmiocie przyjęcia pracy geodezyjnej do zasobu postanawia: oddalić skargę kasacyjną.

http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/010E5BEF07

CO BY TO BYŁO
pozdrawiam

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Re: Ponowna "kontrola" zausterkowanych operatów.
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Kwietnia 2011, 10:52 »
Jacku...

Z przytoczonego przez Ciebie wyroku wynika jedynie, że nie jest mozliwa kontrola sądowoadministracyjna PISMA sporządzonego przez WINGiK-a w przedmiocie rozpatrzenia zasadności odmowy przyjęcia dokumentacji do zasobu. Gdzieś w jakimś innym wyroku WSA stwierdził, że to "wewnętrzna procedura", nie podlegająca zaskarżeniu do WSA. I dobrze...

Wymienione orzeczenia sądów oznaczają, że przyjęty w tych sprawach przez geodetów tryb "odwoławczy" był niewłaściwy. Nie oznaczają te orzeczenia jednakże, że geodeta nie może skutecznie zaskarżyć "odmowy" do sądu administracyjnego. Trzba bowiem (chyba w termine 14 dni od wydania odmowy) wezwać starostę "do usunięcia naruszenia prawa", polegającego na bezzasadnym wydaniu tej odmowy. Przedmiotem skargi są tutaj czynności materialno-techniczne wylonywane przez starostę. Jeżeli organ pisemnie podtrzyma swoje stanowisko, to można skierować skargędo WSA w terminie 30 dni, jeżeli natomiast nie udzieli odpowiedzi - to w terminie 60 dni od daty wezwania.

Ważnym jest tutaj, aby prawidłowo zinterpretować działanie, albo brak działania, starosty. Jak wyda "odmowę" -> to wzywamy go do usunięcia naruszenia prawa (a potem skarga do WSA), jeżeli natomiast pozostaje w bezczynności (np. nie wywiązuje się z terminu kontroli) -> to wnosimy zażalenie do WINGiK-a na niezałatwienie sprawy w terminie w trybie art.37 kpa (a potem skarga do WSA).

Ciekawym okazała się rola WINGiK-a i tej całej procedury "zbadania zasadniości odmowy"... Bo jak się zwrócisz do WINGiK-a, to zapewne "ucieknie" Ci 14-dniowy termin na wezwanie do usunięcia naruszenia prawa. Trzeba zatem albo pominąć prodecurę badania zasadności odmowy, albo obie te procedury wykonać równolegle (jedno drugiemu nie przeszkadza). Zresztą po co "zawracać głowę" WINGiK-owi, skoro to "wewnętrzna procedura", która na dodaten nie jest zaskarżalna do WSA? A nawet gdyby WINGiK przyznałby Ci rację, to starosta przecież nie jest "związany" takim stanowiskiem WINGiK-a... :)

O zaskarżaniu odmowy przyjęcia dokumentacji do zasobu sporo dyskutowaliśmy na równoległym forum, a Staszek "przetarł" już drogę... To działa...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline elipse

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 1170
  • Nie wystarczy się myć, czasami trzeba zmienić wodę
Re: Ponowna "kontrola" zausterkowanych operatów.
« Odpowiedź #3 dnia: 22 Kwietnia 2011, 11:16 »
Pewnie dodałem żeby coś urozmaicic..... :P
pozdrawiam