Załączony obrazek przedstawia fragment wyrysu z mapy ewidencyjnej, który stanowił załącznik do postanowienia sądu o zasiedzeniu działki 1898/4.

I teraz " zgaduj zgadula ". Ciekawe kto zgadnie ?

Która działka jest większa 1898/4 czy 1898/5 ?


Pozdrawiam, Ula

To jest zeskanowany, oryginalny załącznik do wniosku o zasiedzenie, zgodny z mapą ewidencyjną.

Czyli uważasz, że 1898/5 jest większa od 1898/4?
Ciekawe czy ktoś uważa inaczej ?

Pozdrawiam, Ula

---

RoBoCIK połączył wiadomości: 18 Lutego 2015, 07:52

---

Nikt  oprócz joftka nie wie, bo niestety ale dokumenty ( ewidencja i kw) są innego zdania niż joftek?

Skala jest, jak najbardziej.  Ale, jak Cie to interesuje, opiszę dokładniej problem, bo to sprawa którą mam na tapecie, i ręce mi opadają.

Otóż mój klient nabył przez zasiedzenie własność działki 1898/4 o powierzchni 0,1862 ha. Założył sobie kw i wszystko niby OK. Działka jest ogrodzona. W nieformalnej umowie kupna sprzed blisko 40 lat napisano, że sprzedawana działka ma ok.0,20ha.  Powierzchnia w ewidencji 0,1862 ha, więc blisko....Ale coś go niepokoiło, być może geoportal - nie wiem. W każdym razie zlecił pomiar.

Zgłosiliśmy pracę i na razie kontrolnie pomierzyliśmy zasiedziany obszar... I zgadnij co wyszło ?

Pozdrawiam, Ula

---

RoBoCIK połączył wiadomości: 18 Lutego 2015, 19:53

---

Po wkreśleniu pomiaru na mapę ewidencyjną wyszło coś takiego jak w załączniku, a obliczona powierzchnia tego obszaru to, 0,1554 ha, a zgodnie z postanowieniem sądu zasiedziana została działka 1898/4 o powierzchni 0,1862 ha.

No i co powiesz?

Pozdrawiam, Ula

Joftku, pomiar został zrobiony GPS-em, a wyniki tego pomiaru naniesione zostały na obowiązującą mapę ewidencyjną kolor czarny.  Porównujesz swoje 30 cm do moim 12 metrów.

A żeby było jeszcze ciekawiej to w ewidencji gruntów powierzchnia tej wizualnie o wiele większej działki 1898/5 to 0,1191 ha.

Sorry, ale taka mamy ewidencję.

No i teraz pytanie, co zostało zasiedziane i o jakiej powierzchni i jak to sprostować?


Pozdrawiam, Ula 

Joftku nie porównuję do żadnego pomiaru, bo wcześniej żadnego pomiaru, z którego pozostałby jakikolwiek szkic,  nie było... a sąd wydał orzeczenie na podstawie wyrysu i wypisu z ewidencji gruntów.
Porównuję więc, tak jak u nas się to robi, z obrazkiem mapy ewidencyjnej, a powierzchnię obliczoną  z  pomiaru z powierzchnią z rejestru gruntów. 
My nie mamy żadnych szkiców z zakładania map, bo to wszystko albo pomiary stolikowe z czasów austriackich, albo fotogrametryczne z lat 80-tych.....


Pozdrawiam, Ula

Joftek, nie da się zrobić tak, żeby " powierzchnia pasowała". Powierzchnię trzeba obliczyć precyzyjnie z dokładnością do 1 m2, a przebieg granic jest  jednoznaczny ( ograniczony starym ogrodzeniem) więc kształtu też się nie da dopasować do mapy.

Ewidencja gruntów jest wręcz tragiczna, a błędy przekraczają wyobrażenia... Zresztą nie trzeba chyba wyjaśnić, załączone mapy mówią same za siebie....

Akurat w tym powiecie, na terenie którego leży ta nieruchomość, nie ma problemów z poprawą takich błędów, urzędnicy starają się nie utrudniać i problem rozumieją,  ale już w sąsiednim  sprostowanie tego typu to kilkuletnie postępowania administracyjne, przy okazji podburzanie ludzi, wywoływanie sporów, takimi argumentami,  że  -w tym wypadku musiałoby być -" geodeta wam prawie dwukrotnie poszerzył działkę, ale wam zmniejszył powierzchnię",  albo " sąd zatwierdził powierzchnię i nie da się jej zmienić"....

Pozdrawiam, Ula

.

napisało ,
to jest kropka do tego co napisała geodetka,
chociaż pierwotnie ta kropka była troszkę dłuższa....