Dzisiaj otrzymaliśmy protokół weryfikacji z Wieliczki - negatywny....

Inspektor wyszczególnił następujące braki w przekazywanej dokumentacji dokumentacji

BRAK SKŁADKI " B" dla EGIB
BRAK UZGODNIENIA MIANOWNIKÓW
BRAK LICENCJI NA WYPISIE Z REJESTRU GRUNTÓW.

Wypis z rejestru gruntów załączony do operatu otrzymaliśmy od właściciela nieruchomości,  który pozyskał go całkiem legalnie...

Licencja na wypis z rejestru...

Składka 

Uzgodnienie mianowników

Małopolski Wojewódzki Inspektorze Nadzoru Geodezyjnego, gdzie jesteś, czemu do takich absurdów i niekompetencji dopuszczasz  !!!

Pozdrawiam, Ula

---

RoBoCIK połączył wiadomości:  9 Lutego 2015, 15:56

---

A może to  właściciel nieruchomości i właściciel wypisu z rejestru gruntów,który zapłacił za ten wypis 50 zł,   powinien nam udzielić licencji na wykorzystanie tego wypisu do opracowania projektu   podziału  ?

Tylko taka licencji, " tak czy śmak ",  nie wchodzi w skład operatu technicznego.... Licencyjne absurdy przekraczają już granice wyobraźni.... Według weryfikatora licencja na wykorzystanie wypisu powinna znaleźć się na tym wypisie....

Poprawiłam, bo chodzi o Wieliczkę, ale w Bochni zwyczaje są identyczne.

>>BRAK LICENCJI NA WYPISIE Z REJESTRU GRUNTÓW.

A od kiedy to na wypis wydaje się licencję? Przecież wypis - to nie materiał zasobu... Cała Służba Geodezyjna i Kartograficzna, od GGK po Starostów, się przecież zarzekała... 

Pytanie winno brzmieć
czy wykonawca prac geodezyjnych może korzystać z innych materiałów niż te na które otrzymał licencje i  czy może je zamieszczać w operacie? czy muszę kupić dane egib ?
czy jak ośrodek ma mapy analogowe to nie mogę stworzyć sam wektorowej bo nie mam licencji na współrzędne elementów mapy?
Ula
a nie prościej będzie usunąć ten wypis z operatu, bo co Ci wtedy mogą zarzucić?

a co Ci weryfikator wypisał po prawej stronie tabelki?

Ula
co tam kiedyś słyszałem o tych składkach,
że to rodzaj operatu do egib czy tak?
przez grzeczność już nie wyśmiewałem tych praktyk i tego że wykonawcy to robią,
na "moich" powiatach to nawet nie próbują ode mnie żądać wykazu do egib( jeden w operacie i koniec), bo mówię ok, a fakturę do za wykaz złoże w sekretariacie starosty.

Ula
gdybyś złożyła doniesienie do prokuratur,
że urzędnik, inspektor od którego zależy przyjęcie dokumentacji do państwowego zasobu geodezyjnego pisze Ci o jakiś składkach, przez co rozumiesz że może chodzi mu o jakieś pieniądze czyli formę łapówki....
tak umorzą, ale jak do starosty wpłynie pismo z prokuratury, jak ten pan będzie przesłuchiwany i geodeta powiatowy też ,
jak to Pawlak mówił "  ty strzelasz czy do ciebie strzelają, jeden huk ",
smrodek wokół pana weryfikatora zostanie
 

Podpinam się o pytanie dotyczące mianowników... jest takie pojęcie w geodezji gdzieś zdefiniowane? 

No to dziwne w Bochni zwyczaje obowiązują..
Przecież to powinno być uzgodnione na etapie wydawania materiałów, w trakcie pracy ewentualnie może nastąpić korekta ilości nowo powstałych działek...
A że w dokumencie urzędowym pisać o uzgodnieniu mianowników...

Nigdzie nie jest to napisane, ale nie odrzucam przyzwyczajeń, które w niczym mi nie przeszkadzają, a wręcz ułatwiają pracę..
A w mojej poprzedniej wiadomości wyraźnie jest napisane, że wytykanie "mianowników czy też innych numerków" w urzędowym protokole weryfikacji uważam za rzecz dziwną..