Moim zdaniem stanowisko GGK jest, jak najbardziej, słuszne oraz spójne ze stanowiskiem Ministra Sprawiedliwości wyrażonym w odpowiedzi na interpelację poselską w sprawie prostowania działów I-O ksiąg wieczystych.
Wątpliwość może budzić powoływywanie się przez Wielkopolskiego WINGiK-a na uchwałę sądu, która w świetle obowiązującego prawa przestała być aktualna.
„Czy mapa uzupełniająca z wykazem zmian gruntowych sporządzona przez geodetę, zawierająca klauzulę organu prowadzącego ewidencję gruntów, że dokument ten został przyjęty do państwowego zasobu geodezyjnego i wpisano go do ewidencji zasobu powiatowego oraz klauzulę, że dokument ten stanowi podstawę wpisu do księgi wieczystej, – jest dokumentem równoznacznym z wyrysem z mapy ewidencji gruntów i wypisem z rejestru gruntów w rozumieniu § 13 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 marca 1992 r. w sprawie wykonania przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece (Dz.U. Nr 29 poz. 128), dającym podstawę do dokonania wpisów w dziale pierwszym księgi wieczystej?”
podjął uchwałę:
Mapa podziału nieruchomości z wykazem zmian gruntowych może być podstawą dokonania wpisów w dziale pierwszym księgi wieczystej, jeżeli organ prowadzący ewidencję gruntów potwierdzi, że w ewidencji zostały dokonane zmiany zgodne z tym dokumentem.
Pytanie, na które odpowiedział sąd, przestało być obecnie aktualne bo:...
Po pierwsze: Obecnie nie ma i nie będzie już map, sporządzonych przez geodetów, z klauzulą, że dokument został przyjęty do PZGiK i że został do tej ewidencji wpisany...
Po drugie: W momencie podejmowania uchwały ( 2001r) obowiązywał stary zapis par.28 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie prowadzenia ksiąg wieczystych i zbioru dokumentów. Usunięcie z przepisów rozporządzenia MS wyciągu z wykazu zmian gruntowych, jako podstawy wpisu w dziale I-O ksiąg wieczystych, nastąpiło później - w roku 2003.
Wynika z powyższego, że argumenty, którymi posługuje się WINGiK wydają się być nietrafione, czego nie zauważył ( albo dyplomatycznie przemilczał) GGK.....
Pozdrawiam, Ula