Temu kto majstrował przy symbolach to bym łapy poprzetrącał... Dlaczego nie ma takiej oczywistej zasady, że symbole sie utrzymuje a zmiany dotyczą wyłącznie nowych obiektów, czyli symboli które się dokłada?
Komu przeszkadzała "latarnia" już 3 raz się ją zmienia. Ale ta ostatnia zmiana polegająca tylko na obrocie o 90 st. to już jakaś farsa. Moim zdaniem powinniśmy się skrzyknąć i wystąpić przeciw GUGiK-owi ze zbiorowym pozwem o odszkodowania za zakupy upgradów programów do edycji map. Jeśli władza wprowadza jakieś zmiany to powinna też ponosić koszty takich zmian. Może wtedy ktoś pójdzie po rozum do głowy bo tych irracjonalnych zmian symboli jest dużo więcej... Np. sieć energetyczna, pkty o określonej wysokości sztucznej jedno miejsce po przecinku ?!
 Dla fundamentów, cieplarni, żywopłotu, hektometru, znaku drogowego słupków gazowych, energetycznych nadal brak symboli ale jest np. symbol trybuny, skoczni itp. jakby ich było co niemiara ale hektometrów nie ma. 

 Należy policzyć nie tylko nasze nasze koszty. A gdzie koszty ośrodków, które powinny co ok 2 lata zmieniać mz. Chyba, że firmy informatyczne wprowadzają zmiany za darmo - w co wątpię.
To są publiczne pieniądze i możemy żądać ujawnienia ich, kosztów sporządzenia kolejnych rozporządzeń zmieniających znaki i symbole.
 Po zsumowaniu naszych kosztów i zmarnotrawionych pieniędzy publicznych nie występować do GUGiKu tylko do nowego ministra o kontrolę w wydawaniu państwowej kasy i braku gospodarności GGK.

ps
następne braki, które zauważyłem w symbolach: wprowadzono mur zabytkowy, ruinę zabytkową, ale nie ma normalnej ruiny budynku gospodarczego czy mieszkalnego. Ile w przeciętnym mieście jest zabytkowych murów a ile rozwalających się budynków i jakim symbolem je oznaczać ?

Pozdrawiam Jacek

Agnieszko, ok może i wizjonerów... Tylko na jakich Uniwersytetach oni ich rekrutowali? W Tworkach, Kobierzynie, Kochanówce, Kocborowie itp. miejscach?
Chyba, że to jakaś "spółdzielnia" z programistami?

należy zauważyć jak mówicie , że to tworzą programiści , informatycy, a więc w większości ludzie młodzi i nie geodeci.
a kto siedzi na stołkach, bez urazy ale ludzie ze starymi numerami pesel,
czy oni się na tym znają, ogarniają to ? wątpię, podpisują i tyle z ich strony.
A młodzi ludzie ( popatrzcie w swoich firmach) to minimaliści i brak im doświadczenia przez co niedostrzegają sytuacji które mogą zaistnieć, poruszają się  w życiu systemem 01

Chociaż to duże uogólnienie ale chyba coś w tym prawdy jest. Stosowanie zasad "zerojedynkowych" miało miejsce i w mojej młodości chociaż jego zwolennicy nie zdawali sobie sprawy z istnienia systemu dwójkowego. Tylko, no cóż orły to nie były...

Pani weryfikator  zadałem pytanie czemu ja muszę zmieniać symbolikę zgodnie z nowymi standardami skoro kupiłem dane ze starymi symbolami
Czy Starosta nie ma obowiązku przestrzegania przepisów a my tak ?
I jaki to ma sens że w zakresie mojego opracowania ja zmienię symbolikę skoro obok pozostają stare??
uzyskałem odpowiedź że Ośrodek nie da rady wszystkiego przerobić
To do jasnej ciasnej czemu znów naszymi rękoma

należy zauważyć jak mówicie , że to tworzą programiści , informatycy, a więc w większości ludzie młodzi i nie geodeci.
a kto siedzi na stołkach, bez urazy ale ludzie ze starymi numerami pesel,
czy oni się na tym znają, ogarniają to ? wątpię, podpisują i tyle z ich strony.
A młodzi ludzie ( popatrzcie w swoich firmach) to minimaliści i brak im doświadczenia przez co niedostrzegają sytuacji które mogą zaistnieć, poruszają się  w życiu systemem 01

Już swego czasu raz się "wyraziłem". Z początku nawet żałowałem.

jm


jaki sens Twojej wypowiedzi, bo nie rozumiem i chyba nie tylko ja.

administrator
już kilkakrotnie administrator przypominał żeby wpisy były merytoryczne, na temat, bez wycieczek, te nie odnoszące się do tematu usuwał,
czy dotyczy to się wszystkich ?

Sens mojej wypowiedzi (między innymi) jest w tym, jak łatwo Tobie przychodzi uznawać swoje zdanie za jedynie słuszne i próbować narzucać je innym, w tym jak bezkrytyczny jesteś do samego siebie, dowodem czego jest powyższy apel do administratora, nie wspominający jednak o swoich oczywiście wyjątkowo merytorycznych uwagach poczynionych w tym temacie odnośnie wartości numerów pesel!