Organizacje geodezyjne wystąpiły z tezami:
-
Następuje szkodliwa i w skutkach kosztowna dezintegracja służby geodezyjnej i kartograficznej stanowiąca nieoczekiwany nawrót do kompromitowanej w czasach PRL „Polski resortowej”. zamierza się sztucznie wydzielić z wielkiego systemu informacyjnego państwa, jakim jest de facto geodezja i kartografia,
jedną jego część technologiczną, tj. geoportal, odrywając ją od złożonej pod względem prawnym, organizacyjnym i technologicznym struktury funkcjonalnej zapewniającej aktualność i wiarygodność źródłowej informacji zawartej w ustawowo określonych rejestrach państwowych. Zapomina się o tym, że geoportal jako punkt dostępowy do tych rejestrów musi być z nimi bezpośrednio powiązany, również pod względem kompetencyjnym.
Nie można, zatem wymienionym projektem ustawy przyporządkowywać geoportalu Ministrowi Cyfryzacji a pozostałe zadania geodezyjne i kartograficzne Ministrowi Infrastruktury i Budownictwa.
W ten sposób rozumując to również "Google maps" należałoby upaństwowić i włączyć do Ministerstwa geodezji i kartografii!
-
Kompetencje określone ustawą Prawo geodezyjne i kartograficzne oraz ustawą o infrastrukturze informacji przestrzennej, które, mając
charakter międzyresortowy przyporządkowane były uprzednio ministrowi administracji i cyfryzacji, w obecnej strukturze rządowej powinny znaleźć się w gestii Prezesa Rady Ministrów.Skutki braku należytego uporządkowania prawnego spraw geodezji i kartografii oraz powiązanych z nimi ściśle i nierozerwalnie systemów informacji przestrzennej dają się wyraźnie odczuwać w zakresie produkcji i usług, gdzie sytuacja jest już katastrofalna.
Przedsiębiorstwa upadają ze względu na brak zamówień, podczas gdy już przyznane znaczące środki unijne nie są wykorzystywane. Głównymi przyczynami tego stanu są przedłużające się reorganizacje służby geodezyjnej i kartograficznej oraz wadliwie wprowadzane zmiany kadrowe, a w efekcie brak ciągłości oraz konsekwencji zarządzania. W rezultacie narasta zagrożenie bezrobociem oraz bankructwem firm o dużym potencjale
technologicznym, co w przyszłości może skutkować trudnościami w realizacji dużych projektów kluczowych dla sprawnego działania państwa.
Dopiero teraz dostrzeżono upadające przedsiębiorstwa? A gdzie byli sygnatariusze tej odezwy gdy upadały firmy geodezyjne za czasów rządów poprzedniej ekipy gdy nastąpił krach na autostradach i podwykonawcy geodezyjni nie dostali należnego wynagrodzenia za prace wykonane?
-
W związku z powyższym apelujemy o zachowanie wypracowanej przez lata integralności działań dotyczących gromadzenia, pozyskiwania i udostępniania podstawowych informacji geoprzestrzennych dla terytorium naszego kraju, oraz prowadzenie ze środowiskiem geodezyjno-kartograficznym rzetelnego dialogu społecznego. No tak przedtem konsultacje się odbywały...
Przecież jasno widać, że
Szanownemu Państwu odcięto finansowanie w różny sposób (zlecenia GUGiK itp.) i nagle płaczą nad losem Polskiej Geodezji. Jawna kpina.
Jacek, czy Ty byś się "podpisał" pod tą "ich" petycją? Bo ja nie. Rozumiem Twoje intencje, jako brak naszej reakcji na to wystąpienie. Ale no cóż, pewnie wypadałoby się odnieś do tego wystąpienia i to nie tylko przez PTG. Przyglądnij się kto występuje, jakie to są organizacje geodezyjne? PRZECIEŻ TO WYŁĄCZNIE ADMINISTRACJA!!!
1) Stowarzyszenie Geodetów Polskich,
2) Polskie Towarzystwo Informacji Przestrzennej,
3) Stowarzyszenie Kartografów Polski,
4) Polskie Towarzystwo Fotogrametrii i Teledetekcji,
5) Komitet Geodezji Polskiej Akademii Nauk,
6) Zespół Regionalnych Systemów Informacji Przestrzennej,
7) Polska Geodezja Komercyjna
RoBoCIK połączył wiadomości: 15 Listopada 2016, 08:44
Krzysiek, poprawiłem Ci REPUTACJĘ. Cieszę się, że nie tylko ja zauważyłem, że są to głosy firm od lat mających dobre układy z GUGiK, i rozumiem ich bo nagle zostali odcięci od konfitur.