Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: UlaZ Wątek: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...  (Przeczytany 6780 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« dnia: 21 Listopada 2014, 16:58 »
Po dość długim okresie czekania, którego na pewno nie nazwałabym  " niezwłocznym", doczekałam się....Jest wreszcie....Dzisiaj ją odebrałam z poczty....
Zanim ją Wam opiszę, to może wcześniej wyjaśnię, w czym tkwi problem ....
Otóż w roku 1978 na działkę ,czy jak niektórzy urzędnicy chcą "pgr."( jak zwał, tak zwał) 2676/10 o pow. 0.1361 ha został wydany AWZ 376/78.

W roku 2011, nasz"ukochany" organ przyjął do PZGiK" mapę do celów prawnych", którą to mapą dokonano podziału graficznego nieruchomości  (objętej AWZ 2676/10 ) tj. działki ( pgr) 2676/10 o pow. 0,1361 ha na działki (pgr) 2676/12 o pow. 0,10 ha oraz 2676/13 o pow. 0.0361 ha  .

W wykazie synchronizacyjnym stwierdzono, że ta wydzielona działka ( z nieobowiązującego już operatu) o nr 2676/12 to działka 2166 ( według obowiązującej ewidencji).

W następstwie przyjęcia tego operatu, nasz organ, w unieważnionym operacie ewidencyjnym wprowadził zmiany wynikające z  przyjętej " mapy do celów prawnych".

Załączam   " mapę do celów prawnych"...

Moje pytania brzmią:
1. Czy stan prawny działki 2166 jest uregulowany i z czego on może wynikać ?
Dla ułatwienia dodam, że na tej działce nie ma wody płynącej, ba nawet nie ma odrobiny bajorka, w którym mogłaby taplać się jakaś żabka....
2. Kogo powinien zawiadomić geodeta w celu ustalenia przebiegu granicy z tą działką ?

Pozdrawiam, Ula :)


« Ostatnia zmiana: 21 Listopada 2014, 17:14 przez UlaZ »
Pozdrawiam, Ula

jm

  • Gość
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #1 dnia: 22 Listopada 2014, 01:27 »
Najzwyklejszy w "naszym" świecie babol w ewidencji, ale wynikający w dużej części również z tego, że właściciel (ten z AWZ) przez 36 lat trzymał akt własności dobrze schowany za świętym obrazkiem wiszącym na ścianie w sypialni.

Mapę rzekomego stanu prawnego o kant... obecny stan ewidencyjny o kant...

Ewidencja ma przedstawiać aktualny, rzeczywisty stan prawny,  a nie jakiś historyczny z WH czy nawet KW z lat 60-tych.

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 33.0 Firefox 33.0
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #2 dnia: 22 Listopada 2014, 10:19 »
Ta cała sprawa jest bardzo ciekawa i świadczy o niekompetencji starosty nie tylko w zakresie geodezji, ale o tym później.

Masz rację Józefie, że tą całą mapę „o kant..”.

Ale przecież została ona skontrolowana, przyjęta do PZGiK. Kontrola stwierdziła zapewne, bo jakże inaczej, jej zgodność ze standardami, a następnie ten sam organ, który stwierdził zgodność ze standardami przybił pieczątkę, że „ Dane ewidencyjne nie spełniają wymagań rozporządzenia oraz obowiązujących standardów technicznych „, czyli sam sobie zaprzeczył…
No i przybił jeszcze pieczątkę, że dokument ten służy za podstawę wpisu do księgi wieczystej..

Ciekawa jestem, jak ten sąd miał dokonać wpisu tego „ zniesienia”, na podstawie tego tworu nazwanego „ WYKAZEM ZMIAN PARCELOWYCH”…

Cytuj
Z mapy katastralnej gm.kat.Tokarnia pgr.2676/6 oraz pgr.2905/1 znoszą się do pgr.2676/10.

Parcela pgr.2676/10 nie ujawniona w materiałach udostępnionych przez Sąd.
pgr.2676/6 objęta LWH 305
pgr.2905/1 objeta KW KR1Y/00013158/7.

Niniejszym operatem:
Pgr.2676/10 opow.0,1361 ha dzieli się na 2676/12 o pow.0.10 ha oraz 2676/13  o pow. 0.0361 ha.
Zauważcie jeszcze, że z rysunku wynika, że działka, która według opisu ma powierzchnię mniejszą jest większa i na odwrót….

A starosta doskonale wie, że na tą nieruchomość wydano AWZ, bo przecież  wprowadził i do  skorowidza pouwłaszczeniowego i na mapę pouwłaszczeniową ten podział graficzny.

Ciekawa jestem, co na to zwolennicy przybijania pieczątek na dokumentach sporządzanych przez geodetów(

 A takich "kwiatków" ( map do celów prawnych)  to u nas " na pęczki"...

Pozdrawiam, Ula :)
« Ostatnia zmiana: 22 Listopada 2014, 10:24 przez UlaZ »
Pozdrawiam, Ula

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #3 dnia: 19 Lutego 2015, 10:03 »
Wczoraj otrzymałam, drugie już, zawiadomienie, że rozpatrzenie mojego odwołania  od decyzji odmownej z dnia 31 października, nie może zostać wykonane w terminie wyznaczonym zawiadomieniem z dnia 8 stycznia 2015r. ponieważ :

Cytuj
PRZYCZYNĄ JEST KONIECZNOŚĆ  DOKONANIA SZCZEGÓŁOWEJ ANALIZY I OCENY SKOMPLETOWANEJ DOKUMENTACJI W SPRAWIE "

Przewiduje się, ze sprawa zostanie rozpatrzona w terminie do 16 marca 2015r.   


"Strach się bać ",  co oni  tak długo analizują i co z tych analiz wyniknie. Pewnie szukają  na siłę powodów, aby utrzymać decyzję.

Jak można normalnie prowadzić działalność, przy takim tempie działania urzędów  ?

A jeszcze jak trzeba  będzie doliczyć czas na ewentualne działanie sądów administracyjnych...

Dokumentacja została przekazana do weryfikacji w sierpniu 2014r, czyli już jest prawie pół roku i nadal nic.... 

Zastanawiam się, czy WINGiK jest uprawniony do kolejnej weryfikacji operatu w ramach odwołania i wyszukiwaniem nowych usterek, czy powinien odnieść się tylko do  protokołu weryfikacji i decyzji starosty, czyli zweryfikować starostę, a nie geodetę....

Zgodnie z art.139 k.p.a " Organ odwoławczy nie może wydać decyzji na niekorzyść strony odwołującej się, chyba że zaskarżona decyzja rażąco narusza prawo lub rażąco narusza interes społeczny".


Pozdrawiam, Ula :)
« Ostatnia zmiana: 19 Lutego 2015, 10:13 przez UlaZ »
Pozdrawiam, Ula

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 35.0 Firefox 35.0
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #4 dnia: 19 Lutego 2015, 17:25 »
No faktycznie, trochę to trwa... U nas też jest podobnie, tyle że bardziej hurtowo... WINGiK "wisi" nam już 40 decyzji: 31 ws. rozpatrzenia odwołań od "opłat" i 9 ws. "odmów"...  :)

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #5 dnia: 19 Lutego 2015, 20:26 »
Zastanawiam się, czy nie zawnioskować o przesyłanie mi pocztą, sukcesywnie w miarę  sporządzania, wyników  tej  "szczegółowej  analizy i oceny skompletowanej dokumentacji w sprawie", żebym mogła przed wydaniem decyzji wypowiedzieć się, co do tych analiz i ocen....

Pozdrawiam, Ula :)
Pozdrawiam, Ula

Offline joftek

  • Ekspert
  • *****
  • Wiadomości: 872
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 41.0.2231.0 Chrome 41.0.2231.0
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #6 dnia: 19 Lutego 2015, 20:49 »
Ula
to kolejny miesiąc , a nawet dwa
pozdrawiam joftek

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #7 dnia: 17 Marca 2015, 19:17 »
No i jest decyzja. W bólach się rodziła, ale jest.  Nasz WINGiK utrzymał decyzję starosty myślenickiego ( a jakże) w mocy. Przyznam, że argumentacja WINGiK  „ rzuca na kolana”.

Nie ma wyjścia, sprawa musi iść do WSA...

Ale, na początek, zacytuję kilka „ ciekawych „ fragmentów uzasadnienia.

WINGiK na stronie 4. decyzji pisze tak:

Cytuj
Wykonawca ustalił przebieg granicy pomiedzy działką nr 2166 a działką nr 373/1, która to granica stała się południowo-wschodnia granica działki nr 2166. Zmiana w tak radykalny sposób przebiegu granic ewidencyjnych, w wyniku stwierdzenia, że „ część działki nr 2166 nieustannie, na podstawie AWZ oraz późniejszego AN, stanowi własność prywatną, a informacja o zajęciu jej przez wody Czarnego Potoku jest nieprawdziwa”, nie znajduje uzasadnienia.

A już pod koniec strony 5. i na początku strony 6. stwierdza:

Cytuj
Organ odwoławczy nie podziela natomiast stanowiska Starosty, iż cytuję : działka nr 2166 o powierzchni 0,10 ha ( w stanie dotychczasowym) po ustaleniu granic posiada w stanie nowym powierzchnię 0.0042 ha natomiast działka nr 2167 o pow. 0.10 ha ( w stanie dotychczasowym) posiada w stanie nowym powierzchnię 0,1453 ha, co nie mieści się w granicach aktualizacji danych ewidencyjnych określonych przepisami ustawy( pgik) oraz rozporządzenia( EGIB)". Wymienione przepisy nie wskazują bowiem, w jakim stopniu w wyniku ustalenia przebiegu granic działki ewidencyjnej może ulec zmianie zarówno jej powierzchnia jak i przebieg granic. Aczkolwiek wszelkie zmiany muszą być uzasadnione i muszą mieć potwierdzenie w dołączonych do operatu technicznego dokumentach, o których mowa w § 71 ust. 2 pkt 8 rozporządzenia w sprawie standardów, i analizach wykonanych przez wykonującego pracę.


Czyżby stronę 4. pisał ktoś inny, a stronę 5. 6. ktoś inny  ???   ....a może tak długo to trwało, że przy pisaniu strony 5. zapomniało się komuś, co napisał na stronie 4.

No i o jakie to dokumenty wymienione w§ 71 ust. 2 pkt 8 rozporządzenia w sprawie standardów chodzi....   ???

Nasz WINGiK uważa, że geodetę obowiązuje k.p.a. ..

Sprawa dotyczy nieodebranego w ogóle przez adresata zawiadomienia>

Uzasadnia to tak:

Cytuj
Odnosząc się do sprawy wykonania czynności na gruncie 29 kwietnia 2014r. pomimo że zawiadomienie skierowane do właściciela działki 1946/1 zostało powtórnie awizowane 25 kwietnia 2014r. i jego doręczenie mogło być uznane za skuteczne 1 maja 2014r. Organ odwoławczy podziela stanowiska Organu I instancji. Wykonawca prac może bowiem przystąpić do czynności ustalania przebiegu granic jeżeli spełnione zostały  wszystkie przesłanki formalne, a w szcególności, gdy dysponuje zwrotnymi poświadczeniami odbioru zawiadomień od wszystkich zainteresowanych, odebranymi nie później niż 7 dni przed terminem czynności. Zwrotne poświadczenia odbioru lub pokwitowania wchodzą bowiem w skład operatu technicznego, który geodeta przekazuje do weryfikacji do Organu prowadzącego państwowy zasób geodezyjny i kartograficzny i stanowią podstawę do ustalenia skuteczności zawiadomienia zainteresowanych . Gdyby, w ślad za stanowiskiem Skarżącej zawartym w odwołaniu od decyzji Starosty Myślenickiego, przyjąć, że przepisy art.44 k.p.a. nie mają zastosowania do zawiadamiania o wykonywanych pracach geodezyjnych, to w przypadku nieodebrania zawiadomienia przez zainteresowanego, wykonawca prac nie mógłby wykonać czynności na gruncie w ogóle . Doręczenie zawiadomienia byłoby bowiem skuteczne tylko w przypadku jego odbioru przez adresata, ponieważ przepis art.44 stanowiący o możliwości doręczenia pisma w formie doręczenia zastępczego  nie znajdowałby w takim przypadku zastosowania.
Ciekawe podejście... Tylko gdzie przepisy ? Gdzie zasada legalizmu?
« Ostatnia zmiana: 17 Marca 2015, 19:38 przez UlaZ »
Pozdrawiam, Ula

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #8 dnia: 7 Kwietnia 2015, 09:59 »
Czas ucieka.... święta... a ja jeszcze nic z apelacją nie zrobiłam...
Poza tym, że rozmawiałam z GP w tej sprawie, który też nie jest zadowolony z tej decyzji WINGiK-a, bo jednak ich koronny argument, z powodu którego odmówili przyjęcia operatu technicznego ( że zmiana zbyt duża) „ legł w gruzach”, a reszta to według GP mało istotne drobiazgi.
Stwierdził, że jak wyślę jeszcze raz zawiadomienie do osoby, która pisma nie odebrała to mi operat  przyjmie.

Jednak wydaje  się, że może niektóre kwestie należałoby wyjaśnić, bo według mnie WINGiK zrobił dużo błędów, przy rozpatrywaniu tego odwołania...

Tak na szybko, uważam, że należałoby wyjaśnić takie kwestie jak;   


1.   Błędne uznanie, że kpa ma zastosowanie do zawiadomień  z rozporządzenia ws egib.
2.   Błędne uznanie, że w skład operatu technicznego wchodzi kopia AWZ.
3.   Błędne uznanie, że  ustalenia linii brzegu można dokonać w trybie przepisów par.37-39 rozporządzenia, w związku z czym należy zawiadomić RZGW.
4.   Błędne uznanie, że do zadań geodety należy rozstrzygnięcie w sprawie podmiotu, podczas gdy geodeta ma ustalić jedynie przebieg granic działek ewidencyjnych.
5.   Błędne uznanie, że do operatu należy dołączyć dokumenty, które posiada w swoich zasobach starosta.
6.   Błędne uznanie, że odmówić przyjęcia operatu można z przyczyn innych niż wyszczególnione w protokole weryfikacji i że WINGiK może w trybie odwoławczym  dokonać ponownej weryfikacji operatu, doszukując się innych usterek, których na tym etapie wykonawca nie jest w stanie usunąć.
7.   Brak  ustalenia stanu faktycznego sprawy
-   przyjęcie, że można było dokonać podziału graficznego nieruchomości objętej AWZ bez uczestnictwa właściciela i  bez ustaleń na gruncie.
-   przyjęcie, że stan prawny nieruchomości podlegającej ustawie o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (objętej postępowaniem uwłaszczeniowym, na okoliczność czego wydano AWZ) może wynikać z dokumentów historycznych, (sprzed uwłaszczeniowych stanów prawnych, które w wyniku uwłaszczeń stały się nieaktualne)...

Co Wy na to?


RoBoCIK połączył wiadomości:  7 Kwietnia 2015, 10:13
Zapomniałam jeszcze o jednej, moim zdaniem, bardzo ważnej kwestii.

Otóż, jak wynika z treści decyzji WINGiK, to nasz WINGiK uważa, że jest możliwe ustalenie przebiegu granic  działek ewidencyjnych na podstawie par.39.1 rozporządzenia ws. egib bez uprzedniego zbadania znaków i śladów granicznych.... ???

Coś takiego zostało napisane przez osobę, która jest w komisji egzaminacyjnej na uprawnienia...
Dlatego uważam, że GGK powołując takie komisje powinien wcześniej zrobić egzamin na egzaminatorów....i pewnie parę osób by tego egzaminu nie zaliczyło...
« Ostatnia zmiana: 7 Kwietnia 2015, 10:15 przez UlaZ »
Pozdrawiam, Ula

Offline Radek

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 3
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Mozilla zgodny Mozilla zgodny
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #9 dnia: 8 Kwietnia 2015, 16:16 »
Witam czasami jak jest taki bajzel w ewidencji, a już miałem gorsze przypadki to warto zastanowić się nad rozgraniczeniem bo po prostu inaczej się nie da, a z koniem się nie pokopiesz. A wogóle w LWH i KW jest ten sam właściciel? Pozdro

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 12.17 Opera 12.17
Odp: MOJA PIERWSZA DECYZJA ODMOWNA...
« Odpowiedź #10 dnia: 8 Kwietnia 2015, 17:05 »
Radku, lwh utraciło moc prawną, ale w tym starostwie jest tak nieprawdopodobny bałagan i tak nieprawdopodobna niekompetencja oraz niechęć do prostowania oczywistych błędów, że szkoda słów, a dorabianie w godzinach pracy przez urzędników to standard...Nieprawdopodobne buble wykonywane przez urzędników z pogwałceniem wszelkich zasad są przyjmowane do zasobu bez żadnych problemów....

Dzisiaj np. spotkałam się z przypadkiem, gdzie notariusz przeniósł własność działki na podstawie błędnego wpisu w rejestrze gruntów i jakiejś " podejrzanej" mapy, podczas gdy ktoś inny jest właścicielem...a urzędnik doskonale wiedząc, że osoba która przeniosła nie swoją własność nie ma dokumentu własności wpisał jako współwłaścicieli  nieruchomości jakieś osoby, które teraz chcą wejść niemalże do  cudzego domu twierdząc, że są współwłaścicielami tej nieruchomości... Gdy mi dzisiaj na gruncie pokazali zmianę wprowadzoną przez starostwo ...ręce mi opadły...choć już wydawałoby się, że nic nie jest w stanie mnie zdziwić... Właściciel (prawowity wpisany w kw) jutro ma robić " rozróbę" w starostwie  i zastanawia się nad złożeniem skargi do prokuratury, bo ktoś  potwierdza nieprawdę w dokumentach urzędowych... 
Pozdrawiam, Ula