Mam takie pytanie:
Jak prawidłowo zawiadomić  stronę o przeprowadzanych czynnościach w związku z wyznaczaniem punktów granicznych ujawnionych w ewidencji gruntów,jeśli uzyskałam informację od pozostałych współwłaścicieli działki,że przebywa w areszcie a w miejscu zamieszkania i tak nikt nie odbierze, bo jest  osoba samotną.
Proszę o info, kto miał taki przypadek.

Kiedyś miałam podobną sytuację podczas rozgraniczenia.
Moja sytuacja była o tyle łatwiejsza, że otrzymałam od wójta adres zakładu karnego w którym przebywał skazany i na ten adres wysłałam wezwanie.

Olu na Twoim miejscu postarałabym się np. na policji dowiedzieć o adres zakładu karnego i tam wysłać zawiadomienie. Takie rozwiązanie jest dla Ciebie bezpieczniejsze od wysłania w sposób zwykły listu przez pocztę na adres zamieszkania. Wysyłając list na adres zamieszkania może zdarzyć się, że wróci z adnotacją, że adresat przebywa w zakładzie karnym i wtedy masz problem, tym bardziej, że w taki czy inny sposób weszłaś w posiadanie wiadomości o tym, że osoba jest skazana. I jeśli osoba ta nie została pozbawiona prawomocnym wyrokiem sądu praw publicznych, to ma prawo uczestniczyć w czynnościach. (może dostanie przepustkę?).

Warto dodać, że zgodnie z orzecznictwem sądowym, (wprawdzie dotyczy to nieobecności w pracy, ale daje jakiś pogląd na sprawę) pobyt w więzieniu czy areszcie jest usprawiedliwioną nieobecnością. Przenosząc to na nasze przepisy, może okazać się, że człowiek wyjdzie z więzienia za ileś tam lat, albo miesięcy , przedstawi „usprawiedliwienie”, a jeszcze wniesie jakieś zastrzeżenia do Twoich ustaleń i będziesz musiała wszystko powtarzać.

Inną sprawą jest, czy policja geodecie udzieli informacji, ale wtedy masz „czyste sumienie”, bo dochowałaś należytej staranności przy realizacji swoich obowiązków.

Dziękuję Wam za podpowiedź,  to dołożę jak najwięcej staranności, wyślę awizo i dodatkowo pójdę na policję się dowiedzieć, dostanę odpowiedź- wyślę do aresztu dodatkowo, w sumie 2 razy po 11,0 zł. Wolę tak , niż potem odpowiadać na skargi WINGiK-a w terminie 7 dni

Masakra jakaś... Areszty śledcze, albo inne "dołki"... Ludzie opamiętajmy się...

Zawiadomienia (albo wezwania) wysyłamy na adres ujawniony w egib. I wszystko w temacie. Ważne, aby doręczenie nastąpiło conajmniej na 7 dni przed wyznaczonym terminem. Stąd należy wysłać pisma z odpowiednim wyprzedzeniem...

masz rację co do istoty,, A co jak decyzję "zridowską" wysyłają  na adresy  z ewidencji ze skutkiem prawnym. Czyżby zawiadomienie od geodety było czymś lepszym/ważniejszym. Innymi słowy wojewoda może a pgik wykonawcy nie pozwala. No ale  jesteśmy branża wybraną ....