O konflikcie interesów można poczytać np. tutaj:
1.
http://antykorupcja.edu.pl/index.php?mn ... et&iid=5172.
http://www.google.pl/url?sa=t&source=we ... GekDSf_9sQ "Konflikt interesów, który ma miejsce wówczas, gdy człowiek (lub organizacja) zobowiązany jest – w wyniku zewnętrznych okoliczności lub własnych działań - do podwójnej lojalności, czyli powinien realizować cele, których jednoczesne osiągnięcie nie jest możliwe w pewnej sytuacji. Mówiąc inaczej, człowiek (lub organizacja) znajduje się w sytuacji konfliktu interesów wtedy, gdy działając na własną korzyść lub korzyść pewnego podmiotu, wobec którego ma zobowiązania, działa jednocześnie wbrew interesowi innego podmiotu, wobec którego także powinien być lojalny".
Nie dajmy się jednak zwariować... Kto mówi, że geodeta (firma) "z klucza" ma niecne zamiary i będzie działać na czyjąś szkodę? Ponadto jakie niby prace geodezyjne miałyby być "nieetyczne"? Inwentaryzacja powykonawca, mdcp? A może wytyczenie budynku? Czemu niby podziałwłasnej nieruchomości miałby być nieetyczny? Rolny, czy ten podpadający pod uogn?
Sądzę, że skoro geodeta (podmiot prowadzący działalność gospodarczą) nie pełni funkcji publicznej, to te zasady pseudoetyki są nieuzasadnione. Geodeta w swoich działaniach przecież o niczym nie przesądza, ani niczego nie rozstrzyga. Nie uważam zatem, aby można było tu mówić o naruszaniu etyki. No chyba, że łamie przepisy prawa i odbowiązujące zasady. Ale wówczas od badania naruszeń są organy nadzoru geodezyjnego.
Elipse... poruszona przez Ciebie sprawa bardzo ciekawie przedstawia się od strony podatkowej... Bo takiej usługi nie można zaliczyć w koszty prowadzonej działalności, nie można wystawić faktury (ani tzw. faktury wewnętrznej)... Tutaj jest podobna sprawa
http://interpretacje.tmxp.pl/Podatek-do ... umowy.htmlPozdrawiam, Adam Wójcik.