Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: eljotp Wątek: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną  (Przeczytany 3520 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 54.0.2840.99 Chrome 54.0.2840.99
    • http://wbgsc.pl
Przedstawiciel 20 stowarzyszeń LSG 7 grudnia znowu spotykają się z GGK. Tym razem będą też WINGiK-owie i podobno ma w części obrad uczestniczyć minister Żuchowski. Dlatego na to spotkanie chciałbym przygotować 15-20 min. referat przedstawiający szkody jakie wyrządza obecny tryb "weryfikacji" nie tyle danych co nieuprawniona kontrola operatów technicznych.
W związku z tym chciałbym prosić o udostępnienie skanów Protokołów weryfikacyjnych, które Waszym zdaniem tezę o szkodzeniu inwestycjom przez nadmierne wydłużanie etapu przygotowania i realizacji zamierzeń inwestycyjnych, by uzasadniały. Chodzi o każdy asortyment prac geodezyjnych i kartograficznych, bo nawet modernizacja egib ma wpływ na przyszłe zamierzenia budowlane.

Mam już dość pokaźną bazę protokołów weryfikacyjnych, które zbieram od jakiegoś czasu ale chciałbym by zbiór był na tyle pokaźny by nikt nie zarzucił mi, że na incydentalnych faktach buduje nieprawdziwe teorie. Jest oczywiste, że wszelkie dane o firmach, weryfikatorach itp. zostaną prze zemnie zanonimizowane.

Skany z ewentualnym opisem sytuacji proszę przesyłajcie do mnie na adres leszek@piszczek.pro lub załączajcie w tym wątku.
Z góry serdecznie dziękuję za pomoc. A celem jest likwidacja weryfikacji przez administrację.
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline Wioletta H-S

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 500
  • Płeć: Kobieta
  • Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka....
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 50.0 Firefox 50.0
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #1 dnia: 26 Listopada 2016, 11:36 »
Leszku wysłałam Ci kilka spraw.
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Bo największy przeciwnik czeka na mnie w lustrze...

Offline db

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 50.0 Firefox 50.0
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #2 dnia: 27 Listopada 2016, 09:35 »
Nie wiem czy pytaliście GGK i GINB jakiemu celowi służy obowiązek:

1. Zgłaszanie prac geodezyjnych.
2. Uzgadnianie listy materiałów.
3. Licencja na materiały.

Skoro każdy może sobie kupić z zasobu co chce tylko wykonawca "geodeta" dodatkowo musi to uzgadniać. :P

Bo geodeta do wykonania pracy geodezyjnej musi zgłosić pracę i zakupionych w inny sposób materiałów zasobu nie może wykorzystać do pracy.


Bo ja już naprawdę nie potrafię zrozumieć uporu z jakim poprzednia władza broniła tego obowiązku?
- Jakiemu celowi może taki obowiązek służyć?
- Jakie korzyści może polskie państwo osiągnąć z takiego obowiązku?
- Co starosta zyskuje jako prowadzący powiatowy zasób z obowiązku rejestracji  zamiaru wykonania prac, których nikt nie ma obowiązku zakończyć? 
- W jaki sposób organ (SG) zamierza egzekwować uprawnienia podmiotu dotyczące warunki udzielonej licencji licencji w stosunku do podmiotów nie będących wykonawcą prac?

O ile jestem wstanie zrozumieć potrzebę przyjmowania do zasobu opracowań geodezyjnych to nie potrafię zrozumieć obowiązku ich przekazywania.

Różnica między potrzebą a obowiązkiem polega na tym, że Państwo jest za biedne by zapłacić za aktualizacje swoich baz, które prowadzi i próbując utrzymać je w aktualności przyjmuje wszystkie opracowania. Aby te prace miały jakiś poziom, nie mając odpowiednio wykwalifikowanej kadry z odpowiednim doświadczeniem wymyślili weryfikację zamiast kontroli. Starosta może zatrudnić na takie stanowisko każdego. Każdy może napisać w protokole co chce. Bo takie stanowisko nie jest "samodzielnym", a GGK nadaje uprawnia na wniosek osoby zainteresowanej do wykonywania samodzielnych funkcji w dziedzinie geodezji i kartografii. Na czym owa funkcja polega dowiadujemy się z art 42 upgik

1) kierowanie pracami geodezyjnymi i kartograficznymi, podlegającymi zgłoszeniu do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego, oraz sprawowanie nad nimi bezpośredniego nadzoru;
2) wykonywanie czynności rzeczoznawcy z zakresu prac geodezyjnych i kartograficznych, podlegających zgłoszeniu do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego;
3) pełnienie funkcji inspektora nadzoru z zakresu geodezji i kartografii;
4) wykonywanie czynności technicznych i administracyjnych związanych z rozgraniczaniem nieruchomości;
5) wykonywanie prac geodezyjnych i kartograficznych niezbędnych do dokonywania wpisów w księgach wieczystych oraz prac, w wyniku których mogłoby nastąpić zagrożenie dla zdrowia lub życia ludzkiego.


Nie ma tam wymienionej osoby weryfikującej opracowania na potrzeby inwestycji (budownictwa),  czyli teoretycznie osoba zatrudniona i upoważniona przez starostę, nieposiadająca żadnych kwalifikacji, żadnego doświadczenia, może skutecznie poprzez całkowicie bzdurny protokół weryfikacji, do którego wykonawca ma „prawo” - czyli obowiązek w terminie  14 dni się ustosunkować.   zablokować przyjęcia takiego opracowania. Zablokować przyjęcie KAŻDEGO OPRACOWANIA. Bez konsekwencji.

Dlaczego organ SG nie może od razu wydać negatywnej decyzji, a za nieuzasadniona odmowę zapłacić kare? Tylko wykonawca ma "prawo" dochodzić swoich praw przed sądem?

Może wystarczyłoby na wzór w ustawie pb art. 35 ust.6 „w przypadku gdy właściwy organ nie wyda decyzji...  organ wyższego stopnia wymierza temu organowi, w drodze postanowienia, na które przysługuje zażalenie, karę w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki. "

Za każdy dzień zwłoki, za każdy dzień zwłoki za decyzje odmowną w sprawie przyjęcia do zasobu na podstawie bzdurnej uwagi...

http://www.geoforum.geodezja.pl/read.php?1,108342,108356#msg-108356

miałem podobną. Odpowiedziałem ... niech sobie Starosta kupi okładki jakie chce i niech sobie zawija w sreberka jakie chce. Jego cyrk jego małpy.

Lepszego przykładu niż przypadek Pani Joanny Grochal  nie da się zaleźć.
Prowadzone postępowanie w sprawie uszczuplenia dochodów SP o wysokości 7 zł przez pół roku ( czy rok?) Angażowania pracowników, którzy mogliby w tym czasie zająć się czymś innym, albo w ogóle wojewoda mógłby ich nie zatrudniać? (ale kto bogatemu zabroni?)


Więc zanim ktoś z nas podejmie działanie niech zaczeka na licencję obojętnie ile ma to trwać
« Ostatnia zmiana: 28 Listopada 2016, 06:18 przez db »
Mowa jest źródłem nieporozumień.
Antoine de Saint-Exupéry – Mały Książę


Pozdrawiam
Darek

Offline pandrzej

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 626
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Chrome 54.0.2840.99 Chrome 54.0.2840.99
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #3 dnia: 28 Listopada 2016, 15:34 »
db, nie zgodzę się, że każdy może zostać weryfikatorem. Owszem, może to być osoba bez uprawnień, ale zgodnie z art. 6 pkt 1 ust 3 ustawy o pracownikach samorządowych, na stanowisku weryfikatora musi być zatrudniona osoba posiadająca odpowiednie kwalifikacje zawodowe. Kwalifikacje zawodowe zgodnie z powszechnie używaną definicją dotyczą kompetencji twardych, czyli wykształcenia. Inaczej mówiąc zgodnie z przytoczonym artykułem ustawy o pracownikach samorządowych, weryfikatorem musi być osoba posiadające wykształcenie geodezyjne. Niekoniecznie taka osoba już musi mieć jakąkolwiek praktykę.

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 54.0.2840.99 Chrome 54.0.2840.99
    • http://wbgsc.pl
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Listopada 2016, 10:30 »
db, nie zgodzę się, że każdy może zostać weryfikatorem. Owszem, może to być osoba bez uprawnień, ale zgodnie z art. 6 pkt 1 ust 3 ustawy o pracownikach samorządowych, na stanowisku weryfikatora musi być zatrudniona osoba posiadająca odpowiednie kwalifikacje zawodowe. Kwalifikacje zawodowe zgodnie z powszechnie używaną definicją dotyczą kompetencji twardych, czyli wykształcenia. Inaczej mówiąc zgodnie z przytoczonym artykułem ustawy o pracownikach samorządowych, weryfikatorem musi być osoba posiadające wykształcenie geodezyjne. Niekoniecznie taka osoba już musi mieć jakąkolwiek praktykę.

Andrzeju, a co powiesz o takim "WERYFIKATORZE"?


czy Starosta mógł powierzyć osobie na stanowisku nieurzędniczym pełnienie czynności "weryfikatora"? Mógł, bo żaden przepis a szczególnie wynikający z Prawa geodezyjnego i kartograficznego tego nie zabrania. Z podobnych powodów starostowie powierzają już nagminnie "weryfikację" firmom zewnętrznym. Sam mam protokół podpisany i ostemplowany przez przedstawiciela takiej firmy.

Cyt. art. 6 ust. 1 pkt. 3 uops w brzmieniu:
Cytuj
Art. 6. 1. Pracownikiem samorządowym może być osoba, która:
1) jest obywatelem polskim, z zastrzeżeniem art. 11 ust. 2 i 3;
2) ma  pełną  zdolność  do  czynności  prawnych  oraz  korzysta  z  pełni  praw publicznych;
3) posiada   kwalifikacje   zawodowe   wymagane   do   wykonywania   pracy   na   określonym stanowisku
nie powoduje w tym temacie żadnych perturbacji ponieważ "weryfikacja" to nic innego jak porównanie  zbiorów danych lub innych materiałów stanowiące wyniki prac
 pod względem sporządzenia w zgodności z przepisami prawa. A ta czynność może wykonywać każdy, bo zresztą po to właśnie zawodowe standardy techniczne zostały włączone do powszechnie obowiązującego prawa, za szczególnym akcentem na "powszechnie".

Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline janek

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 173
  • Jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Firefox 50.0 Firefox 50.0
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #5 dnia: 29 Listopada 2016, 18:37 »
Mnie się jednak wydaje, że najpierw powinna być weryfikacja pracownika pod kątem jego przydatności na funkcji weryfikatora naszych prac. Nieważne czy ma stanowisko takie czy takie, ważne aby wiedział o co chodzi. A z drugiej strony, to właściwie niewiadomo o co chodzi w tym naszym grajdole geodezyjnym. Prawo jakie jest- każdy wie(?), tniemy się cenami, robót ubywa i zanosi się, że ubywać będzie, "prawo powiatowe" ma się jak najlepiej,  a "strażnicy pieczęci" będą zawsze górą. I jak tu dotrwać do 65?
janek

Offline Staszek

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 129
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Chrome 49.0.2623.112 Chrome 49.0.2623.112
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #6 dnia: 29 Listopada 2016, 20:44 »
Koledzy jesteśmy traktowani przez administrację jak bydło. Ja mam taki przypadek. Wykonałem projekt podziału nieruchomości został on bez usterek przyjęty do PZGiK. Oklauzulowane mapy przekazałem zleceniodawcy do tego dołączyłem kopię protokołu z czynności przyjęcia przebiegu granic którą dla zgodności z oryginałem podbiłem moimi zielonymi pieczątkami firmową i osobistą. Urzędniczka Miasta i Gminy do której trafiły wniosek i pozostałe wymagane dokumenty o zatwierdzenie projektu podziału zakwestionowała moją mapę z projektem podziału że lewa strona wykazu zmian gruntowych nie równa się prawej ( tak było bo dotychczasowa powierzchnia dzielonej nieruchomości była w ewidencji w arach i nie spełniała standardów, ja obliczyłem wydzielone działki w metrach kwadratowych i dodatkowo na mapie zamieściłem odpowiednią informację z powołaniem się na par. 62 rozporządzenia w sprawie EGiB uzasadniającą przyczynę różnicy powierzchni względem dotychczasowej.) Urzędniczka oświadczyła że nie może zatwierdzać zmian powierzchni przy zatwierdzaniu projektu podziału i kazała zleceniodawcy najpierw na wniosek sprostować powierzchnię i dopiero przynieść wypis z nową powierzchnią. dodatkowo urzędniczka zażądała aby protokół z czynności przyjęcia przebiegu granic był opatrzony klauzulami ośrodka dokumentacji, a to przecież kosztuje.
 
Ponieważ zleceniodawca miał do mnie pretensje, że źle wykonałem mapę postanowiłem interweniować u naczelnika wydziału rolnictwa i gg ( przełożonego w/w urzędniczki. Argumentowałem. że moja praca została pozytywnie zweryfikowana co do zgodności z przepisami prawa i kompletności, a nikt nie każe burmistrzowi pisać w decyzji zatwierdzającej podział że przy okazji zatwierdza zmiany powierzchni nieruchomości, bo zmiany te następują wprost z przepisów prawa w trakcie pracy geodezyjnej i nie muszą być wcześniej ujawniane, a tym bardziej zatwierdzane decyzją. Poza tym nie istnieją przepisy, które zmuszałaby wykonawcę pracy geodezyjnej aby ten wymuszał wnioski od zleceniodawców potrzebne do ujawnienia w EGiB powierzchni spełniających standardy, również w ustawie ugn nie pisze, że załączony do wniosku o zatwierdzenie projektu podziału protokół z czynności przyjęcia przebiegu granic ma być opatrzony pieczęciami Ośrodka dokumentacji geod kart.

U naczelnika wydziału z interwencją byłem  2 razy w odstępie kilku dni. On sobie kserował pokazane mu przepisy ( ale też stanowisko GGK w sprawie podziałów) na które ja się powoływałem, ale nie zrobił nic w mojej sprawie. Ponieważ zleceniodawca wciąż naciskał na mnie żebym poprawił mapę postanowiłam iść po raz trzeci, a ponieważ nie zastałem naczelnika wydziału w pokoju poszedłem wprost do burmistrza. Tu znowu  pokazałem przepisy, że ja wykonałem pracę prawidłowo i że ja nie każe jego urzędniczce zatwierdzać zmiany powierzchni.
Gdy wyszedłem od Burmistrza poszedłem do naczelnika wydziału, u którego interweniowałem wcześniej 2 razy i wtedy on w obecności dwóch swoich pracownic kazał mi Sp.....lać. (Powiedział to głośno i dosadnie)  Do dnia dzisiejszego mój zleceniodawca nie otrzymał decyzji zatwierdzającej podział - dziś do mnie dzwonił prosił mnie abym przygotował wykaz zmian danych ewidencyjnych, bo bez tego na jego wniosek Starosta nie chce ujawnić nowej powierzchni nieruchomości. ( a bez tego nie wyda wypisu z nową powierzchnią którego żąda urzędniczka MiGM). Na razie nie ma zamiaru spełnić jego żądań, ale nie wiem czy wytrzymam presję.
Tak oto urzędnicy traktują geodetów z blisko 30-letnim stażem, a ja głupi liczyłem że dobra zmiana coś zmieni.               
« Ostatnia zmiana: 29 Listopada 2016, 21:00 przez Staszek »

Offline Krzysztof_

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 425
  • Płeć: Mężczyzna
  • System:
  • Windows 10 Windows 10
  • Przeglądarka:
  • Edge 14.14393 Edge 14.14393
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #7 dnia: 30 Listopada 2016, 00:40 »
smutne to, ale troche jakbym czytał swoje ostatnie przejścia...może bez tego Sp.....lać
a tu klient dzwoni.... i wychodzi na to, że geodeta czegoś zapomniał  :pissedoff:
---
Pozdrawiam
Krzysztof

Offline oskar wilde

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 108
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 36.0.2130.80 Opera 36.0.2130.80
Odp: 7 grudnia przedstawię weryfikację jako przeszkodę inwestycyjną
« Odpowiedź #8 dnia: 11 Grudnia 2016, 17:50 »
Witam
Czy coś bliżej wiadomo w sprawie spotkani z ggk?
Na żadnym forum koledzy nic nie piszą na ten temat.
Chociaż jakieś przecieki.

Offline Krzysztof Szczepanik

  • Użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 61
  • jedna prosta idea
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 55.0.2883.75 Chrome 55.0.2883.75