Witam.
Posłużę się przykładem, który przedstawił Leszek, aby udowodnić, że pojecie wynikające z art. 39 ustawy PGiK, czyli
" Przesunięte, uszkodzone lub zniszczone znaki graniczne,
ustalone uprzednio,..."
w dzisiejszych czasach zbyt często jest źle rozumiane i interpretowane.
Leszek napisał, że
Ależ ja nie mam nic przeciwko stabilizacji "ustalonych bezspornie punktów granicznych" ale właśnie USTALONYCH! A nie np. wyznaczonych na podstawie art. 39 ust. 5 uPgik.
Dla mnie punkt graniczny, dla którego na gruncie odnajduję stabilizację jest w domyśle punktem ustalonym. Jeśli ktoś, obojętne kto, dokonał stabilizacji np. na zlecenie wyznaczenia pktów, które jedynie zostały ujawnione w ewidencji , to dokonał tego bez podstawy prawnej. Tym samym w świetle prawa nie jest to znak graniczny podlegający ochronie. To czy o to chodziło zleceniodawcy?
Chyba zbyt często zapominamy, że określenie "punkty ustalone" wywodzi się historycznie z wielu aktów prawnych, które dziś, czy chcemy czy nie, mamy obowiązek uznać za wiarygodne i obowiązujące.
Podam jeden przykład, bo nie chce mi się teraz robić całościowej analizy pojęcia "punkty ustalone".
Przykład pochodzi z pierwszej polskiej instrukcji katastralnej wydanej w 1926 roku
78. Każdy pomiar, mający być przyjęty do katastru, musi być oparty na sprawdzonych prawnych granicach własności.
79. Za podstawę do ustalenia granic prawnych winne służyć daty, zawarte w operacie katastralnym. Daty te, o ile nie zachodzi przypadek, określony w ustępie Nr. 81, są miarodajne, gdy pochodzą z pomiaru, który
a) został uznany przez strony we formie prawidłowej,
b) zawiera wszystkie te kontrole pomiarowe, które wykluczają możliwość błędu lub pomyłki.Jaki z tego wniosek?
Że w dawnych czasach uznano "Za podstawę do ustalenia granic" sam fakt, że pomiar został uznany w formie prawidłowej przez strony oraz że pomiar wyklucza możliwość błędu.
Ponadto uznać należy zgodnie z ustępem Nr 78 tej instrukcji, że praktycznie każdy operat, który w tamtych czasach został przyjęty do katastru,
był oparty na sprawdzonych prawnych granicach własności.Więc w zasadzie pewnym jest, że wszystkie materiały z tego okresu, które udostępnia nam środek dokumentacji, dotyczą granic określających prawny zasięg własności.
Wcześniej na terenach gdzie pracuje obowiązywały instrukcje niemieckie (mniej więcej od roku 1860), w oparciu o które powstała cytowana przeze mnie instrukcja polska. Należy więc domniemywać, że zasady te obowiązują od czasów powstania katastru pruskiego.
Przestańmy więc udowadniać, że pojęcie "granica ustalona" dotyczy tylko granic ustalonych w trybie rozgraniczenia lub podziału.
Bo to po prostu jest bzdura.
pozdrawiam
Jarek