Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Elizy Orzeszkowej 6 lok 4
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: Staszek Wątek: Protokół z weryfikacji  (Przeczytany 3725 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Staszek

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 130
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Chrome 44.0.2403.125 Chrome 44.0.2403.125
Protokół z weryfikacji
« dnia: 31 Lipca 2015, 22:50 »
Dotychczasowa powierzchnia działki wykazana była w EGiB w arach z dopisanymi dwoma zerami. Robiąc jej podział obliczyłem oczywiście nowe działki ze współrzędnych. ale wtedy lewa strona wykazu zmian gruntowych nie jest równa prawej, pod wykazem umieściłem odpowiednią informację z powołaniem się na par 62 rozp EGiB uzasadniającą tą różnicę (patrz załącznik)

Weryfikująca starostwa kieleckiego wykazała mi w punkcie 4 protokołu brak kompletności  cytuję " dołączyć wykaz zmian danych ewidencyjnych i wniosek strony o zmianę powierzchni - par 46 rozp RMRRiB  :o :w sprawie EGiB

Oni tak robią podziały na DWA ETAPY najpierw zmiana powierzchni na wniosek właściciela potem przyjęty operat trzeba uzupełnić o część projektową podziału wcześniej otrzymując wypis po zmianę powierzchni i ponowna weryfikacja

Co z tym zrobić bo przecież takiego trybu nie przewidują żadne przepisy?
« Ostatnia zmiana: 31 Lipca 2015, 22:52 przez Staszek »

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2898
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 40.0 Firefox 40.0
Odp: Protokół z weryfikacji
« Odpowiedź #1 dnia: 4 Września 2015, 16:47 »
Witaj Staszku.

Podniesiony przez Ciebie problem wydaje się być - w niektórych częściach kraju - niezwykle istotny, i wręcz kontrowersyjny... W mojej ocenie organ absolutnie nie ma racji, tj. żądając aby sporządzana dokumentacja PODZIAŁOWA (z uogn) maiła zawierać WYKAZ ZMIAN DANYCH EWIDENCYJNYCH.

Ustawa o gospodarce nieruchomościami, a także rozporządzenie z 2004r. ws. podziałów, nie uzależniają (nie wymagają), aby do wniosku o podział nieruchomości miał być załączony (jakikolwiek) WZDE. Oba akty prawne stanowią przecież, że obligatoryjnym dokumentem tej dokumentacji jest WYKAZ ZMIAN GRUNTOWYCH...

Z mojego oglądu sytuacji wynika, że opisywany przez Ciebie problem występuje wówczas, gdy wykonawcy w sporządzonej dokumentacji po lewej stronie WYKAZU ZMIAN GRUNTOWYCH (a więc w rubryce "stan dotychczasowy") podają: -  "stan przyszły niepewny"... :)  Wówczas faktycznie aby "puścić" taką dokumentację dalej, organ zasadnie ją przetrzymuje, aż ujawni w tej ewidencji stan wykazany po lewej stronie wykazu... Dziwisz się, że organ (starosta) nie chce się - w takiej sytuacji - "podłożyć"?

Powiem tak: jeżeli wykonawca w WYKAZIE ZMIAN GRUNTOWYCH w "stanie dotychczasowym" wykaże dane faktycznie figurujące w tej ewidencji (np. wykazane na podstawie uzyskanego wypisu z rejestru gruntów), a po stronie prawej stan "nowy" (wynikający z procedur wykonanych w ramach podziału) , to organ nie ma jakiejkolwiek podstawy do kwestionowania tego stanu rzeczy.

Żadnych WZDE...
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline Wioletta H-S

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 500
  • Płeć: Kobieta
  • Uśmiech najkrótszą drogą do człowieka....
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 40.0 Firefox 40.0
Odp: Protokół z weryfikacji
« Odpowiedź #2 dnia: 4 Września 2015, 21:02 »
Taka właśnie procedura ETAPOWANIA PODZIAŁU występuje u mnie w powiecie.
Złożyłam w tej sprawie pismo do WINGiKa i GGK w celu wyjaśnienia, czy organ ma prawo żądać od wykonawcy takiego "etapowania" prac.
Złożyłam także już taki jeden podział bez etapowania i czekam na weryfikację.
Etapowanie powoduje wydłużenie procedury o co najmniej 2 miesiące (w praktyce o wiele dłużej), jeden miesiąc na weryfikację I etapu, 2 miesiąc - weryfikacja II etapu, nie wspomnę  o wprowadzeniu zmiany do ewidencji, trwa to także około miesiąca.
Wg organu, jest to dla "dobra człowieka" (zleceniodawcy).
Podjęłam w tym kierunku kroki, by zakończyć tę bzdurną procedurę w powiecie chełmskim.
 
www.geodetachelm.pl
www.geodezja-chelm.pl

Bo największy przeciwnik czeka na mnie w lustrze...

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 45.0.2454.85 Chrome 45.0.2454.85
    • http://wbgsc.pl
Odp: Protokół z weryfikacji
« Odpowiedź #3 dnia: 5 Września 2015, 09:49 »
Zgadzam się, że procedura jest bzdurna.
Ale problem jest nie w procedurze lecz w przepisach. Wczoraj w trakcie rozmowy z Naczelnikiem Wydz. Geodezji i Katastru własnie padł ten wątek.

Gość między innymi stwierdził "dlaczego ja nie mogę w trybie materialno - technicznym wprowadzić zmiany wynikającej np. z nowego pomiaru zlokalizowanych/odszukanych/wznowionych graniczników, ustalonych granic w trybie "§§37-39 co w wyjaśnieniach GUGiK do stosowania standardów jest określane jako czynności identyfikujące położenie punktów granicznych na gruncie?"

Okazuje się, że kolejne kontrole WINGiK-a wskazywały na braki postępowania administracyjnego a wprowadzanie zmian w trybie materialno-technicznym były i są, bo mój naczelnik się nie poddaje, wykazywane jako naruszenia prawa z zaleceniami wszczynania postępowań.

Wczoraj mój rozmówca pytał, jak to jest z tymi waszymi uprawnieniami do samodzielnych funkcji w geodezji i kartografii i czy jako PTG nie powinniście się tym zająć?
Które to funkcje należy traktować za samodzielne i co to oznacza? Czy opracowanie i sporządzenie pomiarów zidentyfikowanych punktów granicznych, to mieszczą się w tych samodzielnych funkcjach, czy nie? I wreszcie, co w ogóle daje uprawnienie do wykonywania samodzielnych funkcji w geodezji i kartografii, jeśli dodatkowo musi być zatwierdzone postępowaniem administracyjnym i wydaniem decyzji administracyjnej?
Musiałem Koledze Zygmuntowi odpowiedzieć, że się tym zajmiemy pod kątem zgłoszenia zmian do ustawy oraz rozp. ws egib, a tu dzisiaj ten wątek.

Czyli, że jest to problem nie tylko w Małopolsce...
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 40.0 Firefox 40.0
Odp: Protokół z weryfikacji
« Odpowiedź #4 dnia: 5 Września 2015, 19:25 »
Cytuj
I wreszcie, co w ogóle daje uprawnienie do wykonywania samodzielnych funkcji w geodezji i kartografii, jeśli dodatkowo musi być zatwierdzone postępowaniem administracyjnym i wydaniem decyzji administracyjnej?

A moim zdaniem, żadna decyzja o wprowadzeniu do ewidencji gruntów zmiany, niczego nie zatwierdza i zatwierdzać nie może. Żaden starosta, czy inny GP nie ma prawa do zatwierdzania jakichkolwiek naszych pomiarów.
Są jedynie dwa tryby wprowadzania zmian: tryb materialno techniczny i tryb decyzji.
To całe postępowanie administracyjne  ma na celu tylko i wyłącznie rozstrzygnięcie  o wprowadzeniu, bądź odmowie wprowadzenia zmiany, no i żeby właściciele miele prawo odwołania i ani deko więcej... Zauważcie, ze w trybie decyzji nie można wprowadzić zmiany, gdy zostanie złożony wniosek zainteresowanego podmiotu. To, że niektórym urzędnikom ubzdurało się, że te ich postępowania "nicniewyjaśniające "  zatwierdzają cokolwiek, wynika chyba  wyłącznie z ich  kompleksów... 

Moim zdaniem, te żądania, które mają miejsce w Małopolsce, że to geodeta powinien dołączyć do dokumentacji wniosek właściciela nieruchomości, dla której sporządząno wzde i dodatkowo jeszcze zebrać  podpisy sąsiadów, którym na gruncie się nic nie zmienia, ale urzędnikowi wychodzi, że "zmienia się konfiguracja geoportalu " to jedno wielkie nieporozumienie...

Leszku, trzymam kciuki za " Twojego" Naczelnika, który nie prowadzi tych bzdurnych postępowań administracyjnych " nicniewyjasniających", bo to jakiś rozsądny i mądry człowiek musi być, zdecydowanie rozsądniejszy od tych kontrolerów z WINGiK-u, którzy przepisy prawa interpretują  zawsze na niekorzyść...tak żeby utrudnić, a nie ułatwić, tak żeby wydłużyć czas, a nie skrócić....
Pozdrawiam, Ula