I wreszcie, co w ogóle daje uprawnienie do wykonywania samodzielnych funkcji w geodezji i kartografii, jeśli dodatkowo musi być zatwierdzone postępowaniem administracyjnym i wydaniem decyzji administracyjnej?
A moim zdaniem, żadna decyzja o wprowadzeniu do ewidencji gruntów zmiany, niczego nie zatwierdza i zatwierdzać nie może. Żaden starosta, czy inny GP nie ma prawa do zatwierdzania jakichkolwiek naszych pomiarów.
Są jedynie dwa tryby wprowadzania zmian: tryb materialno techniczny i tryb decyzji.
To całe postępowanie administracyjne ma na celu tylko i wyłącznie rozstrzygnięcie o wprowadzeniu, bądź odmowie wprowadzenia zmiany, no i żeby właściciele miele prawo odwołania i ani deko więcej... Zauważcie, ze w trybie decyzji nie można wprowadzić zmiany, gdy zostanie złożony wniosek zainteresowanego podmiotu. To, że niektórym urzędnikom ubzdurało się, że te ich postępowania "nicniewyjaśniające " zatwierdzają cokolwiek, wynika chyba wyłącznie z ich kompleksów...
Moim zdaniem, te żądania, które mają miejsce w Małopolsce, że to geodeta powinien dołączyć do dokumentacji wniosek właściciela nieruchomości, dla której sporządząno wzde i dodatkowo jeszcze zebrać podpisy sąsiadów, którym na gruncie się nic nie zmienia, ale urzędnikowi wychodzi, że "zmienia się konfiguracja geoportalu " to jedno wielkie nieporozumienie...
Leszku, trzymam kciuki za " Twojego" Naczelnika, który nie prowadzi tych bzdurnych postępowań administracyjnych " nicniewyjasniających", bo to jakiś rozsądny i mądry człowiek musi być, zdecydowanie rozsądniejszy od tych kontrolerów z WINGiK-u, którzy przepisy prawa interpretują zawsze na niekorzyść...tak żeby utrudnić, a nie ułatwić, tak żeby wydłużyć czas, a nie skrócić....