Witam! Jestem nowicjuszem w tematach spadkowych i bez żadnej wiedzy i pojęcia myślałem że tak powinno być, aby w momencie stania się spadkobiercą niezależnie jakie prawo i księgi,Sąd powinien wpisać mnie w starych księgach w miejsce mojego dziadka.Ale widzę że to waka z wiatrakami.Kilka lat trwała walka z Sądami, w wielu Sądach Naszego Kraju i Urzędach, aby doprowadzić do tego aby, poprzez korygowanie nazwisk, aktów zgonu i innych dokumentów, w końcu postanowieniem Sądu stać się spadkobiercą.Och co za ulga, a nie dlatego że stałem się spadkobiercą, jedynie co za horror,doświadczyłem i zobaczyłem jak funkcjonują u Nas w Kraju Sądy i Urzędy i jaki przy tym panuje porządek! A teraz co dalej? Chciałbym oddzyskać te nieruchomości po moim dziadku, Nie mam pojęcia co powinienem zrobić teraz i jaki kierunek obrać aby nie popełniać błędów. Zdaję sobie sprawę, a mając już złe doświadczenie w funkcjonowaniu Naszych Urzędów i Sądów, że to niełatwa sprawa. Co posiadam? Zaświadczenie wydane przez Sąd Rejonowy w Sanoku V Wydział Ksiąg Wieczystych poświadcza, że w zamkniętym na podstawie $ 5 ust.1 Rozp.Min. Spraw. z dnia 14.07.1986r. wykazie liczba LWH ? dla majętności .......(obszar dworski) wpisane było: na karcie A parcele budowlane 1.3 (nr. domu 1), oraz parcele gruntowe nry.....,na karcie B nazwiasko mojego dziadka, na karcie C bez obciążeń. Sprawdzałem z mapą z wydruku elektronicznego, jest to obręb aktualny Ustrzyk Dln.numeracja działek jest w większości zgodna z zapisem starej księgi, a te niezgodne są rozbite na mniejsze. Będąc na miejscu w Ustrzykach Dln. świadkowie potwierdzają miejsca i tereny posiadłości mojego dziadka, i pokrywają się z aktualnymi mapami i numeracją. I to tyle wiedzy. Proszę o doradzenie co mam najlepiej dalej robić, aby nie odpuścić i złemu systemu wyrwać to, co się prawnie nie należało i nienależy, z podziękowaniem Józefowi, Uli,Adamowi za zainteresowanie się moim tematem,Szczere Dzięki Antoni Od Koni(AOK)