zapewne jakieś podchwytliwe pytanie zadajesz

na początku myślałem że cytujesz rozp. o podziałach par.6.1.1
ale chyba ten sam autor wykazał się w rozp EGiB par 39.2

i tak sobie myślę że zależy przez pryzmat jakiego aktu prawnego patrzymy na to sformułowanie

w pierwszym przypadku "DOKUMENTY OKREŚLAJĄCE STAN PRAWNY GRUNTÓW" wymienione są na równi z księgą wieczystą czyli np. akt notarialny
ale w tym drugim przypadku zapewne chodzi o jakies dokumenty z zasobu np. "opis i mapa" gdzie z grubsza "pokazana" jest działka i mniej więcej ma się to zgadzac po ustaleniu

bardzo upraszczam, ale tak chciałaś....

---

RoBoCIK połączył wiadomości: 14 Grudnia 2018, 15:52

---

skoro chcą dopisać to poprosiłbym o definicje albo precyzyjne określenie co autor miał na myśli
ale skutek może być taki że jeszcze bardziej skomplikuje rozumienie tego przepisu
obstawiam że chodziło o to aby to mądrzej wyglądało
może niech nie ruszają tych ustaleń
zostawią jak jest ewentualnie jakaś kosmetyka

Proszę o wyjaśnienie mi tak prosto z mostu " jak krowie na rowie"-  co należy rozumieć przez
" DOSTĘPNE DOKUMENTY OKREŚLAJĄCE STAN PRAWNY GRUNTÓW W GRANICACH DZIAŁEK"?

Ulka...

1. Dostępne to takie, które nie dość że w ogóle obiektywnie istnieją, to jeszcze realnie "są do wglądu"...
2. "Dokumenty określające stan prawny" - to ewidentnie dokumenty urzędowe odpowiadające z jednej strony na pytanie "kto jest właścicielem"?, a z drugiej strony "z jakiego tytułu ów ktoś stał się tym właścicielem"? W mojej ocenie analiza tych dokumentów winna wskazać co było podstawą "nabycia pierwotnego nieruchomości", bo to jest ważne w kwestii zasięgu tak nabytej własności (sporo kiedyś o tym dyskutowaliśmy)...
3. "grunty w granicach działek" (jak rozumiem działek ewidencyjnych, tj wykazanych w obowiązującej egib) - chyba określa zakres obszarowy o które dokumenty chodzi (tu kłania się ew. temat tzw. synchronizacji, a więc gdy to co wynika z KW i innych tego typu dokumentów rozjeżdża się z tym, co wykazano w obowiązującej ewidencji).

PS. Wydaje mi się, że nie powinno się utożsamiać "dokumentów określających stan prawny nieruchomości" z jakimikolwiek dokumentami określającymi przebieg granic (dokumentami geodezyjnymi). Bo to poważny błąd.