Drogi wolfie.
Przybliż nam troszkę swój niesamowicie skomplikowany problem, abyśmy mogli podpowiedzieć Ci czy skargę do Pana Boga już możesz, pisać czy może jeszcze do Sądu ( w toku postępowania lub apelacji).
Odpowiedz proszę na pytania:
- na jakim etapie jest postępowanie (chyba zaczyna się od literek Ns) - niezakończone w Sądzie Rejonowym, zakończone w Sądzie Rejonowym z nieprawomocnym orzeczeniem lub może z prawomocnym, a może już w Sądzie Okręgowym w trakcie apelacji lub może już orzeczone we wszystkich instancjach i nie przysługują Ci żadne środki odwoławcze?
- czy w toku postępowania Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego z zakresu budownictwa, a jeśli tak to co z niej wynikało w zakresie możliwości podziału? Dla ułatwienia, czy miało być po ścianie garażu, a może po tym firewall`u co czerwienią na rysunku lśni?
- skąd się wzięła ta śliczna ściana w garażu? Sam w chwili natchnienia ją wybudowałeś, czy może ktoś ci nakazał taką sporządzić ( najlepiej w nocy przy świetle księżyca, żeby czary były trwalsze, bo przecież nie chodzi o ukryte intencje)?
Widzisz, postępowania w Sądach o dział spadku lub zniesienie współwłasności są dość skomplikowane i zazwyczaj jego uczestnicy szukają porady prawnej już na etapie postępowania (np. w związku ze złożoną opinią biegłego), a o te powinieneś pójść do adwokata lub radcy prawnego - specjalisty od prawa cywilnego.
Nie zaoszczędzisz na tym, a jeśli już takiego człowieka wynająłeś to pytaj go o wszystko, bo to jest jego rolą i pracą. Jest oczywiście jeszcze instytucja adwokata "z urzędu", ale to załatwia wniosek do Sądu - ty prosisz a Sąd mówi przydzielę, bo ci dobrze z wilczej paszczy patrzy, a oczy masz jak mały szczeniaczek.
Napisz proszę odpowiedzi na powyższe pytania, a potem zadając kolejne postaram się wskazać Ci gdzie robisz błąd w rozumowaniu.
Pozdrawiam
Jacek Kozieł