Jako młody adept sztuki geodezyjnej chciałem się upewnić czy dobrze rozumiem par 31 "nowych standardów".
Jeżeli dostaniemy od projektanta informację, że budynki projektowane będą w odległości większej niż 4m od granicy działki, to nie musimy analizować i ustalać tych granic i po prostu przyjmujemy takie granice jakie widnieją w EGIB?

Znalazłem stanowisko GGK.
Wynika z niego, że nie ma obligatoryjnej konieczności ustalania granic nawet w przypadku sytuowania obiektów poniżej 4m od granicy. Wystarczy poinformować zleceniodawcę o słabej jakości danych określających przebieg granicy i pozostawić wybór odnośnie ustalenia tych granic. Jeżeli zechce zapłacić więcej to robimy ustalenie, jeżeli jednak nie będzie chciał pokryć kosztów ustalenia to... no właśnie? Zostawiamy stare granice na mapie?

Zleceniodawca poinformowany o tym fakcie, a także o treści par31 standardów, nie ma ochoty aby płacić więcej za mdcp, do której należałoby ustalić granice. Dodatkowo stwierdził, że jest mu to nie potrzebne gdyż projektowane budynki będą zlokalizowane w odległości większej niż 4m od granicy.

Czy wystarczy informacja w sprawozdaniu i na mapie,  o granicach, które nie spełniają standardów?

Jeśli inwestor lub osoba działająca w jego imieniu - "nie ma ochoty aby płacić więcej za mdcp" i dodatkowo złożył oświadczenie, że budynki będą zlokalizowane w odległości większej niż 4m od granicy działki oraz, że pozostałe obiekty budowlane w odległości większej niż 3 m od granicy (czyli np przyłącza), to zgodnie z warunkiem zawartym w §31 Rozporządzenia nie istnieje konieczność określenia położenia punktów granicznych.

W takim wypadku na mdcp zasadne jest umieszczenie przez geodetę odpowiedniej informacji.
Natomiast nie za bardzo widzę potrzebę umieszczania tej informacji w sprawozdaniu technicznym.