To, jaki będzie zakres prac geodezyjnych w pierwszej kolejności zależy od zawartej umowy ze zleceniodawcą.

Poza tym żaden inny przepis, oprócz §31 rozporządzenia, nie reguluje spraw związanych z opracowaniem map do celów projektowych (w zakresie granic działek).
A jak wycenić takie prace ?
Przede wszystkim - rzetelnie, czyli w pierwszej kolejności należy policzyć koszty bezpośrednie i pośrednie (opłaty, amortyzacja sprzętu, ZUS, podatki itp), następnie spróbować skalkulować czas niezbędny na wykonanie zlecenia i ilość roboczogodzin, no i oczywiście do tego wszystkiego doliczyć zysk.

Dodam, że  obowiązek wynikający z §31 rozporządzenia dla nas geodetów nie jest żadnym obciążeniem. To nie nasz problem, to problem zleceniodawcy, który powinien mieć pełną świadomość, że przepisy §31 w oczywisty sposób podnoszą koszty i wydłużają czas wykonania mapy do celów projektowych.

Ps. Taki mały przykład z życia.
Wczoraj zepsuła mi się spłuczka w toalecie.
Koszty fachowca od spłuczki
1. 150 zł za przyjazd i diagnozę co się stało - był 20 minut
2. 90 zł - koszt nowego pływaka i jakiś tam śrubek
3. 400 zł - koszt naprawy spłuczki przez fachowca - trwało to 30 minut.
Oczywiście żadnej faktury czy rachunku nie dostałam, nie dostałam też żadnej gwarancji na to, że to co naprawił będzie działać. Wręcz przeciwnie. Fachowiec był uprzejmy stwierdzić, że "on nie daje gwarancji na to co zrobił, bo spłuczka ma już swoje lata".

Zostawiam to pod rozwagę i bez komenatrza