Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: UlaZ Wątek: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."  (Przeczytany 49858 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 11.62 Opera 11.62
" SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« dnia: 15 Marca 2013, 16:58 »
Według Małopolskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Geodezyjnego m.in. „ mapa z wykazem synchronizacyjnym ( którego zadaniem jest usuniecie niezgodności pomiędzy oznaczeniem nieruchomości w księdze wieczystej , a oznaczeniem w operacie ewidencyjnym, a nie wprowadzenie do ksiąg wieczystych zmiany samych oznaczeń katastralnych) „ - jest innym dokumentem sporządzonym na podstawie przepisów o ewidencji gruntów i budynków, który może stanowić podstawę wpisu w kw..

Przyznam, że  nie rozumiem , albo czytać nie potrafię ze zrozumieniem.
Nie znam chyba też wszystkich przepisów o ewidencji gruntów , a przynajmniej tego, który taki dokument wymienia.
Może ktoś pomoże mi znaleźć ten przepis, bo szuakam, szukam i nic...jeśli nie znajdę, to będę musiała o to zapytać wprost MWINGiK .

Pozdrawiam, Ula :)
Pozdrawiam, Ula

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 25.0.1364.172 Chrome 25.0.1364.172
    • http://wbgsc.pl
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #1 dnia: 16 Marca 2013, 13:53 »
No Ulka oczywiście, że to bzdura!

Jak "mapa projektu podziału z wykazem synchronizacyjnym" sporządzona na podstawie przepisów uogn a nie egib, może zostać zakwalifikowana jako "inny dokument sporządzony na podstawie przepisów o" ewid. Gdzie w przepisach o ewid jest chociażby wzmianka o "wykazach synchronizacyjnych"?! Odpowiedź jest jedna - NIGDZIE! DO JASNEJ CHOLERY!!!
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 11.62 Opera 11.62
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Marca 2013, 15:27 »
No właśnie Leszku... Jedyna mapa z wykazem synchronizacyjnym to projekt podziału....
Załączam to pismo MWINGiK, które w moim przekonaniu jest naszpikowane wzajemnymi sprzecznościami.... Zresztą oceńcie sami....

Pozdrawiam, Ula :)
« Ostatnia zmiana: 16 Marca 2013, 15:33 przez UlaZ »
Pozdrawiam, Ula

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Marca 2013, 09:37 »
Myślę Ulka, że Małopolskiego WINGiK-a w tej sprawie należy "wziąć w obronę"...

Jakkolwiek WINGiK trochę się "zamotał" w swoich wyjaśnieniach, to generalnie mapa z projektem podziału (a mapa taka może zawierać wykaz synchronizacyjny), ale jako że mapa ta jest załącznikiem do decyzji, to po zatwierdzeniu przez organ przy podziałach z uogn, ewidentnie służy do wpisów do KW. I zgoda, że nie jest to dokument sporządzony na podstawie przepisów o ewidencji gruntów, ale ponieważ "odrębne przepisy stanowią inaczej", a  takim przepisem jest art.96 ust.4 uogn. Ponadto w mojej ocenie tę mapę winien klauzulować wójt, a nie starosta (pomijając klauzule o przyjęciu do pzgik)...

Poza tym, w mojej ocenie, pismo WINGiK-a jest całkiem niezłe...

Zresztą ja niezupełnie rozumiem, dlaczego na siłę szukamy tych "innych dokumentów", skoro czy tak, czy siak, to właściwie do każdego wpisu do KW winno się załączać aktualny wypis (może też i wyrys), a te dokumenty ewidentnie służą za podstawę dokonania wpisu...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
« Ostatnia zmiana: 18 Marca 2013, 13:58 przez Adam Wójcik »
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline GEO_ADAM

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • W życiu piękne są tylko chwile -- które pamiętamy
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Marca 2013, 10:41 »
Adamie- albo urok osobisty MWINGiK  ,albo źle odczytujesz intencje ULI....
Jakby były takie podziały wydane prze wójta, prezydenta to Ula by się tak nie gorączkowała ..takich decyzji podziałowych nie ma , NIE ISTNIEJĄ .ale są w EGIB podziały graficzne wprowadzane na oko i  w tym problem--brak jest dokumentacji geodezyjnej koniecznej do podziału nieruchomości..ewidencja jest zafałszowana przez urzędników za aprobatą WINGiK- a  i to jest  profanacja prawa ...już pal licho te wykazy synchronizacyjne   ja osobiście bym je, przełkną dla dobra zleceniodawcy ale,nie można ich sporządzić w oparciu o fałszywe podziały , dla których nie wydawano żadnych decyzji administracyjnych w tym cały problem ULI....
Ja aktualnie pomagam znajomym, co w Nowym Sączu mają do czynienia z PODGiK tam  wkreślono im na  działach objętych AWZ ( a teraz nawet odnaleźli akty notarialne zakupu działek ) -- drogi dojazdowe do domów, pól w ramach modernizacji operatu EGIB w 1994 roku zatwierdzonego prawomocną decyzją Wojewody ......... 
Właśnie konsultuję z prawnikiem wniosek o wpis własności dla tych wydzielonych działek (dróg) na rzecz prawowitych spadkobierców.... innej drogi nie ma  - mur obojętności i kpin z obywatela...
Państwo obywatelskie  Adamie ????oznacza ---bezkarność urzędników, sędziów, prokuratorów, premierów, ministrów....i bezradność ludzi w tym P.Cebuli to nie jest dziki kraj do dziki wschód europy...
pozdrawiam
Adam napisał " Ponadto w mojej ocenie tę mapę winien klauzulować wójt, a nie starosta (pomijając klauzule o przyjęciu do pzgik)..." nie da klauzuli wójt bo taki podział nie istnieje Adamie.....
Adamie jak zacząłem czytać wpisy Uli na forum PIIG to miałem wrażenie, że ta "BABA" -przepraszam Ulę za to określenie jakieś głupoty wypisuje - ale nabrałem wiary w jej pisanie po osobistej styczność z bezprawiem jakie miało miejsce jak wyżej opisałem ..skala bezprawia jest tak duża jak Turbacz ......i obejmuje  ośrodki , gminy, sądy,  obywatel X jest zerem dla tych sił ........bo sił i kasy mu nie wystarcza na prostowanie tego bajzlu....
« Ostatnia zmiana: 18 Marca 2013, 10:54 przez GEO_ADAM »

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 25.0.1364.172 Chrome 25.0.1364.172
    • http://wbgsc.pl
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Marca 2013, 12:04 »
Adamie,
o co chodzi w tym wersie " ..."odrębne przepisy stanowią inaczej", a  takim przepisem jest art.46 ust.4 uogn."
Cytuj
Art. 46.
...
4.
Decyzja o wygaśnięciu trwałego zarządu przysługującego jednostkom organizacyjnym:
1) resortu obrony narodowej – wymaga zgody wojewody, wydanej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw obrony narodowej;
2) resortu spraw wewnętrznych i administracji – wymaga zgody wojewody, wydanej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw wewnętrznych;
3) resortu sprawiedliwości – wymaga zgody wojewody, wydanej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw sprawiedliwości;
4) Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Agencji Wywiadu – wymaga zgody wojewody, wydanej w porozumieniu odpowiednio z Szefem Agencji
Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub Szefem Agencji Wywiadu;
5) Centralnego Biura Antykorupcyjnego – wymaga zgody wojewody, wydanej w porozumieniu z Szefem Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
:slow:
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Marca 2013, 14:00 »
Nie 46 ust.4, ale art.96 ust.4 uogn... To chyba z pośpiechu ta pomyłka...

Art.46. 4. Decyzja lub orzeczenie sądu, o których mowa w ust. 1 i 2, stanowią podstawę do dokonania wpisów w księdze wieczystej oraz w katastrze nieruchomości.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Chrome 25.0.1364.172 Chrome 25.0.1364.172
    • http://wbgsc.pl
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Marca 2013, 14:45 »

Uchwała Sądu Najwyższego -> http://static.e-prawnik.pl/pdf/orzeczenia/1_III_CZP_00_47.pdfhttp://static.e-prawnik.pl/pdf/orzeczenia/1_III_CZP_00_47.pdf
Cytuj
Sąd Najwyższy w sprawie z wniosku Janusza P. o dokonanie wpisów w  księgach wieczystych, po rozstrzygnięciu w Izbie Cywilnej na posiedzeniu jawnym w dniu 22 lutego 2001 r., przy udziale prokuratora Prokuratury Krajowej Piotra Wiśniewskiego, zagadnienia prawnego przedstawionego przez Sąd Okręgowy w Krośnie postanowieniem z dnia 15 września 2000 r.,
„Czy mapa uzupełniająca z wykazem zmian gruntowych sporządzona przez geodetę, zawierająca klauzulę organu prowadzącego ewidencję gruntów, że
dokument ten został przyjęty do państwowego zasobu geodezyjnego i wpisano go do ewidencji zasobu powiatowego oraz klauzulę, że dokument ten stanowi podstawę wpisu do księgi wieczystej, – jest dokumentem równoznacznym z wyrysem z mapy ewidencji gruntów i wypisem z rejestru gruntów w rozumieniu § 13 ust. 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 18 marca 1992 r. w sprawie wykonania przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece (Dz.U. Nr 29 poz. 128), dającym podstawę do dokonania wpisów w dziale pierwszym księgi wieczystej?”
podjął uchwałę:
Mapa podziału nieruchomości z wykazem zmian gruntowych może być podstawą dokonania wpisów w dziale pierwszym księgi wieczystej, jeżeli
organ prowadzący ewidencję gruntów potwierdzi, że w ewidencji zostały dokonane zmiany zgodne z tym dokumentem
.

Po pierwsze, uchwała Sądu Najwyższego zapadła w innym stanie prawnym, bo pod rządem rozporządzenia  z dnia 18 marca 1992 r. w sprawie wykonania przepisów ustawy o księgach wieczystych i hipotece, które to rozporządzenie zostało uchylone 23 września 2001 r. http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU19920290128
Dlatego powoływanie się na tą uchwałę jest kompletnie chybione i bez znaczenia dla obiektywnego wyjaśnienia sprawy. Po drugie, Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego i Kartograficznego nadal, i to po raz nie wiadomo który, plącze się w "zeznaniach". Miesza podstawy wprowadzenia zmian do ewidencji z podstawami zmian w księgach. Nie wiedzieć dlaczego w przepisach o ewidencji gruntów i budynków oczekuje określenia dokumentów będących podstawą zmian w księgach wieczystych. Gdy powszechnie wiadomo, że te kwestie znajdują się w przepisach o KW.

Co prawda stwierdza, że właściwym przepisem określającym dokumenty będące podstawą zmian KW jest § 28 rozp. ws prowadzenia kw i zd z 17 września 2001 r., ale zaraz stwierdza, że takimi dokumentami mogą być mapy z projektem podziału zawierającym wykaz zmian danych ewidencyjnych, mapy z danymi do aktualizacji ewidencji oraz wykazy synchronizacyjne. Co prawda sam stwierdza, że wymienione dokumenty stanowią jedynie podstawę wprowadzenia zmian w ewidencji, ale równocześnie oświadcza, że te dokumenty mogą być takimi innymi dokumentami o których mowa ww rozporządzeniu. Czy można się zgodzić z taką nonszalancją, że coś może lub nie, być dokumentem z określoną mocą? Przecież w tej sytuacji nie ma znaczenia, co się komu wydaje jeśli nie wskaże odpowiedniej normy. I jeśli jest norma prawna mówiąca, że coś jest dozwolone, chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej, to należy dokładnie wskazać, które to te odrębne przepisy są. Które to przepisy oprócz już wymienionych mówią o dokumentach nie sporządzonych na podstawie przepisów o ewidencji, a stanowiących również podstawę do wpisania w księgach wieczystych danych o nieruchomościach i budynkach. A nie "gdybać sobie", że mogą to być mapy podziałowe, wykazy synchronizacyjne itp.

I jeszcze jedna bardzo ważna sprawa. Kwestia opatrywania dokumentów odpowiednimi klauzulami. Czy taka czynność jest uznaniowa i podporządkowana zasadzie "widzi mi się"? Czy jest to jednak czynność obwarowana konkretnymi przepisami określającymi, które dokumenty opatruje się klauzulą poświadczającą, że dany dokument jest podstawą do dokonania wpisów w księgach wieczystych? Bo jak czytam pismo MWINGiK-a to wydaje się, że "klauzule" można zamieszczać dowolnie i wtedy dokument jest już tym, który może stanowić podstawę wpisów w KW.
Nawet Sąd Najwyższy w swej nieaktualnej  uchwale zamieścił dość istotny warunek zapewniający spójność ewidencji z kw. Według sądu mapa podziału z wykazem zmian gruntowych mogła być podstawą dokonania wpisów w dziale pierwszym księgi wieczystej, ale tylko, jeżeli organ prowadzący ewidencję gruntów "potwierdzi, że w ewidencji zostały dokonane zmiany zgodnie z tym dokumentem". A nie tylko, że niniejszy dokument stanowi podstawę... itd.
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Marca 2013, 15:57 »
Myślę Leszku, że ta uchwała SN którą przywołałeś jest bardzo pouczająca...

Otóż sprawa toczyła się o to, czy mapa podziałowa (z zamieszczonym stosownym wykazem zmian oznaczenia nieruchomości) samoistnie jest podstawą do dokonania zmian w KW, czy też dodatkowo winien być także przedkładany wypis i wyrys. Sąd stwierdził, że wypis i wyrys są dokumentami pochodnymi w stosunku do tej mapy podziałowej, bo są sporządzane właśnie na jej podstawie, w związku z czym uznał że nie zachodzi konieczność równoległego załączania wypisu i wyrysu, ale zastrzegł jednocześnie, że Sąd musi mieć pewność, że zmiany wynikające z mapy zostały wprowadzone do ewidencji, w związku z czym wystarczy samo urzędowe poświadczenie, że zmiany te zostały do ewidencji wprowadzone, a więc niekoniecznie w postaci wypisu czy wyrysu. Sądzę, że obecnie zasada ta jest jak najbardziej aktualna, przy czym sąd - poprzez system teleinformatyczny - sam może dokonać sprawdzenia stanu w egib (przynajmniej teoretycznie rzecz biorąc). Uważam, że podobnie może być też z innymi dokumentami, które zostały przyjęte do pzgik, a następnie wprowadzone do ewidencji. Wypis i wyrys są bowiem ostatecznie sporządzane w oparciu o te zmiany, je odzwierciedlają i poświadczają że zaistniały, a nie że same w sobie tworzą jakiś stan.

Cytuj
W sytuacji, gdy sądowi wieczystoksięgowemu przedkłada się źródłową mapę podziału, sporządzanie dodatkowego z niej wyrysu byłoby przedsięwzięciem zbędnym, a ponadto pracochłonnym i kosztownym.

Oczywistym jest, że sąd musi mieć możliwość sprawdzenia, czy zmiany naniesione na mapie podziału zostały wprowadzone do ewidencji gruntów. Do tego nie jest konieczny wyrys z mapy, wystarczy dokument potwierdzający, wystawiony przez organ prowadzący ewidencję gruntów.


Generalnie ja tę zasadę odczytuję w ten sposób, że podstawowymi dokumentami są wypis i wyrys, jednakże z uwagi na to że są one dokumentami pochodnymi, to podstawą wpisu w KW mogą być dokumenty źródłowe z dodatkowym poświadczeniem, że zmiany z nich wynikające zostały wprowadzone do egib. Ten sposób rozumowania w mojej ocenie czyni zadość podstawowej zasadzie, że wpis w KW ma być spójny z aktualną ewidencją... A co do klauzul... Ja powiedziałbym tak: jeżeli organ ewidencyjny zamieszcza na jakimś dokumencie klauzulę, że stanowi podstawę wpisu w KW, przy czym treść tego dokumentu nie jest zgodna ze stanem ujawnionym w aktualnej ewidencji (na dzień wystawienia tego dokumentu), to zajęcie winiem mieć tutaj prokurator...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Opera 11.62 Opera 11.62
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Marca 2013, 19:27 »
Witam.

Po dzisiejszej rozmowie z Geodetą Powiatowym z Myślenic mogę śmiało powiedzieć „ A JA WIEDZIAŁAM ŻE TAK BĘDZIE”..
Otóż Geodeta Powiatowy odczytał to pismo w taki sposób, „że mapa z wykazem synchronizacyjnym”, która w Myślenicach zawiera te wszystkie podziały graficzne i nieprawdziwe informacje o podziałach, które nigdy nie miały miejsca, na podstawie której w księgach wieczystych prostuje się oznaczenia w ewidencji gruntów niezgodnie z ewidencją gruntów, to jest właśnie inny dokument sporządzony na podstawie przepisów o ewidencji gruntów. Na pytanie jakie to przepisy już nie umiał odpowiedzieć, ale stwierdził, że  skoro Małopolski Wojewódzki Inspektor Nadzoru Geodezyjnego tak twierdzi to starostwo ma  „zielone światło”. I może nadawać takie klauzule.
Ja nie „ kruszyłabym kopii” na pewno gdyby te „ mapy z  wykazem synchronizacyjnym” zawierały informacje zgodne z ewidencją gruntów.
Problem jest właśnie w tym, że znajdują się tam informacje z ewidencją gruntów niezgodne.
MWINGiK doskonale wie , jak wyglądają takie „ mapy z wykazem synchronizacyjnym” sporzadzone „ po myślenicku”.

Tak więc nadal będzie potwierdzana nieprawda. Bo przybicie pieczęci , że dokument służy za podstawę wpisu do księgi wieczystej, jest potwierdzeniem, że dane tam się znajdujące są zgodne z ewidencją gruntów. A w Myślenicach przybija się dodatkową pieczątkę o treści „ Za zgodność z ewidencją gruntów”, pod którą oczywiście nikt się podpisuje.
Taka pieczątka  - moim zdaniem, to kolejna bzdura takie „ masło maślane „.

Adamie piszesz, że sprawą przybijania tych pieczęci powinien zając się prokurator. Tez tak uważam, ale ze względu na skalę procederu miałby w tym urzędzie chyba dożywocie.

A i jeszcze jedno, po rozmowie ze mną Geodeta Powiatowy stwierdził, że zadzwoni do MWINGiK, żeby wyjaśniła , jak ma odczytywać to pismo. W każdym razie nadal nadawane są cechy dokumentu upoważniające do wpisów w kw. opracowaniom geodezyjnym zawierającym dane niezgodne z ewidencją gruntów.
Ręce opadają...z tego powodu i nie tylko....( założę nowy wątek , w którym umieszczę dzisiejsze dwie odmowy przyjęcia do zasobu... jak to przeczytałam, to nie wiedziałam się czy śmiać się czy płakać )

Pozdrawiam, Ula  :D  :'(
   

Pozdrawiam, Ula

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2448
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Marca 2013, 20:22 »
Witam.
Mam pytanie do Leszka.
Nie podlega dyskusji, że wykaz synchronizacyjny jest dokumentem wynikającym z ustawy o GN. Ale przytoczę jeszcze raz par.28 z rozporządzenia ws prowadzenia ksiąg wieczystych :
Cytuj
§ 28
1. Dane dotyczące nieruchomości gruntowych i budynkowych wpisuje się w księdze wieczystej na podstawie wyrysu z mapy ewidencyjnej oraz wypisu z rejestru gruntów lub innego dokumentu sporządzonego na podstawie przepisów o ewidencji gruntów i budynków, chyba że odrębne przepisy stanowią inaczej.
Chodzi mi o zapis, że dane ujawniane są w KW również na podstawie :
innego dokumentu sporządzonego na podstawie przepisów o ewidencji gruntów i budynków, chyba że odrębne przepisy stanowią inaczej.

Powiedz mi Lechu, czy wg Ciebie jedynie rozporządzenie o EGiB mówi o innych dokumentach, które mogą stanowić podstawę wpisu do KW?
Jakie wg Ciebie mogą być inne dokumenty umożliwiające wpis do KW?
Co rozumiesz pod pojęciem : "chyba że odrębne przepisy stanowią inaczej" ?
O potrzebę czy też konieczność zamieszczania odpowiednich klauzul na "innych dokumentach" nie będę już pytał, bo wyraźnie stanowi o tym ust.3 przytoczonego przeze mnie paragrafu :
Cytuj
3. Dokumenty wymienione w ust. 1 i 2 powinny być zaopatrzone w klauzulę właściwego organu prowadzącego ewidencję gruntów i budynków stwierdzającą, że przeznaczone są do dokonywania wpisów w księgach wieczystych.

W moim przekonaniu przytoczony i omawiany przez Was wyrok NSA jest bardzo istotny, powiedziałbym nawet, że wręcz otwiera "inną", prostszą drogę do ujawniania zmian w KW. Należy chyba czytać go w prawidłowy sposób z właściwym zrozumieniem i rozróżnić wpis do KW, od ujawnienia zmian w KW.
W moim przekonaniu, potwierdzenie przez organ na źródłowym dokumencie, że "zmiany wynikające z dokumentu są ujawnione w ewidencji", to wcale nie to samo co zamieszczenie klazuli, że "Dokument stanowi podstawę do wpisu w KW ".  Nie chce mi się teraz wchodzić w szczegóły, ale po naszych dyskusjach i różnych zachowaniach zarówno geodetów powiatowych jak i sądów wieczysto-księgowych widać, że problem jest poważny i nie rozwiązany do dziś. Nam też będzie się trudno dogadać, bo mamy własne doświadczenia wynikające najczęściej z lokalnych przyzwyczajeń. Być może będzie trochę czasu na najbliższym Walnym i uda nam się przedyskutować ten problem. Tym bardziej, że zaproszeni goście też z pewnością będą mieć sporo do powiedzenia w tym temacie. 
pozdrawiam
Jarek



« Ostatnia zmiana: 18 Marca 2013, 20:25 przez Jarek Thor »

Offline GEO_ADAM

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • W życiu piękne są tylko chwile -- które pamiętamy
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Marca 2013, 08:55 »
Jarku ten przepis co cytujesz jest z natury korzystny dla prostowania lub ujawniania spraw oznaczenia nieruchomości.....jak mnie pamięć nie myli to Ula o tych wykazach synchronizacyjnych pisała w związku z brakiem w EGiB oraz w ODGiK - dokumentów formalno prawnych i  geodezyjnych świadczących o dokonywanych zmianach ewidencyjnych....
Wg mnie taki wykaz synchronizacyjny to nic innego jak  wyciąg z Wykazu zmian danych ewidencyjnych - i takowy można opracować, ale tylko wtedy kiedy są dokumenty zmian w EGiB ..a jak ich brak to w przypadkach opisywanych przez Ulę tworzy się fikcyjne dokumenty zmian nie mające pokrycia w dokumentacji ....za aprobata MWINGiK - tz podziały graficzne koszmarki prawne ....podziały działek ewidencyjnych robione dla potrzeb sprostowania danych w KW ....prokurator powinien się tym zająć ale nie ten z Małopolski najlepiej ze śląska Gliwicka prokuratura ma dobrą markę ....w ściganiu matactw Komisji Majątkowej .... już poznali przepisy o ewidencji gruntów i KW 
Pozdrawiam
   
« Ostatnia zmiana: 19 Marca 2013, 09:04 przez GEO_ADAM »

Offline Jarek Thor

  • Zarząd PTG
  • *****
  • Wiadomości: 2448
  • System:
  • Windows XP Windows XP
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #12 dnia: 19 Marca 2013, 10:24 »
Czytając Adamie pismo MWINGiK, które zamieściła Ula, wszystko lub prawie wszystko wydaje się sensowne. Oczywiście w sytuacji, gdy nie ma się wiedzy o podziałach graficznych. Mam podobne zdanie jak Wy, że przyrównywanie opracowania pod tytułem "mapa z wykazem synchronizacyjnym" (podziały graficzne) do "mapy z projektem podziału (podziały właściwe) jest jednym wielkim nieporozumieniem. Udawanie zatem, że "synchronizacja" map jest czymś normalnym i może służyć zmianom w ewidencji a w konsekwencji zmianom w KW, jest .....brak mi odpowiedniego słowa. Pisałem już wcześniej, że mogę Uli tylko współczuć, ale nie wiem co napisać w odniesieniu do wielu właścicieli, którym narobiono takiego zamętu w księgach wieczystych. Zrobiono im wielkie świństwo i uważam, że cały ten bajzel powinien być naprawiony przez państwo, które pozwoliło na takie działania. Wiadomo, że zawsze kryje się za tym jakiś urzędnik, który albo z lekkomyślności, albo z powodu nieznajomości prawa, albo też z premedytacją i chęcią zysku doprowadził do takiego stanu. Nie wiem tylko, dlaczego teraz ludzie mają płacić za prostowanie tych błędów. Nie wiem również dlaczego takie osoby jak Ula, są do tej pory traktowane jako wichrzyciele, urzędnicy dalej wykonują graficzne podziały, a jeszcze inni włączają je do zasobu. Tłumaczenie MWINGiK, że nie odpowiada za dokumenty sporządzane dla celów wieczysto-księgowych, jest dla mnie wielkim nieporozumieniem, gdyż ten sam WINGiK wie doskonale, że aby sprostować dział I KW, najpierw należy sprostować ewidencję, w oparciu o prawidłowo sporządzoną dokumentację.
Napisałeś Adamie, że   "Ja aktualnie pomagam znajomym, co w Nowym Sączu mają do czynienia z PODGiK tam  wkreślono im na  działach objętych AWZ ( a teraz nawet odnaleźli akty notarialne zakupu działek ) -- drogi dojazdowe do domów, pól w ramach modernizacji operatu EGIB w 1994 roku zatwierdzonego prawomocną decyzją Wojewody .........
Właśnie konsultuję z prawnikiem wniosek o wpis własności dla tych wydzielonych działek (dróg) na rzecz prawowitych spadkobierców...."

Bardzo jestem ciekawy jak Ci się uda załatwić ten temat. Przyznam szczerze, że miałbym spory kłopot, gdyby taka sprawa trafiła na mnie.
pozdrawiam
Jarek
« Ostatnia zmiana: 19 Marca 2013, 10:26 przez Jarek Thor »

Offline GEO_ADAM

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 134
  • W życiu piękne są tylko chwile -- które pamiętamy
  • System:
  • Windows 7/Server 2008 R2 Windows 7/Server 2008 R2
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #13 dnia: 19 Marca 2013, 10:51 »
Osobiście Uli współczuję, ze ma do czynienia z takim nieprzyjaznym światem dla geodety. Największym utrudnieniem jest to , że Ula nie jest stroną a tylko wtedy mogłaby działać.
W moim przypadku , będę miał notarialne upoważnienie od właścicieli, więc i wgląd wszystkich danych będę miał pełny tych w KW też, jest to niezbędny warunek , żeby prawidłowo wniosek o wpis własności opracować innej drogi nie widzę. Własność potwierdzona AZW jest dla urzędników Starostwa, Gminy g..no warta , znaczy tyle co kreso papieru i to jest bolesna prawda o tym państwie prawa..
Przepisy w zakresie modernizacji EGiB są w wielu przypadkach wykorzystywane jako narządzie do wywłaszczania ludzi z własności .....jak w ustawowym terminie nie wniosą sprzeciwu do wyłożonego operatu Ewidencyjnego to koniec ich praw ...na własny koszt muszą wszystko odkręcać nawet w przypadkach ewidentnych przekrętów...ja wybrałem drogę opartą o przepisy Konstytucji i  Prawa Cywilnego o wpis własności na tych wydzielonych działkach ewidencyjnych i wykreślenie w rejestrów Gminy jako władającego.....
Droga szybsza i nie wymaga zatwierdzania niczego przez Wójta I Starostę ..trzeba Gminę pozbawić prawa bycia  stroną  ..to Sąd Wieczysto księgowy tylko rozpatrzy sam wniosek...bez prawa gminy do wnoszenia skarg czy sprzeciwów   nie będzie stroną....prawnik dumał nad tym pomysłem dwa miesiące i uznał, że jest to świetny pomysł ....Gmina jak chce mieć drogi to niech przeprowadzi postępowanie wywłaszczeniowe ma taką prawną możliwość działania ...strona nawet wyraziła zgodę, żeby z jednej z dróg mogli nieodpłatnie korzystać właściciele nieruchomości przylegających pod warunkiem, że będą partycypować w kosztach utrzymania drogi do momentu jej wykupu przez Gminę lub wywłaszczenia na rzecz Gminy ....propozycję kupna na rzecz Gminy tych spornych działek już strona wstępnie zaakceptowała ... jednym z problemów była sprawa nabycia spadku ,,,notariusz chciał pominąć AWZ a   masą spadkową objąć tylko ten majątek co był już ujawniony w Księgach Wieczystych, ale dał sobie przetłumaczyć, że na tym etapie nie ma pewności, czy wszystkie działki są ujawnione już w KW bo zmieniła się numeracja i dla pewności trzeba o tym AWZ nie zapominać w postępowaniu spadkowym ...
 
« Ostatnia zmiana: 19 Marca 2013, 11:12 przez GEO_ADAM »

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
  • System:
  • Windows Vista/Server 2008 Windows Vista/Server 2008
  • Przeglądarka:
  • Firefox 19.0 Firefox 19.0
Odp: " SZUKAM, SZUKANIA MI TRZEBA..."
« Odpowiedź #14 dnia: 19 Marca 2013, 11:58 »
Szczerze powiem, że zaczynam mieć już dość tych Waszych lokalnych fanaberii... Co tu jest niezrozumiałe i w czym macie problem? Przecież to wszystko jest tak proste, jak 4 metry sznurka w kieszeni... :)

Podziału - co do zasady - dokonuje się na wniosek właściciela nieruchomości. Skoro tak, to ów właściciel ma mieć tytuł prawny do tej (dzielonej) nieruchomości. Żeby nie komplikować powiedzmy, że nieruchomość stanowi jedna działka ewidencyjna, abo jednak trochę skomplikujmy: jedna parcela gruntowa lub budynkowa. Bez znaczenia. Mamy więc sytuację następującą:

1. W AWZ-cie, postanowieniu sądu, no niech będzie że w KW (ale przecież to te poprzednie dokumenty były podstawą do założenia tej KW) oznaczenie nieruchomości jest spójne z egib. Nie ma zatem potrzeby niczego synchronizować, bo zarówno w tych dokumentach określających stan prawny, jak i w egib mamy tę samą działkę ewidencyjną (a w zasadzie ten sam numer tej działki ewidencyjnej). Parcele odpadają, bo przecież obecnie nie jest możliwe wykazywanie w ewidencji jakichkolwiek parcel... Jeżeli natomiast się nie zgadza np. powierzchnia -> to tym gorzej dla powierzchni ujawnionej w KW, ponieważ sprostowanie danych z działu I-O w KW działa wyłącznie w jedną stronę: dane z egib zamieniają dane w KW (w nie odwrotnie). Bierzemy więc wypis z egib i prostujemy oznaczenie w KW. I po problemie.

2. Skoro w dokumentach określających stan prawny (AWZ, Post.Sądu, KW itp.) figuruje pgr albo pb, to też żaden problem: bierzemy wypis (no może i wyrys, sam nie wiem czy jest potrzebny) z egib (który bez wątpienia musi dotyczyć działki ewidencyjnej) i przedkładamy w KW. Sąd prostuje oznaczenie i mamy pełną spójność. Do dyskusji pozostają szczegóły: jedni twierdzą (i w zasadzie mają rację), że na wypisie ma być zawarta adnotacja w rodzaju: "działka ew. nr XXX odpowiada parceli YYY ujawnionej w KW". Albo różne inne kombinacje, które właściwie mają charakter czysto techniczny... Chodzi w każdym bądź razie o to, aby nieaktualne oznaczenie w AWZ, Post.Sądu, KW itp "podmienić" na działki ewidencyjne figurujące w ewidencji. No i do tego niezbędne są jakieś uwagi, albo inne dowody, świadczące że faktycznie jedno (to co ujawniono w tych dokumentach) odpowiada temu co wykazano w ewidencji...

Skoro już przez to przebrnęliśmy, to czy nie uważacie, że "dziwne" są takie stwierdzenia, użyte chociażby w tej dyskusji:

"jak mnie pamięć nie myli to Ula o tych wykazach synchronizacyjnych pisała w związku z brakiem w EGiB oraz w ODGiK - dokumentów formalno prawnych i  geodezyjnych świadczących o dokonywanych zmianach ewidencyjnych...."

Jakich zmianach ewidencyjnych? Przecież nas interesuje aktualny (bieżący) stan w ewidencji, a także stan w dokumentach będących tytułem własności (w zakresie oznaczenia nieruchomości). I albo się te oznaczenia zgadzają, albo się nie zgadzają... Jak się nie zgadzają, to ewentualnie rolą geodety jest sporządzenie niezbędnej dokumentacji, która wyjaśni te rozbieżności w taki sposób, aby oczywiście "podmienić" to co jest w KW (innych dokumentach), na to co jest w aktualnej ewidencji. Czyli wg ogólnej zasady...

I w czym Wy macie tam problem?

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...