Kontakt

Polskie Towarzystwo Geodezyjne
Prezes Zarządu PTG:
Dorota PAWŁOWSKA-BASZAK
Adres do korespondencji:
ul. Władysława Łokietka 18
59-220  LEGNICA


Zarząd PTG:
E-mail: zarzad@ptg-org.pl

Komisja Rewizyjna PTG:
E-mail: komisja.rewizyjna@ptg-org.pl

Sąd Koleżeński PTG:
E-mail: sad.kolezenski@ptg-org.pl


NIP: 637-215-37-14
REGON: 121032220
KRS: 0000333653

Numer konta:
mBank
74 1140 2004 0000 310279 379255

Członkostwo w PTG

Instytucje geodezyjne







Autor: UlaZ Wątek: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY  (Przeczytany 181466 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #30 dnia: 10 Grudnia 2011, 18:46 »
Witam!

Leszku .... mnie sie chce to czytać. Na temat dr A.S. nawet nie wspominaj. Sposób w jaki  On myśli pokazuje  anegdotka , którą Ci opowiem. Swego czasu mój dobry znajomy  sprzedał mu taki prosty program geodezyjny. Przy zamykaniu programu zrobił taki żarcik: program pytał : czy chcesz na pewno zakończyć pracę ... i był wybór: tak , nie i nie mam zdania. I zaczęło się ...Pan dr zaczął zadawać pytania co to znaczy nie mam zdania... kolega odpowiada ;to taki żart, Pan doktor, ale jak  coś takiego jest to musi po coś być ... i wiesz jak się skończyło ?.... musiał usunąć to "nie mam zdania", bo Pan dr  nie załapał. Ja z Panem doktorem parę razy miałam " przyjemność" spierać się  na pisma.

Duża wina leży po stronie  małopolskiego WINGIK, ponieważ pracując tam Pan dr A.S. ( bo jego oznaczenie jest w znaku sprawy ) przysłał np do starosty myślenickiego zalecenie stosowania metody dr Surówki przy sporządzaniu wykazów synchronizacyjnych, a Marczyk się pod tym podpisał.

Pan dr A.S. swego czasu zrobił też szkolenie dla geodetów pracujących na terenie powiatu myślenickiego. Uczestniczyłam w tym szkoleniu. To co mówił Pan dr " przechodziło ludzkie pojęcie". Właśnie mówił na temat synchronizacji i tej swojej metody ( muszę poszukać gdzieś nazwy tej metody dr Surówki).
Powiedział też coś takiego, że tak naprawdę to On ( Pan dr) decyduje o wszystkim, bo- jak stwierdził- Marczyk ( ówczesny WINGiK ) podpisuje wszystko, co mu się podsunie. A jeżeli geodeci będą stosować  zalecenia i  metodę dr S., to wszystkie prace będą przyjmowane do zasobu, ponieważ każdy wniosek np o rozpatrzenie zasadności odmowy przyjęcia operatu wpłynie do niego i to On będzie decydował  i taki operat ...musi byc do zasobu przyjęty. On właśnie tą grafikę wprowadził i przekonał o świętości działu I kw.

Wiem, co robią w Krakowie ... według mnie to nieporozumienie.

Leszku... właśnie powstaje komisja , która będzie wyjaśniać te problemy. Zapraszam do pracy w tej komisji.
Pomysł " uwzględnienia" w pracach tej komisji metody dr A.S. uważam za b.dobry.

Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
    • http://wbgsc.pl
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #31 dnia: 11 Grudnia 2011, 13:29 »
Ula bardzo dziękuję za zaproszenie... i jeśli się pozostali członkowie komisji zgodzą to ja bardzo chętnie. Tym bardziej, że i tak z tym, co p. Andrzej Surówka "spłodził" miałem zamiar się "rozprawić", pisząc re-artykuł wskazujący na niedopuszczalne traktowanie map katastralnych "austriackich"  jako podstawy do ustaleń granic katastralnych (gdzie dop.odch. dł. 10 m GRANICY wynosiła 0.9 m), niecelowość terenowego ustalania granic katastralnych, brak wymogów formalnych i prawnych takiego postępowania, i na koniec, nie stosowanie się do obowiązujących standardów geodezyjnych oraz przepisów o projektach podziałów. To tak w zarysie... i ten artykuł chciałbym przesłać do PG, jak i do Geodety. Ale może to być nasze wspólne opracowanie...

Najgorsze jest to, że tą pseudo metodę "tylko" zaproponowaną przez autorów, wprowadzono do stosowania. A nie dokonano prawem przewidzianych działań aktualizujących.

Ja bardzo chętnie bym usłyszał np. jakim prawem do nowych KW w dziale I wprowadzano nie działki ewidencyjne tylko parcele katastralne. Dlaczego organy prowadzące egib np. w Krakowie taki stan tolerowały i tolerują dalej. Zresztą pytań byłoby więcej... np. kto na tym bezprawiu korzysta? Bo po utworzeniu się dość hermetycznych grup geodetów wykonujących tylko te „synchronizacje”... odpowiedź nasuwa się sama.
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #32 dnia: 11 Grudnia 2011, 15:01 »
Witaj Leszku.

Ja nie mam nic przeciwko Twojemu uczestnictwu w pracach Komisji - ba - wręcz odwrotnie... Każda para rąk się przyda...

Właśnie zastanawiamy się, czy powoływana komisja, której celem jest tak w zasadzie wykazanie wpływu założenia KW na zasięg własności nieruchomości, winna objąć także sporządzanie wykazów synchronizacyjnych? Niczego na razie nie wykluczamy...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #33 dnia: 11 Grudnia 2011, 15:32 »
Witam !

" Najgorsze jest to, że tą pseudo metodę "tylko" zaproponowaną przez autorów, wprowadzono do stosowania. A nie dokonano prawem przewidzianych działań aktualizujących.

Ja bardzo chętnie bym usłyszał np. jakim prawem do nowych KW w dziale I wprowadzano nie działki ewidencyjne tylko parcele katastralne. Dlaczego organy prowadzące egib np. w Krakowie taki stan tolerowały i tolerują dalej. Zresztą pytań byłoby więcej... np. kto na tym bezprawiu korzysta? Bo po utworzeniu się dość hermetycznych grup geodetów wykonujących tylko te „synchronizacje”... odpowiedź nasuwa się sama."

Leszku... Podpisuję się pod Twoimi pytaniami. Kilka lat  próbowałam" walczyć " z tym problemem. W powiecie myślenickim funkcjonowało  coś takiego jak " zgoda na dokonanie czynności prawnych na oznaczeniach katastralnych". To był kretynizm, który doprowadził do tak gigantycznego bałaganu w księgach wieczystych, że tego już odkręcić się nie da. Wyobraź sobie, że starosta ( najniższy stopień administracji) wydawał zgodę na złamanie ustawy prawo geodezyjne i ustawy o księgach wieczystych i hipotece, a dla prawników ( notariuszy, sędziów ) taka zgoda starosty, czy wcześniej wójta , była ważniejsza od ustawy. Stąd dla jednej nieruchomości potrafili zakładać księgi wieczyste, gdzie część oznaczeń była z obowiązujęcej ewidencji , a część ze starej. Na temat tych " zgód" korespondowałam z WINGiK . Nie widział w tym nic złego, dopiero, gdy napisałam do GGK   stwierdzono, że to jest niedopuszczalne. Ale dalej ( chociaż w mniejszym zakresie) proceder trwa.

Pan dr A.S. kontrolował też gminy w zakresie rozgraniczeń. Wymyślił kolejny absurd, że w postanowieniach wszczynającym rozgraniczenie, czy w decyzjach  należy używać oznaczeń zgodnych z tymi, które są w kw.
I tak rozgraniczano parcelę od działki, co w konsekwencji prowadziło do stwierdzeń, że obszary się pokrywają lub są obszary niczyje ( zresztą patrząc na załączony w Twoim poście rysunek można sobie to wyobrazić ).
Też z tym problemem się zmagałam, bo zaczęło to przybierać rozmiary niewyorażalnego absurdu. Pan Surówka uważał i dał takie zalecenia, że geodeta robiący rozgraniczenie ma do urzędu przygotować materiały ( badania kw. kopie map nowych i starych itd) a biorąc pod uwagę, że w gminach rozgraniczeniami zajmują się często nie geodeci  można  sobie wyobrazić co zaczęło się dziać. Też pisałam w tej sprawie do GGK i dostałam odpowiedź, że w dokumentach oznaczać należy zgodnie z ewidencją gruntów ( czyli zgodnie z prawem).

Leszku... wydaje mi się, że na  pytania które zadałeś ktoś powinien odpowiedzieć, bo konsekwencje takiego łamania prawa i przyzwolenia na takie działania  przez organy nadzoru  są niewyobrażalne.

Cieszę się, że chcesz pracować w komisji, bo może wspólnymi siłami uda się coś zmienić.

Pozdrawiam,Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #34 dnia: 31 Grudnia 2011, 18:03 »
Witam!
Właśnie WINGiK w Krakowie uchylił decyzję starosty odmawiającą aktualizacji ewidencji gruntów, bo nie podobał się staroście wykaz synchronizacyjny i przesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Starosta ma sprawę rzetelnie wyjaśnić oraz cyt :" Przy ponownym rozpatrzeniu sprawy Starosata Myślenicki winien mieć na uwadze wszystkie uchybienia wskazane w uzasadnieniu niniejszej decyzji oraz przepisy art.7, art.10, art.28, art.77, art.80 i art.81 kodeksu postępowania administracyjnego zapewniając czynny udział stron na każdym etapie prowadzonego postępowania i obligujące do dokładnego wyjaśnienia stanu faktycznego sprawy oraz wyczerpującego zebrania i rozpatrzenia materiału dowodowego.
Z uwagi na skomplikowany charakter sprawy winien również rozważyć możliwość przeprowadzenia rozprawy administracyjnej. Zgodnie bowiem z art.89 ust.1 kpa " organ administracji publicznej przeprowadzi w toku postępowania rozprawę w każdym przypadku, gdy zapewni to przyśpieszenie lub uproszczenie postępowania"
Powyższe działania przyczynią się do rzetelnego ustalenia wszystkich okolicznosci sprawy oraz pozwolą na wyjaśnienie zaistniałych wątpliwości przy zachowaniu przewidzianej art.80 kpa zasady, iż przyjęcie okoliczności za udowodnioną oparte być musi na ocenie całokształtu materiału dowodowego.
Mając na względzie dyspozycję prawną par.44 pkt 2, par.45 ust.1 i par.47 ust.3 rozpozradzenia Ministra Rozwoju Regionalnego i Budownictwa w sprawie ewidencji gruntów i budynków z dnia 29 marca 2001r. należy po zakończeniu postępowania, wydać stosowną decyzję w tej sprawie. Uzasadnienie faktyczne decyzji powinno zawierać wskazanie faktów, które organ uznał za udowodnione, dowodów, na których się oparł, oraz przyczyn, z powodu których innym dowodom odmówił wiarygodnosci i mocy dowodowej ".

Jestem pozytywnie zaskoczona. Przypomnę, że powodem odmowy był, zdaniem starosty,  zły wykaz synchronizacyjny oraz to , że inny geodeta zrobił kameralnie inny wykaz, na podstawie przeskalowania map, a ja ustaliłam granice na gruncie ( stare ogrodzenie z czasów przed uwłaszceniami).

Mój klient złoży takie pisemko jak załączę niżej do Starosty. Adamie pozwolisz, że ostatni akapit " ściągnę " od Ciebie( tak ładnie to napisałeś)?

Zobaczymy co będzie.

Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline eljotp

  • goście
  • *
  • Wiadomości: 2390
    • http://wbgsc.pl
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #35 dnia: 4 Stycznia 2012, 06:56 »
Ula,
a czy nie mogłabyś załączyć skanu decyzji WINGiK'a oczywiście po "utajnieniu" danych osobowo-adresowych i innych, stron? Pozwoliłoby to na lepsze ogarnięcie istoty sprawy, bo właśnie mam trochę podobne przykłady gdzie dokonano obecnie "podziału" parcel katastralnych, przy stanie faktycznym, gdzie mapy katastralne nie są częścią obowiązującego operatu ewidencyjnego. Brak jest danych do geodezyjnego określenia punktów załamań granic parcel zgodnie z obowiązującymi standardami i rozp. ws. egib z 2001 r. A istniejące ogólne informacje dotyczące pomiaru granic parcel katastralnych wskazują na tachimetryczne pomiary stolikowe (dalmierz optyczny nitkowy), gdzie dokładności pomiarów liniowych uznawane były za dopuszczalne, gdy mieściły się w błędzie np. 0.90 m dla długości granicy 10.00 m. Ponadto obraz konfiguracji granic istniejący jedynie na kolejnych odbitkach reprograficznych map katastralnych z niemożliwym do określenia skurczem kolejnych nośników, z powodu braku danych pomiarowych w ogóle, a w szczególe przedstawiającym stan z lat '30-tych ubiegłego wieku bez możliwości, co najważniejsze, jakiejkolwiek geodezyjnej weryfikacji przedstawionego obrazu zdjęcia sytuacyjnego.
Najgorsze w tym wszystkim to jest prowadzenie przez organ równolegle jakby dwóch ewidencji, jednej katastru austriackiego (rezerwacja numeracji parcel itd.) oraz prawnie i formalnie obowiązującej egib. Do tego w tzw, starych księgach wieczystych i LWH, sądy nadal dokonują wpisów dotyczących nieruchomości, podziały parcel katastralnych aktualnie dokonywanych,  na podstawie nieobowiązującej ewidencji gruntów i budynków, lecz bezprawnie aktualizowanych nadal map byłego katastru austriackiego. To jest jakaś paranoja.
Pozdrawiam Leszek

"Przecież to oni wiedzą jedynie
Jak świat wygląda, a jak powinien"


"Rząd nie ciąża
Da się usunąć"


Piotr Bukartyk

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #36 dnia: 4 Stycznia 2012, 09:22 »
Witam!

Leszku... prześłę Ci skan tej decyzji na Twoją skrzynkę. Sprawa jest , moim zdaniem, bardzo ciekawa i może pozwoli wyjaśnić pewne przyzwyczajenia w Małopolsce. W tym przypadku, w skrócie, wygląda to tak : Jest sobie działka siedliskowa, zabudowana trwałym starym ogrodzeniem wykonanym przed uwłaszczeniami. W starej mapie działka ta miała nr pgr.3987/1, a od roku chyba 1992 - nr 4889. Na działce nic się nie zmienia od conajmniej 50 lat albo i dłużej, zmienia się tylko mapa i zapisy w ewidencji gruntów. Mapa nowa przedstawia działkę w sposób, można powiedzeć, podobny do stanu faktycznego natomiast stara austriacka, w sposób, małopodobny. Są jeszcze sąsiedzi, których działki, w starym stanie, były oznaczone zbiorem różnych numerów.
I co najważniejsze, wszystko to było objęte komleksowym postępowaniem uwłaszczeniowym więc stan prawny ( czego za Chiny urzędy zrozumieć nie potrafią) wynika właśnie z ustawy uwłaszczeniowej, czyli oznacza to, że to co było na gruncie ( nie na mapie) w dniu 4 listopada 1971r. stało się z mocy prawa własnością tych ludzi.
Księgi wieczyste zostały założone na stare oznaczenia- zachodzi więc potrzeba synchronizacji oznaczeń.
Robiąc mapę ( a robiłam dla tych ludzi mapę na całe gospodarstwo), gdy stwierdziłam, że obrazki jednej i drugiej mapy różnią się znacznie,postanowiłam ustalić stan faktyczny i zrobić pomiar. Na gruncie stwierdziłąm, że pgr.3987/1 jest tym samym , co działka 4889. Ustaliłam, pomierzyliśmy, do zasobu zostało przyjęte , a urząd stwierdza( wbrew moim ustaleniom i oświadczeniom ludzi), że działka 4889, którą mają wpisaną jako właność moich Zleceniodawców , jest niejednorodna pod względem prawnym. Czyli podważają prawidłowość swoich własnych wpisów w ewidencji, prawidłowość moich ustaleń oraz stan faktyczny.
Wcześniej walczyłam z prowadzeniem podwójnej ewidencji , z tymi  podziałami graficznymi,o których piszesz ze skutkiem takim, że GGK stwierdził w piśmie, które skierował do małopolskiego WINGiK-a, że takie podziały są niedopuszczalne oraz , że dział I kw nie jest objęty rękojmią.
Ciekawa jestem bardzo, jak to się rozstrzygnie, bo będziemy dążyć do rozprawy na gruncie. NIech mi Pani Jasia na podstawie tej swojej kalki( przeskalowanej z katastru) pokaże na gruncie gdzie jest granica pgr.3987/1.

Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #37 dnia: 4 Stycznia 2012, 10:55 »
Witam raz jeszcze !

Leszku.... podziały nieobowiązującej ewidencji, to w moim przekonanie, przestępstwo przeciwko dokumentom, przeciwko  danym archiwalnym. Też zadawałam takie pytania i przyznano mi rację, że po archiwizacji  żadnych zmian do tych danych wprowadzać nie wolno. Nawet WINGiK przysłał ( po moich interwencjach)do starosty myślenickiego pismo, że katastru dzielić nie wolno, ale do Krakowa ta informacja nie dotarła. Wymyślono potem podział nowej ewidencji katastrem ( kolejny kretynizm ) którego niedopuszczalność potwierdził GGK.
Teraz małopolski WINGiK jest trochę zaskoczony, bo powoli cały " światopogląd " mu się zawala. Nie mogą   " zakumać" , że działka i granica jest na gruncie, co to jest stan faktyczny, co to jest stan prawny. Przyzwyczaili się przez lata do robienia opracowań geodezyjnych zza biurka, w zupełnym oderwaniu od rzeczywistości .
Teraz mam kolejny przypadek, który " przećwiczę". Robię wykaz synchronizacyjny dla gospodarstwa i mam działkę zabudowaną o pow. 0,19 ha, która w starym stanie składa się z 15 numerków, między tymi numerkami na mapie jest jakiś numerek, o pow.0.0018 ha. Zaczęłam dociekać i stwierdziłam, że ten numerek jest w AWZ innej osoby. Stwierdziłam też, że działka jest ogrodzona od roku 1960 i że faktycznie na dzień 4 listopada 1971r. w działce nie było żadnej obcej własności, a więc jest oczywisty błąd w AWZ. Wymyśliłam coś takiego. Zrobiłam wizję na gruncie z udziałem właścicieli działki, dla której robię wykaz synchronizacyjny oraz właścicielki nieruchomości, na którą wydano AWZ zawierający minn. pb.o pow.0.0018 ha, która na rysunku katastru jest w środku działki. Na gruncie stwierdziłam, że  w działce nie ma żadnej obcej  działki , zebrałam też oświadczenia moich zleceniodawców oraz osoby, na którą wydano AWZ z nr błędnym. Osoba ta stwierdziła, że nie jest właścicielką oraz, że nigdy nie była żadnych 18 m2 w działce moich Zleceniodawców. W wykazie synchronizacyjnym pominę więc to pb, bo na poważnie zbuntowałam się przeciwko głupocie   i wydzielaniu wirtualnych działek. Zresztą wprost z AWZ nie wynika ani położenie granic poszczególnych numerów ani też ich powierzchnia.

Zobaczę, co na to urzędnicy

Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #38 dnia: 4 Stycznia 2012, 13:00 »
Witam.

Moim zdaniem cała "filozofia" sporządzania wykazów synchronizacyjnych tak naprawdę sprowadza się do trzech rzeczy (kroków):

1. określenia zasięgu własności nieruchomości (działki) ujawnionej w księdze wieczystej (a w zasadzie w dokumencie określającym stan prawny, gdyż księga ma charakter jedynie rejestrujący, w szczególności nie ma obowiązku jej założenia);

2. "nałożenia" na tak określony zasięg własności aktualnie obowiązującej ewidencji gruntów (aktualnych działek ewidencyjnych);

3. sporządzenia wykazu synchronizującego - dla danej nieruchomości (działki) ujawnionej w KW lub dokumencie określającycm jej stan prawny - w którym zasięg własności określony w pkt 1 zostanie opisany działkami ewidencyjnymi, o których mowa w pkt 2. W przypadku, gdy nie da się tu przypisać całych działek ewidencyjnych, oznacza że działki te (tzn. obecnie wykazane w ewidencji) nie są jednorodne pod względem prawnym. Wówczas - z tego powodu - należy "rozbić" te działki (pseudo "ewidencyjne", skoro są niejednorodne z uwagi na stan prawny) na kolejne (mniejsze) działki ewidencyjne, które spełniają warunek jednorodności.

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #39 dnia: 4 Stycznia 2012, 14:11 »
Witam!

A więc uważasz Adamie, że nie można ustalić  na gruncie faktycznego przebiegu pgr, który był na dzień uwłaszczeń na  gruncie  i który był" można powiedzieć" zastabilizowany ogrodzeniem ?  Według mnie jest to właśnie ustalenie zasięgu własności objętej kw. W kw wpisano własność pgr na podstawie AWZ, która w momencie uwłaszceń wyglądała inaczej niż faktycznie  a w roku 1992 zmieniono mapy, które przedstawiają przebieg " prawie" zgodnie z tym co było zawsze i jest nadal.
Zresztą samo nakładanie map to niebywała sztuka. Nic się nie zgadza i nie pasuje.Każdy zrobi to inaczej i błedy kilku metrów to " pikuś".
A w nowym rozporzędzeniu mamy par.46 ust. 2."Geodezyjny pomiar kartometryczny można zastosować wyłącznie wtedy, gdy dokładność graficzna map analogowych.............."
I co ?  Bo nasz kataster ma taką dokładność, jak opisał wyżej Leszek. No i oczywiście podstawa prawna....jaka?

Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #40 dnia: 4 Stycznia 2012, 14:42 »
Tak się właśnie Ulka zastanawiam:

1. Czy możliwe jest (pod względem prawnym) ustalanie granic działek ewidencyjnych, które NIE SĄ wykazane w obowiązującej egib? Moim zdaniem nie jest to możliwe... Przepisy par. 37-39 rozporządzenia wyraźnie wskazują na "DZIAŁKI EWIDENCYJNE", a więc na obiekty, które AKTUALNIE są wykazane w ewidencji. Inaczej: sądzę, że nie ma możliwości ustalenia granic działek ewidencyjnych, które z tej ewidencji z jakiegoś tam powodu "zniknęły" (np. w KW istnieje stara numeracja). A zatem, jeżeli w KW "widnieją" działki już nieistniejące, to problematycznym jest podejmowanie procedury mającej na celu ustalenie przebiegu ich granic.

Skoro tak, to

2. Czy możliwe jest ustalanie granic w prodcedurze rozgraniczenia nieruchomości, której oznaczenie jest rozbieżne z oznaczeniem ujawnionym w obowiązującej ewidencji? Niby tak, ale też i nie... No bo niby nieruchomość, to nieruchomość: w szczególności ma swoje granice. Ale... jak opisać to w operacie technicznym (z rozgraniczenia), skoro w aktualnej egib nie istnieją działki ewidencyjne wykazane w KW (dokumencie określającym stan prawny)? Jeżeli zatem granice działki opisanej w KW w sposób oczywisty są rozbieżne z granicami działki ewidencyjnej ujawnionej w egib, to moim zdaniem mamy kłopot...


>>A więc uważasz Adamie, że nie można ustalić na gruncie faktycznego przebiegu pgr, który był na dzień uwłaszczeń na gruncie i który był" można powiedzieć" zastabilizowany ogrodzeniem ?

Dokładnie... No bo jak (w jakiej procedurze) można ustalać granice działki (parceli) której obecnie z formalnego punktu widzenia nie ma? Podkreślam słowo "ustalać"... Nie wykluczam natomiast możliwości "określenia" przebiegu granicy takiej działki (parceli) na podstawie dostępnych dokumentów... Ale to nie jest "ustalenie" w rozumieniu przepisów egib i pgik.

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #41 dnia: 4 Stycznia 2012, 15:27 »
Witam!

A ja Adamie myślę inaczej... i rozumiem to tak.... skoro zmieniała się mapa i ta sama działka inaczej się nazywa .. i są dwa obrazki ... powiedzmy zdjęcia tego samego .... powiedzmy dla porównania.... zdjecia tej samej osoby jedno w sweterku niebieskim a drugie w czerwonym ... to nie znaczy wcale , że są to inne osoby... podobnie z działkami... cały czas jest to ta sama działka, niezależnie od tego ile map na jej przedstwienie wykonano. W moim przekonaniu ustalam jej granice niezależnie od tego jak ta działka" nazywała się kiedyś" a jak nazywa się teraz. Dla mnie jest to ta sama działka.

Pozdrawiam,Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #42 dnia: 4 Stycznia 2012, 16:10 »
Skoro jest to ta sama działka, to ja nie widzę jakichkolwiek problemów.

Napisz uwagę, że działce nr XX ujawnionej w KW obecnie odpowiada działka YY ujawniona w egib. Albo najlepiej zażądaj, aby taką klauzulę na wypisie z egib dla tej działki zawarł starota. W końcu chodzi o sprostowanie oznaczenia... Skoro jedno = drugie, to nie ma potrzeby określać granic ani obliczać powierzchni.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...

Offline UlaZ

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2535
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #43 dnia: 4 Stycznia 2012, 16:39 »
Witam!
Przestałam Cię rozumieć Adamie. Sam przecież pisałeś, że dział I kw jest niewiarygodny i nie można przenosić niewiarygodnych danych z działu I do ewidencji gruntów. KIerunek jest tylko jeden z ewidencji do kw, a nie odwrotnie.Stan prawny wynika z ustawy uwłaszczeniowej i to, co było na gruncie ( nie na mapie) której nikt nie raczył sprawdzić, stało się własnością ludzi, którzy ten grunt mieli w samoistnym posiadaniu. Nie rozumiem skąd wziąłeś znak równości, czy dotyczy on powierzchni ? Jaki sens miałaby ustawa uwłaszczeniowa, gdyby teraz ludzie ( prawie każdy z każdym) musieli chodzić do notariuszy, czy zasiadawać skrawki, które prawnie nabyli na mocy ustawy uwłaszczeniowej, ale nikt nie skorygował map ?  
Przecież powierzchnie się prostuje. I nikt nigdzie w żadnym przepisie prawa nie napisał, że w wykazie synchronizacyjnym ma być wykazana powierzchnia stara i powierzchnia nowa, które mają być równe.
 Przecież nawet z zapisu zał nr 5 do rozporzadzenia w sprawie ewidencji gruntów wyraźnie wynika, że do sprostowania oznaczeń wyznaczy tylko stare oznaczenie, bez podawania przyporządkowanej do niego powierzchni.
Nie wiem dlaczego uważasz, że postąpiłam nieprawidłowo, że ustaliłam granice na gruncie i stwierdziłam jaki był stan na 4 listopada 1971 czyli na czas, gdy moja działka nazywała się inaczej i że dodatkowo stwierdziłam, że stan ten do chwili obecnej nie uległ zmianie oraz ustaliłam i pomierzyłam granice działki obecnej, które też na mapie wymagają małej korekty.
Pozatym Adamie GGK też stwierdził, że przenoszenie danych z działu I kw,gdy nie ma wiarygodnych dokumentów, czyli podział graficzny nowej ewidencji jest niedopuszczalne.  Gdy nie ma wiarygodnych danych do ustalenia, dokąd sięga prawo włsności trzeba je jakoś pozyskać. Myślę, że pozyskanie tych danych bezpośrednio na gruncie jest właściwe.

Pozdrawiam, Ula
Pozdrawiam, Ula

Offline Adam Wójcik

  • Członek PTG
  • ***
  • Wiadomości: 2864
Re: WYKAZ SYNCHRONIZACYJNY
« Odpowiedź #44 dnia: 4 Stycznia 2012, 17:19 »
Ulka...

Przecież ja - generalnie - podzielam Twoje oceny co do zaistniałej sytuacji...

Jeżeli mozna "wprost" przypisać działce ujawnionej w KW działkę ewidencyjną ujawnioną w egib, to generalnie rzecz biorąc problemu nie ma. Bo zarówno sprostowanie działu pierwszego można dokonac w oparciu o wypis z ewidencji opatrzony odpowiednią adnotacją, jak i o opracowanie geodezyjne zawierające wykaz synchronizacyjny. Nic nie stoi też na przeszkodzie, aby granice takiej działki ustalić w trybie przepisów rozporządzenia w sprawie egib, w wyniku czego da się obliczyć jej powierzchnię z dokładnością do 0,0001 ha.

Kłopot pojawia się natomiast wówczas, gdy działka ujawniona w KW nie odpowiada 1 : 1 jakiejś działce ewidencyjnej (działkom) ujawnionej w egib...

Pozdrawiam, Adam Wójcik.
Geodezja, w przeciwieństwie do matematyki, jest jednym wielkim błędem...