Witam!
Leszku... prześłę Ci skan tej decyzji na Twoją skrzynkę. Sprawa jest , moim zdaniem, bardzo ciekawa i może pozwoli wyjaśnić pewne przyzwyczajenia w Małopolsce. W tym przypadku, w skrócie, wygląda to tak
Jest sobie działka siedliskowa, zabudowana trwałym starym ogrodzeniem wykonanym przed uwłaszczeniami. W starej mapie działka ta miała nr pgr.3987/1, a od roku chyba 1992 - nr 4889. Na działce nic się nie zmienia od conajmniej 50 lat albo i dłużej, zmienia się tylko mapa i zapisy w ewidencji gruntów. Mapa nowa przedstawia działkę w sposób, można powiedzeć, podobny do stanu faktycznego natomiast stara austriacka, w sposób, małopodobny. Są jeszcze sąsiedzi, których działki, w starym stanie, były oznaczone zbiorem różnych numerów.
I co najważniejsze, wszystko to było objęte komleksowym postępowaniem uwłaszczeniowym więc stan prawny ( czego za Chiny urzędy zrozumieć nie potrafią) wynika właśnie z ustawy uwłaszczeniowej, czyli oznacza to, że to co było na gruncie ( nie na mapie) w dniu 4 listopada 1971r. stało się z mocy prawa własnością tych ludzi.
Księgi wieczyste zostały założone na stare oznaczenia- zachodzi więc potrzeba synchronizacji oznaczeń.
Robiąc mapę ( a robiłam dla tych ludzi mapę na całe gospodarstwo), gdy stwierdziłam, że obrazki jednej i drugiej mapy różnią się znacznie,postanowiłam ustalić stan faktyczny i zrobić pomiar. Na gruncie stwierdziłąm, że pgr.3987/1 jest tym samym , co działka 4889. Ustaliłam, pomierzyliśmy, do zasobu zostało przyjęte , a urząd stwierdza( wbrew moim ustaleniom i oświadczeniom ludzi), że działka 4889, którą mają wpisaną jako właność moich Zleceniodawców , jest niejednorodna pod względem prawnym. Czyli podważają prawidłowość swoich własnych wpisów w ewidencji, prawidłowość moich ustaleń oraz stan faktyczny.
Wcześniej walczyłam z prowadzeniem podwójnej ewidencji , z tymi podziałami graficznymi,o których piszesz ze skutkiem takim, że GGK stwierdził w piśmie, które skierował do małopolskiego WINGiK-a, że takie podziały są niedopuszczalne oraz , że dział I kw nie jest objęty rękojmią.
Ciekawa jestem bardzo, jak to się rozstrzygnie, bo będziemy dążyć do rozprawy na gruncie. NIech mi Pani Jasia na podstawie tej swojej kalki( przeskalowanej z katastru) pokaże na gruncie gdzie jest granica pgr.3987/1.
Pozdrawiam, Ula